Dziękuję za zainteresowanie. Chyba jednak sam nie poradzę sobie z tym problem, nie znam się na tym i będę musiał szukać innego serwisanta.
Może opiszę wszystko od początku.
Zasobnik i kocioł jest dość nowy - ma rok. Od początku z kotłem były jakieś problemy. Kocioł grzał zarówno wodę w zbiorniku jak i grzejniki. Jednak jego kultura pracy nie była najwyższa. Obudowa wpadała w wibracje, piec świszczał, woda ze zbiornika szybko się kończyła. Zawołałem serwisanta. Powiedział, że ten typ tak ma, uszczelnił obudowę gąbką do drzwi (!!!) i podkręcił minimalne obroty wentylatora. Piec się dusił, dalej świszczał i wpadał w wibracje. Nie zostawiłem tego tematu, znów go wezwałem. Skontaktowałem się także z instalatorem, z którym ten serwisant współpracuje. Przyjechali. Po oględzinach okazało się, że WSZYSTKO jest źle podłączone, piec nie miał jak czerpać powietrza i zsysał powietrze przez uszczelnioną obudowę, dodatkowo zbiornik na wodę też okazał się źle podłączony i nie napełniał się w całości. Cieszę się, że żyje, bo mógłbym przez tych partaczy się nie obudzić. Teraz podobno to dobrze podłączyli. Faktycznie piec już nie wpada w wibracje, wody też starcza. Ale pojawiły się problemy, o których piszę w pierwszym poście. Nie chce tutaj robić anty-reklamy ACV-owi, ale jeśli mają takich autoryzowanych serwisantów to chyba nie najlepiej świadczy o firmie. Nie wymienię tego kotła po roku, bo mało nie kosztował, ale zdaje sobie sprawę, że może być uszkodzony przez tych partaczy.
Aha, pojawił się też problem smrodu z syfonu kondensatu. Serwisant poradził sobie z tą usterką - uwaga - upychając worek w odpowietrzenie syfonu - na zdjęciu widać jak to wygląda. Czy tak może być?
Wymiennik wygląda jak na zdjęciu, chyba trochę kamienia jest, ale czy może to dawać, aż takie odgłosy jak na filmie?
Wrzucam też zdjęcia całej instalacji.
Pozdrawiam.