Czytając te wszystkie odpowiedzi (zrezygnuj z bufora, po co Ci monoblok) - widać, że mało kto ma styczność z nowoczesną kotłownia.
Mam taką instalację i jest to bajecznie proste.
Wszystkie źródła wpinasz do bufora - wOd ogrzeje się i ułoży warstwowo. Ważne by pompa, która powinna mieć najniższe temperatury zasilania i powrotu była wpinana na dole. Pompa powinna być sercem systemu i pracuje prawie ciągle na bardzo niskim paremetrze. Podpięcie bufora dokładnie to umożliwia by pracowała prawie w trybie ciągłym.
Osobnym tematem jest rozładowanie ciepła z bufora i tu masz układ mieszający na 2 obiegi grzewcze (kaloryfery i podłogowke). I pompa steruje komfortem w pomieszczeniach. W momencie kiedy bufor się wychłodzi wtedy pompa dostaje polecenie ponownej pracy ciągłej.
Obok stawiasz bufor 300 l do CWU z 2 wezownicami i wpinasz do 1 pompę a do drugiej inne połączone układy.
Cała filozofia.
I Twoj pomysł jest bardzo dobry. Masz system akumulacji ciepła (powiekszenie układu hydraulicznego), masz dywersyfikacje źródła. I zawsze możesz zawinąć monobloka jakbyś chciał sprzesłać dom. W porównaniu z pracą na krótkim układzie grzejniki lub podłoga - masz zawsze wyższy powrót z tych obiegów niż przy buforze gdzie górę będziesz miał przy 1000 litrach 45 stopni a dół 15 ( 60/25 itd).
Poza tym masz jeden błąd w założeniach. Jezeli masz 140 m2 to przy 70 wattach potrzebujesz ok 10tys kWh a poprzez pompę (dobre japońskie Panasonic Tcap 9kW 3 razy, lub Hitachi yutaki M 11 kW - pomimo, że przemiarowane bo śmiało starczyłoby 5-7 kW ale nie kupisz 3 faz w monobloku mniejszych) uzyskujesz średniorocznie COP ponad 4.
Zatem potrzebujesz 2500 kWh na zasilanie. Dlatego masz super komfort bo nawet przy COP 3 masz swój prąd i spore oszczędności.
A komentarze są takie same jak poziom fachowców dzisiaj pracujących w nowoczesnych kotłowniach. U mnie oni pierwszy raz na oczy widzą takie rozwiązania a mam w buforze kondensat Vailant, kominek z płaszczem podłączony przez wymiennik płytowy i pompę. I jeszcze pompę podłączyłbym przez bardzo dobry wymiennik z dużym przepływem ale tu zawsze jest ryzyko awarii a nie ma Cię na miejscu. Przy ładowaniu w bufor nie masz problemu z przepływem co może zabić pompę.