Ok. Dzięki za podpowiedzi. Kocioł czyściłem ok dwa tyg temu. TZN cały kocioł ścianki, Deflektor, Ruszt wodny
potem palnik, kanał i czujnik płomienia. Powiem ,kanał i czujnik był strasznie zafajdany. Wyczyściłem i palił teraz niestety coś padło.
Zastanawiam się czy co dwa tygodnie muszę czyścić czujnik płomienia, żeby kocioł normalnie pracował? Zastanawiam się czy obroty wentylatora są dobrze dobrane 34%. Temperatura palnika wynosi 36-37 stopni i tak skacze.trwa to 30 40 minut i włącza się alarm, błąd palnika,- nie udane rozpalanie czy jakoś tak.
Można prosić o jakieś ustawienia w momencie rozpalania. Jak macie ustawione parametry.
Widziałem jak działa rozpalanie palnika tylko nie sasa to trwało ok 2 minut.
Pozdrawiam.