Wracając do tematu, zaryzykowałem, kupiłem i dopasowałem nowe palenisko ze zdjęcia powyżej (oprócz podcięcia puszki nadmuchowej o około 10mm musiałem delikatnie podszlifować nowy talerz, by swobodnie wchodził do puszki). Temperatura podajnika spadła bardzo wyraźnie i po trzech dniach pracy kotła wacha się w granicach 29-36`C. Nadmuch palnika jest równomierny, węgiel dopala się bardzo dobrze, a kocioł jest czystszy w środku. Ogólnie poprawa jest chyba pod każdym względem. Nie ma potrzeby robić nic więcej.