Witam
z pomocą tego forum wybraliśmy do domu kocioł z palnikiem kipi, nie bylo to łatwe no ale koniec konców się udało. Zestaw grzeje dom 190m2, ocieplony ok, wybraliśmy moc 16 kW, ale chodzi na ~8-9 kW. Jakie jest nasze zdanie po 5 miesiącach uzytkowania?
Po 1 - zapomnielismy o kotłowni. Obsługa ogranicza się do zasypywania pieca i co jakiś czas wybranie popiołów. Przy miale trzeba było codziennie wybierać brudy, zasypywać piec, rozpalało się bardzo długo, miał zazwyczaj mokry przez co w kotłowni i kuchni obok wilgoć/zły zapach. Gdy wracaliśmy z wycieczki w środku nocy to koszmarem było rozpalenie pieca i czekanie na wode... Teraz klik, piec podtrzymuje temperature cały czas pompując właściwie tylko podłogówkę. MEGA..
Po 2 - pellet kontra miał... Nie wiem co powiedzieć, w garażu pod ścianą leży 20 worków, syfu nie ma ładnie pachnie, nie muszę latać i zmywać czarnych szram. Ludzie mówią, że to drogie, a nam odziwo wychodzi taniej niż przy miale, w dodatku JAKA WYGODA.. co prawda piec kosztuje, ale myśle że to jak najbardziej warte.
Po 3 - podobno sprzęty kipi są awaryjne, ktoś pisał ze dużo ruchomych części itd. nas natomiast instalator zapewniał, że zazwyczaj nie ma problemu i serwis jest prosty, pokazywał nam też jak mniej więcej wygląda budowa i ze jest to konstrukcja modularna.
Uruchomienie gwarancyjne przeprowadził nam serwis, Pan mówił co i jak, więc serwis KIPI jak najbardziej na +, serwisant był z firmy BIOSPAL.
Nasz palnik to dokładnie ten palnik na pellet. Przesyłam zdjęcie kotłowni w zał...
Jeszcze jedno, czy ktoś korzysta z sterownika z połączeniem internetu?? Taki który można kontrolować z telefonu. Warto?
Dziękuję za odpowiedź :-)