aterix

Witam. Przerwa techniczna była. Zmniejszyłam ilość podawanego paliwa (bo niedopalony pellet w popiele był), zmniejszyłam ilość powietrza jak sugerowano powyżej i poszło mi 55 kg na dobę - czyli jeszcze więcej niż było. Najprościej byłoby, gdyby ktoś mi polecił jakiegoś instalatora ze Śląska lub jakieś forum gdzie takiego znajdę, który przyjdzie zerknie na instalację i zacznie kombinować. Co do samego domu - część domu to garaż. Nie ma ogrzewania, z ogrzewanymi pomieszczeniami łączy go jedna ściana i sufit, drzwi nieszczelne a pomimo to utrzymuje się tam przy ostrych mrozach plus 9 stopni.

Nie wiem co to ochrona powrotu Nie mam regulatora ciagu ale był sprawdzany 3 razy i każdy mówiłm,że ok (regulator już nawet mieli ale zrezygnowali z montażu) zawór trójdrogowy tak robiłam ważenie pelettu z serwisantem i od tego czasu kupuję ten sam. Czyli zrobić grzanie ciągłe? Wejść w serwis i obniżyć to co napisane up? Idę się zabić .....;))))

Weszłam do serwisu;)

Dlaczego taka wysoka histereza?

Po burzy snieżnej szlag trafił prąd (śląsk). W weekend ubiorę se jak yeti i wyłącze ogrzewanie na 6h. Rury zaizoluję. Serwisant z Tekli obniżył remperaturę spalania bo były duże spieki i nie dopalone grudki pelletu. Przekopie te liche papiery z domu jakie mam i poszukam schematu ale blado to widzę. Pellet mam certyfikowany, 6mm zaraz zrobię zdjęcie worka. Proszę zreasumujcie co mam zrobić krok po kroku - co zmienić w ustawieniach - to spokojnie zrobię.

Mam pokojowy czujnik temperatury zsychronizowany z kotłem. Jest tez czujnik zewnętrzny. Tam był skrzynia zespawana, ktora imitowała kocioł ale nie miala prawa grzać. Jak próbowaliśmy napełnić instalacje woda na starym kotle to woda waliła jak z cedzaka. Tam nigdy nikt nie mieszkał a ten co mi go sprzedawał jak sie okazało wielokrotnie mijał z prawda;( Chyba, ze 20 lat wczesniej cos przepalal.

Słuchajcie - Instalacja już była, kocioł juz jest więc tego nie zmienie. Moze cos w ustawiniach przeoczono? Porobiłam parę zdjęć żebyście rzucili okiem. Przez dom przewineło się kupę instalatorów, fachowców od kotła, każdy krytykuje poprzedników i nic z tego nie wynika.

Posiadam kocioł na pellet draco bio kompakt 18 kW (https://www.teklakotly.pl/pl/produkt/draco-bio-compact/18). Do ogrzania jest 106 m2 domku jednorodzinnego w systemie kanadyjskim. Parter domu murowany, ocieplony wełną mineralną i obłożony sidingiem. Piętro w systemie kanadyjskim - 2 płyty, pomiędzy nimi wełna mineralna oraz dodatkowa warstwa wełny na zewnątrz, obłożony sidingiem. Budynek częściowo podpiwniczony (piwnice ogrzewane instalacją oraz grzejnik płytowy w suszarni). Grzejniki panelowe - 6 szt, 1 grzejnik żebrowy w hallu. Na wszystkich grzejnikach są zawory termostatyczne. Dom z 1996 r nigdy nie zamieszkały ani nie ogrzewany (traktowany jako domek letniskowy). Mieszkam tam od maja tego roku i z tego co zauważyłam latem jest przyjemny chłód w domku. Problem zaczął się wraz z podłączeniem i uruchomieniem kotła. Sama instalacja c.o. chodzi bez zarzutu i w domu jest ciepło ale pelletu idzie masakryczna ilość - ok. 45 kg na dobę. Wzywałam rożnych fachowców, łącznie z serwisem Firmy Tekla i nic się nie zmienia. Kocioł w tej chwili ma ustawienia na program czasowy - temperatura komfortowa w domku to 22 stopnie, ekonomiczna 19 stopni (analogicznie - dzień, noc). Proszę mi pomóc w ustawieniu bo mnie ilość opału z torbami puści. Mieszkam z synem - 2 osoby. Pozdrawiam Aga