Skocz do zawartości

szymon94x

Nowy Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia szymon94x

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Tak z ciekawości zerknalem dzisiaj na temat i widzę że przez 2 lata (odkąd założyłem post) coś drgnelo. Ja niestety po prawie 3 latach używania tego pieca jestem zmuszony stwierdzic że jest lekko powiedziawszy beznadziejny. Przerobiłem już chyba wszystko. Założyłem według zaleceń serwisu regulator ciągu kominowego który twierdził że moje problemy ze spalaniem to wina zbyt dużego ciągu kominowego. Efekty: żadne. Jeśli chodzi o parametry to no cóż, nie oszukujemy się jakichkolwiek byśmy nie ustawili i tak caly cały czas jest źle. Obecna zime ciągnę na parametrach: Podawanie:6s Przerwa:28s Nadmuch:125 Podtrzymanie 25min Przesłona otwarta na 1/3 Oprócz tego na podajnik węgla wsypuję wiadro paletu (mieszam na przemian) Efekty są takie że na cały podajnik mam 2 wielkie wiadra popiołu, piec usmolony od dołu do gory i spalanie rzędu 30kg/dzień przy temperaturach w okolicach 0. Także ja cierpliwie czekam aż piec skończy swój żywot żeby kupić w końcu coś normalnego a za wszystkich którzy twierdzą że może coś się uda jeszcze zrobić mocno trzymam kciuki !
  2. Serio? Nikt nie ma nic do powiedzenia?
  3. Edit 2. Po kolejnej rozmowie z serwisantem tekli który stwierdził że z dmuchawa absolutnie nie należy zjeżdżać poniżej wartości 120 (czyli 48 procent) serwisant stwierdził że mam za duży ciąg kominowy i bez jakieś redukcji ciągu nie jest w stanie mi pomóc. Jest w stanie ktoś coś zaradzić?
  4. Po nocy sytuacja wygląda tak: Popiołu o 60 procent mniej, są malutkie spieki ale pojawiły się też niedopałki +kocioł ma minimalnie za mała moc. Zmieniłem nastawy na : podawanie 5s przerwa 33s nadmuch 70 rozumiem że zwiększając ilość węgla muszę także dać proporcjonalnie więcej powietrza ? w załącznikach przesyłam jak aktualnie wygląda popiół i palenisko. VID_20181203_094809.mp4
  5. Witam. Na wstępie chciałbym się z wszystkimi przywitac. Dzien dobry! Po przeczytaniu chyba większości tematów związanych z moim problemem postanowiłem założyć swój własny z nadzieją na pomoc w opanowaniu mojego szatanskiego pieca. To tyle wstępu, Piec : Tekla Draco Versa 24kw Opal:Ekogroszek z kopalni Chwałowice Instalacja centralnego ogrzewania nowa wykonana w tym roku : 10 grzejników aluminiowych 4 grzejniki stalowe ogrzewanie podłogowe na powierzchni 70m2 do ogrzania dom około 200m2, nieocieplony. Okna plastikowe. posiadam ogromny problem z ustawieniem tego pieca, pochłania on bardzo duże ilości opału a nie ma z tego żadnych korzyści cieplnych. miał bym do państwa kilka pytań które z pewnością nieco rozjasnily by mi temat. 1. W przypadku paleniska rynnowego jak daleko ma wysuwać się żar? 2.jak jest z kwestią nadmuchu, hipotetycznie czy zmieniając przerwę podawania np z 40 na 25 czyli zmieniam stosunek podawania z 1:8 na 1:5 zwiekszam także nadmuch? 3, co z minimalna temperatura powrotu, jaka powinna mieć wartość? 4. Czy zawór 4d sterowany silownikiem powinien pracować mniej więcej w stałej pozycji czy też ma się co chwilę zamykać i otwierać? Poniżej dwa przykłady ustawień pieca przy obecnych temperaturach. 1. Temp zadana pieca 60 stopni Temp CWU 52 stopnie Temp zadana na obieg 40 stopni Podawanie 5s (jest to wartość sugerowana przez model pieca - do edycji w Menu serwisowym) Przerwa 25s Moc wentylatora 150 (skala jest od 20 do 250) czyli wychodzi mam 60 procent Klapka przymknieta tak na 3.5cm Efekt. Żar wysunięty na około 1/5 paleniska, ogień burzliwy, gigantyczną ilość spiekow w popiele, spalanie węgla w okolicach prawie 40kg na dobę. Piec dochodził do żądanej temperatury w około 15 minut. Później moment w podtrzymaniu i znowu praca. Temperatura wylotowa spalin około 280 stopni Oczywiście przed tymi parametrami próbowałem z naprawami typu podawanie 5, przerwa 30 nadmuch 120, ale piec nie osiągał żądanej temp i cały czas było mnóstwo spiekow. Wczoraj kupiłem termometr i okazało się ze mam bardzo duża temperaturę na wylocie no i tę spieki=wiadomo za dużo powietrza ale serwisant był i też ustawił parametry typu podawanie 5 przerwa 25 , nadmuch 140. Efekt taki ze węgla szło bardzo dużo a piec nie potrafił nagrzać. Dzisiaj spróbowałem zupełnie innych parametrów, mianowicie: Podawanie 5s, przerwa 38s, nadmuch 60 (24%), klapka na około 3.5cm uchylona, temp zadana 56, CWU 52,obieg 40 stopni. Efekt jest taki ze żar wysuwa się na około 3/4 rynny. Ogień jest spokojniejszy. Na pewno jest znacznie mniej spiekow (chociaż nadal się pojawiaja) piec w większości pracuje w trybie praca z temp około 54/55 stopni. Czasem przechodzi w podtrzymanie. Zawor 4d ustawia się mniej więcej w stałej pozycji i w domu jest ciepło. Temp wylotowa spalin około 170 stopni w trybie praca i 100 w podtrzymaniu. Wydaje mi się ze narazie są to najlepsze stawienia jakie udało mi się odkryć. Tylko teraz pytanie dlaczego i serwisant i ustawienia używane przez innych ( nawet przy próbie skorygowania ich) w ogóle się nie sprawdzają. Jak opanować tą bestię żeby efektywnie spalala opal i nie mieć przy tym wiaderka popiołu dziennie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.