Witam
Mała porada żebyście omijali Defro/Tech sterowniki z daleka bo możecie skończyć jak ja.
Lekko ponad 2 letni piec Defro - smart ekopell ze sterownikiem Tech APC 3. Zaczął pojawiać się alarm "Temperatura MOSFET za duża". Po kontakcie z ich pomocą techniczną i błyskawicznej odpowiedzi Defro (tylko 3 dni!) dostałem informację że mam się skontaktować z Tech bo to wina sterownika a nie pieca Defro (średnio mnie interesuje kto jest poddostawca Defro ale OK). Już tutaj czułem że się zaczyna typowe podejście "to nie my, to oni". Pełen nadziei dzwonię do Techa - a tam Pan mówi że to albo piec albo sterownik - ale że po gwarancji już jest to mam sobie sam rozebrać nadmuch, wymienić kondensator rozruchowy wentylatora (bo przecież każdy to umie i robi 3 razy dziennie) a jak to nie pomoże to mam im wysłać cały sterownik pieca, pośrodku zimy na bóg wie ile, to może wtedy naprawią. W skrócie mam piec który działa jak chce - producent ma klienta w 4 literach bo już po gwarancji, i niech se radzi sam, bo tylko dupę nam truje.
A później zdziwienie dlaczego ludzie nie kupują od polskich firm - właśnie dlatego... boją się że zostaną potraktowani po "Januszowemu" jak ja zostałem potraktowany..