Felek2
-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Felek2
-
-
Godzinę temu, Hochwander napisał:
Gdzie są te zawirowywacze spalin w moim 25 kW? Mam kocioł kupiony w 2017r w listopadzie. Szukam i widzę zdjęcia tylko gdy są już wyciągnięte z kotła. EDIT: Czy one są tu jak na zdjęciu czyli pod klapką otwarcia krótkiego obiegu? Możliwe, że tego nie mam? Ruszt się czyści bez haczenia o coś co wygląda jak na zdjęciu.
W 2017 nie uzbrajali kotłów w zawirowywacze.5klasa emisji spalin była ale przy 4klasie energetycznej czy jakos tak.
Dopiero gdzies w połowie(moze troszke wczesniej) 2018 roku kotły były uzbrajane w zawirowywacze.
Ja mam zakup z początku 2018 r.i wtedy mówili,że będzie kocioł po małych modyfikacjach oddawany do kolejnych testów na pełną klase 5 przy pracy z buforem.
-
31 minut temu, mikkei napisał:
Dzięki koledzy za radę, kupiłem wełne 5cm . Znajomy budowlaniec powiedział mi że problemem może być też obicie komina blachą na dachem i nie zaizolowanie go tam. + krecią robotę może robić ta przedłużka z inox na 40cm - pamietam jak zacząłem palić w mpmie w lecie na CWU - gdy piec był nowy + powrót miał ok +30 lała się tam normalnie cały czas woda- potrafiło sie lać na dzien dobra szklanka - teraz widze że ta przedłużka jest owiewana zimnym wiatrem i normalnie skrapala sie tam na potęgę i kondensat leje sie prosto do komina który też jest zimny bo na strychu jest 4.5m komina bez zadnego ocieplenia...
Jutro obłożę te cześć komina pod dachem wełną + obwiąze sznurkiem zobaczymy co to da + demontuje kompletnie przedłużke kanału dymnego + obicie z blachy aby przeschło to wszystko bo pod blachę wiadomo nie chce to schnąć.
Z tą wełną póki co odpuściłbym bo i tak najbardziej newralgiczny punkt komina bedzie zimny(ten nad dachem).
Przedłużkę komina(inox) zdemontowałbym+podniesienie temperatury na wyjściu z pieca+dopowietrzenie komina noi obserwacja co się z zaciekiem będzie działo(jak go obłożysz wełną to gorzej to bedzie nadzorować).
-
Witam Wszystkich
Odnośnie wentylatora wyciągowego to zamówiłem do swojego mpm'a z racji troche niskiego komina(4.9metra od czopucha,systemowka).
Na początku używałem go kilka razy ale idąc tropem sugestii zaczerpniętych z tego forum rozpalam bez jego pomocy na ciągu naturalnym i spisuje sie dobrze.Czasem przydymi na kotłownie podczas dokładania drewna ale pewno zmniejszony otwór w przegrodzie palnika temu sprzyja(przy załączonym wentylatorze mniej).
Troche wstecz pisałem o próbie zmajstrowania palnika na pellet (grawitacyjny)który byłby w komorze zasypowej ale remont skutecznie mi w tym przeszkodził.Może jest tu ktoś kto próbował takich przeróbek?
Pozdrawiam
-
Nie wiem jak się to ma do kotła 10kW ale jak węgiel będzie głównym paliwem to jeszcze przegroda zmniejszająca ruszt(trzeba dopytać producenta).
Wężownice też muszą wkomponować w kociołek na etapie produkcji więc na kociołek trzeba zaczekać kilka dni(chyba,że akurat na magazynie jest odpowiedni egzemplarz).
Zawór 4drogowy lepiej zamontować-ważne przy ewentualnych roszczeniach gwarancyjnych noi rzecz jasna zawsze lżej dla blachy samego kotła.
Pozdrawiam
-
Pellet cięższy od trocin to i bardziej się obsypywał na dół.
Właśnie ten dozownik by się może przydał co by pellet z całej komory zasypowej nie napierał na ruszta tylko przez jakiejś pomniejszone przejście.
Mam wstępny pomysł na to coś he ale musze jeszcze pooglądać dozowniki do koncentratu do karmienia świnek....
Tam ładnie koncentrat zsypuje się i wypełnia wyjedzone ubytki paszy a granulacja bardzo podobna do pelletu.
-
Ja dzisiaj robiłem drugie palenie trocinami co nazbierałem spod piły stołowej(cyrkularki).
Oczywiscie startowałem z kilku szczypek i pare kawałków drewien i jak załapało to zasypałem trocinami.
Za pierwszym paleniem było OK.
Ale dzisiaj dodałem zamiast drewien kostke brykietu dębową uprzednio rozdrobnioną(cala ma 20/10/8).
Na plus wyszło palenie pierwsze z drewnami.
Czysto,bezzapachowo i bez dymu.
Brykiet jednak mi nie podszedł bo czuc go było prawie cały czas(możliwe,że ja coś źle robiłem).
Trociny pozytywnie mnie zaskoczyły i główkuje teraz co by zrobić żeby przez ruszta tyle nie przelatywało.
Miało by to i zastosowanie do pelletu też.
-
Wymiary to
Od przodu przegroda betonowa ma szer.29 wys.14 i 5cm.grubości.
Palnik wirowy szer.23 wys.12 a reszta jest tam wyłożona cegłami szamotowymi o standardowych wymiarach oczywiście niektóre są odpowiednio przycinane.
Z tego co wiem to jak najbardziej producent ma w sprzedaży pojedyńcze elementy do swoich kotłów.
-
Ten beton z przodu tez wychodzi.
Jak nowy to pewno podklejony.
Powinien wysunąć się w kierunku drzwiczek.
Ja u siebie wyciągałem i za nim zamontowałem blachę żeliwną z niższym otworem wlotowym do pierwszej komory.
Możliwe,że do tyłu w kierunku wymiennika też pojdzie po wcześniejszym demontażu całej ceramiki.
Nie próbowałem.
Mam 12-14kW z 2018 roku.
Omek Twoj piec jakiej mocy jest?
-
Niestety kupiłem z bocznym załadunkiem bo jakoś górnego nie widziałem u siebie i teraz myślę czy to był przemyślany zakup(tzn.kwestia załadunku góra czy bok).
Kol.Maronka naturalnie miałem na myśli okres grzewczy.
Chociarz ja miałbym pewno problem z mocą przy takiej kombinacji bo celowo piec przewymiarowałem(w planach dobudówka) i chyba musiałbym palić cyklicznie.
A z filmiku jak i z danych rębaka to min.potrzebuje on 25KM to C360 ma mocy w zapasie.
I połączyć ten sprzęt z workownicą jak kol.Mikkei pisał.
Pozdrawiam
-
Po analizie kilku produktów dostepnych na rynku wlasnie tego tez sobie upatrzyłem tzn.RP120.
Bylo o nim tez i tutaj na forum.
Jednak chciałem zasięgnąć opinii osób które temat w realu przerabiały.
Odnośnie tego co kol.Maronka pisał to zamiast drobnej frakcji zrębki może by mieszać węgiel(groszek lub jakis inny drobny)z tą zrębką o frakcji do 14cm.
Węgiel wypełniłby luki pomiedzy kawałkami drewna a i wartość opałowa by wzrosła.
-
Witam Wszystkich
Jestem nowy ale śledziłem forum od początku(tzn.czytałem).
Na początku tego roku kupiłem MPM DS2 12-14 kW.
Stworzyłem od podstaw całą instalacje łącznie z pomieszczeniem na piec i zasobnik wody urzytkowej(w pojedynke).
Zanim wyjechałem zdążyłem zrobic 3próby a pozniej żona przejęła pałeczkę.
Spisuje sie instalacja jak dla mnie-nowicjusza niezgorzej.
Żona też nie narzeka.
Oczywiście zrobiłem dwie modyfikacje za radami tutaj piszących osób.
Za wszelkie wskazówki Wszystkim dziękuje.
Może i mi sie kiedyś uda na coś uzdatniającego produkt wpaść to nie omieszkam sie tym podzielić.
Mam zamiar zakupić rębak tudzież rozdrabniacz do gałęzi ale nie wiem jaka frakcja zrębki byłaby najlepsza do MPM'a.
Czy zrebki od ok.6 do ok.14 cm.z rębaka walcowego czy może od.1 do ok.4cm.zrębka z rębaka bębnowego.
Czy ma ktoś doświadczenie w tych paliwach?
Pozdrawiam
Kocioł DS MPM
w Kotły zasypowe
Opublikowano
Jesli dobrze obejrzałem kocioł u znajomego to wydłużone są kanały spalinowe poprzez dołożenie płytki z materiału niepalnego na pierwszym wymienniku za palnikiem i dołożone zawirowywacze.Dodatki te mają wydłużyć drogę spalin i zmienic przepływ z laminarnego na turbulentny.
Zmianom uległ też sam palnik tzn.przegroda betonowa.Sam wlot do palnika w tej przegrodzie chyba mniejszy troszke niż w modelach sprzed badania na pełną klasę 5.
I tak jak kol.Rarek zaznaczył niektórym kominy nie wyrabiają i zaczyna się "pod góre".
Ja też mam trochę przykrótki komin do 12-14kW bo zaledwie 5m.od czopucha(systemówka) ale moim zdaniem daje radę...technicznie nikt go nie sprawdzał jaką ma wydolność.
Chciałem zrobić palnik na pellet w komorze zasypowej żeby kocioł był bardziej sterowalny zanim go wykorzystam na pełnej mocy(obecnie jest przewymiarowany na poczet dobudówki) ale po opiniach na tym forum skłaniam się bardziej do zakupu bufora.
I mam prośbę do osób zorientowanych w temacie czy lepsza samoróbka w kształcie walca czy raczej w formie klocka?
Pozdrawiam