kicorek

Tak, zredukowane na 1 cal. Dopasowane do całej reszty istniejącej instalacji.

Tak, piec raz podbił temperaturę, wtedy sie wygasił i temp. spadłą o ~5 stopni od zadanej, Następnie znowu bardzo długo pracował nim doszedł do zadanej mając wiele wzrostów i spadków.

Pompa CO z racji braku czujnika pokojwoego chodzi non stop, zadane ma 40 a przy 46 nadal pracuje. Pompa CWU zadane ma 45 i faktycznie w okolicy tego się wyłącza - czyli póki wody nikt nie ciągnie pompa wyłączona. W domu jest nadal bardzo ciepło a piec dalej podaje i pracuje prawie na pełnej mocy. Aktualna modulacja - 72%. Pokoje pozamykane, CWU nie jest uzywane aktualnie. Nie mam nic przeciwko takiej pracy gdyby nie uzywał ~2kg/h co przekłada sie na kosmiczne spalanie dobowe. Czy klapka wentylatora tyczy się mocy wentylatora sugerowanego wcześniej?

Zastosowałem się do powietrza, ustawiłem według Twoich zalceń. @gaizka2 - mowa o opcji "Max czas przekroczenia t." w sekcji planik->modulacja? Ustawiłem 40, ale czuwanie to mało widoczny stan na tę chwilę.

Małe miasteczko, prawie wioska. Także opał był pierowotnie ze stacji paliw jednak wsród znajomych uznany za "lepsze zło / "tańsze dobro". Następnie ze składu opału, co to konkretnie jest... nie powiem Ci. Zapytałem o kaloryczność to odpowiedź "Około 26". Około. Czyli może być wszystko. Ekspreymentuje. Ustawiłem kocioł na 48, wszedł ładnie ponad to (52 stopnie), następnie wszedł w czuwanie. Następnie zeszedł gdzieś pod 42 i nim dobił to 48 to mineła godzina. Nim dobił miał sporo wahań. Przy 48 już tendencja spadkowa. Z racji "rezygnacji" ustawienia są prawie fabryczne, coby nic nie było przesadnie zepsute. Podrzucam link do nowych zdjęć lecz jak wspominałem, palnik jest wysoko i cięzko go ująć na zdjęciu. https://drive.google.com/drive/folders/18AI7epeBoM6YUyfl8rRqo-JyMw3idqnC?usp=sharing

Domek stary, stopniowo izloacja zwiększana. Ten piec ma wyjątkowo źle ustawione palenisko - bardzo wysoko względem drzwi przez co w wieczornym świetle wyraźne zdjęcie jest niewykonalne. Z rana przyświeci słonko to zrobię wyraźne zdjęcie. RMS-120 - pracuje od niskich obrotów, posiada przesłonę :)

Drodzy Państwo, piszę już chyba błagalnie o pomoc! Od trzech dni stoi Tauron Duo 19kw + SKZP-02. Aktualnie grzana powierzchnia to 140m2 (wkrótce), połowa grzejników żeliwnych. Domek nieocieplony pod względem murów jednak okna w większości już nowe. Poza tym nie rozpisując się za nadto - problemów z temperaturą w domu nie mam - kociołek nagrzewa bardzo wydajnie. Ale gdzie problem? Problem w kosmicznie wielkim spalaniu oraz bardzo niewydajnej pracy pieca względem temperatury kotła. Przy nastawie na 50 stopni piec ma bardzo, bardzo ciężko osiągnąć taką temperaturę. Przy 48 stopniach trwa to godzinę i nie zawsze się udaje. Efektem tego jest to, że chodzi prawie non stop na pełnej mocy (skręcenie objawia się tym, że temperatura spada). W pracy automatycznej piec pokazuje spalanie dobowe 50 (!!) kg. Aktualnie po wielu, wielu próbach wahlarzu wentylacją wrociłem do ustawień fabrycznych by zacząć jeszcze raz. W instalacji znajduje się: zawór trójdrożny, czujnik spalin (w zależnosci od stopnia otwarcia 120-160), czujnik powrotu (temperatura powrotu jest praktycznie równa wyjściowej, możliwe przekłamania ze względu na kaloryfer dość blisko pieca, jedną scianę dalej), czujnik kotła czujnik mieszacza (temperatura wyjściowa jakies 47 stopni umieszczony za pompą co), czujnik cwu (trzyma ładnie temperature, zwykle ~2 stopnie powyzej zadanej), Wyłączałem ręcznie pompę co i nadal nie zauwazyłem jakiegoś gwałtownego skoku temperatury kotła. Ba, piec nadal miał problem wejść na zadane mu 50 stopni. Opał zmieniałem, jakiejś widocznej poprawy brak. https://drive.google.com/drive/folders/1cfyXFhJQl4as2w_22TSX_VYTUUrJMzNb?usp=sharing