Skocz do zawartości

skuzmik

Forumowicz
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Budynek jednorodzinny 1-kondygnacyjny 100m2

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1265 wyświetleń profilu

Osiągnięcia skuzmik

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

3

Reputacja

  1. Przykładowe moje ustawienia (które mogą mieć wpływ chyba): 2.2.0 Powolne zapalanie '50' 2.3.4. Moc max CO % '70' 2.3.5. Tryb opóźnienia zapłonu '0' 2.3.6. Czas opóźnienia zapłonu '3' 2.4.3. Post wentylacja CO '0' 2.4.4. Czas funkcji BOOST '60 min' Zrobiłem kalibrację i odpowietrzanie, zobaczymy co to da. Drożny. Sprawdzałem. 2.4.3. Post wentylacja CO '0' ustawiłem dla lepszego komfortu palnika na '1' - w sumie, czy to nie lepiej, gdyby było włączone?
  2. Załamię się ... kocioł ładnie grzał 2 doby po czym wróciły (po prawie 3 latach od wymiany płyty) błędy 5P6 Brak płomienia, 5P3 Zdmuchnięcie płomienia i 501 Brak płomienia. Dziś w nocy pierwsza blokada i konieczny rano RESET, myślałem "przypadek". Niestety wg harmonogramu kocioł zaczyna grzanie o 13 (wszyscy w pracy/szkole) i znów blokada. Po powrocie z pracy RESET, kilka próżnych prób odpalenia, kolejny RESET i ruszył. Iskrownik działa, słyszę, więc może kwestia poprawy jakichś ustawień? Podejrzewam, że problem dopiero teraz wyszedł, bo: - wcześniej nie było sezonu grzewczego, - start na zasobniku wygląda inaczej (większa moc) i błędy nie występowały albo nie tyle żeby zablokować (podobnie było gdy płyta była uszkodzona) - ostatni miesiąc/dwa kocioł w zasadzie nie grzał bo było zapchane sitko i taktował (odpalał, za chwilę i tak gasł, i tak w kółko). Teraz, gdy już instalacja udrożniona, chodził spokojnie 2 doby i dziś zaczęły się cyrki z płomieniem. Może to kwestia elektrody, może czyszczenia (minęło 8 miesiecy od konserwacji), a może znów płyty - nie wiem. Czekam na serwis-przegląd, ale niestety termin nieznany. Może spróbować coś zmienić do czasu ich przyjazdu? Blokady niestety nie zdejmę aplikacją, bo inaczej nie bił bym piany, ale dzieciaki wracają ze szkoły, a kocioł zamiast grzać zablokowany. Mrozu na razie nie ma na szczęście.
  3. Udało się, pomimo komplikacji (działałem po omacku) grożących zalaniem domu i uszkodzeniem elektroniki ostatecznie problemem był zapchany filtr na powrocie wewnątrz kotła. Dziwne, bo wcześniej mam zewnętrzny filtr dużo szczelniejszy, a kilka miesięcy temu była wymieniana pompa. Czy to oznacza konieczność czyszczenia więcej niż raz w roku? Zobaczymy. Teraz już przynajmniej wiem, gdzie w razie czego szukać problemu.
  4. Kocioł Genus One System 24 + MGM II + Cube S Net (w moich wątkach opisane są wszystkie problemy). Od początku nigdy ten zestaw nie działał u mnie poprawnie. Obecnie mam problem z ogrzewaniem. Zasobnik dział ok (choć do wymiany mam elektronikę z sondą i czekam na serwisanta). Problem w tym, że w trybie ogrzewania kocioł co chwilę się odpala i gaśnie, następuje wybieg pompy. Niecały rok temu wymieniona pompa w kotle. Oświećcie mnie - czy sprzęgło hydrauliczne w MGM2 to zwykła "rura"? Rozumiem, że problem z przepływem wynika z kotła? Po odpaleniu zasilanie MGMII robi się gorące, ale powrót zimny. I tak w kółko. Następuje wybieg pompy (rozumiem, że "wychłodzenie" zasilania następuje przez zasobnik? W kotle oczywiście przy takiej akcji temperatury w stylu: T zasilania co 64, T powrotu CO 65. Realnie rurka zasilania gorąca, powrotu zimna. Co blokuje przepływ? Na powrocie mam zawór z filtrem na rurce, który wyczyściłem. Czy możliwe, że problem jest filtr powrotu w kotle? Ale aż tak, że zero przepływu? Jak dla mnie to od początku mam ten problem, czego bym nie ustawił zawsze był problem, a to z przegrzewami, a to z grzaniem grzejników. Nie jestem w stanie zmusić kotła, żeby np. grzał grzejniki na 50 stopni. Nigdy mi się to nie udało. Reasumując - po wymianie pompy w zeszłym sezonie tak naprawdę nie mogę potwierdzić, że działała 100% poprawnie (grzałem kominkiem). Ale zakładając, że działa (organoleptycznie wszystko na to wskazuje), co może powodować brak przepływu przez sprzęgło? W menu odczytałem coś, co mnie bardzo denerwuje: ilość cykli zapłonu ogrzewania 2308x10 a czas pracy ogrzewania 253x10 (na nowej płycie, która też oczywiście była już wymieniana). Kocioł taktuje jak głupi rozumiem. Nie wiem, czy doczekam się serwisanta, a grzać trzeba - ktoś podpowie jak sprawdzić filtr powrotu w kotle? Ale nie sądzę, żeby to był powód, jednak od czegoś trzeba zacząć. Talk sobie myślę, skoro temperatury zasilania/powrotu stref podłogówki/grzejników odczytuję cały czas w okolicach 28/27 to by wskazywało, że rurka zasilania nagrzewa się konwekcyjnie i cały czas gaz idzie w komin bez sensu. Mam rekuperację, co pewnie zmniejsza wychłodzenie i pozwala na zachowanie jako takiej temperatury w domu. Ale na razie nie było mrozu.
  5. Tak, standardowo wymieniona elektronika, niestety serwis nie sczytał ustawień więc kocioł teraz idzie na domyślnych. Najważniejsze, że działa. Ekonomicznie pewnie nie, ale tego już nie wymagam. Płyta wymieniona i ustawiony kocioł w zasadzie na domyślnych ustawieniach. Niestety - żadnej regulacji, żadnych pomiarów, ustawiony na pałę, byle ruszył (wymiana w ramach gwarancji).
  6. Wina płyty ... hmm ... boję się, że to po prostu zwykła wymówka dla tego kotła. Wg mnie wina płyty byłaby wtedy, gdy np. kocioł ulega jakiejś widocznej awarii, coś przestaje działać, a nie raz działa raz nie. Ja obawiam się jednak przyczyny w wymienionej elektrodzie albo w jakichś fizycznych uwarunkowaniach. Serwis przyjedzie w przyszłym tygodniu, to kilka dni bez ogrzewania w zimie, więc póki co walczę, by jakoś funkcjonować. To, co zauważyłem, pozwala mi jakoś przeżyć - kocioł potrafi zapalić, gdy palnik startuje z dużą mocą (jak przy CWU). W związku z tym aby nagrzać dom popodnosiłem wszystko na maksa i wtedy gdy wymuszę ogrzewanie zapotrzebowanie na ciepło jest duże i palnik startuje na wysokich obrotach, co pozwala nagrzać dom (ale grzejniki mam wtedy gorące). Zastanawiam się nad parametrem 2.2.0 Powolne zapalanie. Mam to ustawione na 44, jak u was to wygląda? Wcześniej jak wspominałem kocioł często miał zdmuchnięcia płomienia właśnie podczas startu z dużą mocą, teraz odwrotnie. Natomiast kocioł odkąd pamiętam zawsze odpalał "wybuchowo", nie wiem czy to normalne, tzn. po odpaleniu palnika słuchać było buchnięcie, wiec to odpalanie też do końca prawidłowo nie było ustawione. Zacząłem grzebać w powolnym zapalaniu, ale skończyło się kalibracją kotła - wiadomo co to oznacza - więc ostatecznie wróciłem do 44 i jakimś cudem skalibrowałem kocioł ponownie (podczas kalibracji nie dość że znane problemy z przegrzewem to jeszcze problem z odpaleniem kotła).
  7. Ech, nic to wszystko nie dało. Czekam na serwis, a do tego czasu ... jak podniosę wszystkie parametry tak, że palnik startuje z dużą mocą, dodatkowo zdejmę obudowę (nie wiem czy to ma wpływ) to udaje się zapalić za którymś razem. Więc jak już się udaje, to nagrzewam zasobnik do 80 stopni (żeby mieć wodę, bo później raczej się już nie włączy) i puszczam jak najwięcej ciepła na grzejniki i w podłogę (żeby skumulować ciepło). Może dotrwam do wymiany płyty, o ile coś to da.
  8. c.d. Sytuacja z kotłem zaczęła się wczoraj, 2 tygodnie po wymianie elektrody. Od rana nie udało się odpalić kotła (cały czas błąd płomienia). Po powrocie z pracy to samo - wielokrotnie resetowałem błąd. Nic to nie dało. Serwis telefonicznie wydał diagnozę - uszkodzenie elektroniki - konieczna wymiana płyty. Czytając dziesiątki wpisów na forach obawiam się, że nie jest to takie jednoznaczne. Korzystając ze wskazówek póki co zdjąłem frontową obudowę i ... kocioł zaskoczył za drugim podejściem. Właśnie grzeje zasobnik. Zastanawiam się więc, czy to rzeczywiście elektronika, czy coś ze spalinami, gazem czy czort wie z czym. Póki nie dojedzie serwis (za kilka dni) będę obserwował. Jeśli zdjęcie obudowy pomoże - co to sugeruje? P.S. Rodzaj gazu mam na NG, bo u mnie w sieci jest LW i rozumiem, że tego gazu nie ustawię w kotle. c.d. Kocioł z zasobnika przełączył się na ogrzewanie, pochodził trochę, wentylator spalin zaczął pracować nierównomiernie - raz szybciej, raz wolniej. W końcu jednak płomień zgasł i już ponownie były problemy z zapaleniem. Słyszę cały czas iskrzenie (pewnie elektrody) ale nawet jak płomień niby się palił, to to iskrzenie co jakiś czas było słychać. Pewnie zdjęcie obudowy i odpalenie kotła więc to przypadek, ale będę jeszcze obserwował 😞
  9. Witajcie, założyłem nowy wątek, bo stary to już brazylijska telenowela. Tym razem pojawił się problem (albo uwydatnił) z gaśnięciem płomienia. Oczywiście - gaśnięcie płomienia w tym kotle było od samego początku, wg moich obserwacji występowało przy starcie palnika w trybie grzania zasobnika - wtedy często na starcie gasł płomień, ale odpalał ponownie i potem już hulał. Miałem wrażenie, że ten start z maksymalną mocą gasił płomień. Trwało to kilka lat. Teraz, przy przeglądzie, wymieniono mi elektrodę (zapobiegawczo), właśnie w związku z tym gaśnięciem. Od wczoraj niestety kocioł non stop gaśnie i po 5 próbie startu blokuje się. Kilka razy zastartował i szedł. Ale to loteria. Nie wiem, czy to incydent, czy związek z wymianą elektrody, czy problem elektroniki, czy problem ustawień. Pytanie - czy jest jakaś opcja, którą można ustawić, aby temu zapobiec? W kotle są jakieś parametry palnika - może coś jest źle ustawione? Może kwesta powolnego zapalnia albo wydłużenia czasu stwierdzenia braku płomienia?
  10. A gdzie jest to napisane, że jest to mobilny termostat? Wi-Fi to służy raczej do czegoś innego (komunikacja z internetem), z kotłem połączenie jest cyfrowe po kablu. To nie jest mobilny termostat - to brama na świat dla kotła.
  11. Trochę późno, ale piszę, miałem kilka razy tryb p zamrożeniowy, nie wiem dlaczego, bo oczywiście nie było to zimą. Może coś z sondami? Odłączałem na chwilę zasilanie i tyle. Zaczyna się sezon grzewczy, a ten wątek ciągnie się jak wenezuelska telenowela. Kończy mi się 5-letnia gwarancja. Nie wiem co robić, ustawienie kotła trwało dość długo, ciągle były problemy. Niestety od dawna mam ciągłe komunikaty o zgaśnięciu płomienia, najczęściej zaraz po starcie palnika. Nie wiem czy wymiana płyty pomoże, czy pogorszy sprawę i spowoduje kolejne problemy.
  12. Kocioł już jakiś czas pracuje. Jedyne, co udało mi się uzyskać, to to że grzeje. Co do reszty ... hmm ... spalanie gazu wydaje mi się dużo za duże. Nie wiem, może to wina źle zaprojektowanej instalacji, taktowania kotła itp. Póki co to olałem. Bardziej martwi mnie przyszłość (ewentualna awaria wymiennika), ale również ciągłe gaśnięcie płomienia. Kiedyś kładłem to na kark podmuchów wiatru (przy większych wiatrach płomień gasł, czasem aż do konieczności resetu). Teraz zauważyłem, że płomień dość często gaśnie bez przyczyny, ale nie na tyle żeby zablokować kocioł. Jednak akurat rano często to obserwuję (korzystam z umywalki w pomieszczeniu, gdzie znajduje się kocioł) i widzę, że często kocioł np. odpala grzanie zasobnika i gaśnie (zdmuchnięcie płomienia). Podejrzewam, że tych zdmuchnięć jest bardzo dużo, co dodatkowo zwiększa spalanie gazu. Mam kocioł na przedłużonej gwarancji, może trzeba by coś z tym zrobić? Podczas zimowej wizyty serwisowej wspomniałem o tym, ale wiadomo, szybko szybko ... "może będzie trzeba płytę wymienić". Co robić? Trochę też boję się utracić wszelkie ustawienia, bo u mnie dopasowanie, żeby jako tak to działało, trochę trwało.
  13. Dziś Ariston podsumował mi miesiąc e-mailem, a tam: 22.08.2021 21:48:42 Niepomyślny test sond (118) Martwić się? Wzywać serwisanta? Może to jednorazowy wybryk? Można jakoś powtórzyć ten test?
  14. Obyś nie spędził w kotłowni tyle czasu co ja ... a efekt i tak marny. U mnie co prawda instalacja mieszana (I strefa grzejniki, II niskotemperaturowa), ale objawy podobne. Przy zasilaniu podłogi 25-30 stopni kocioł taktuje i w ogóle nie ma efektu ogrzewania, dopiero podniesienie wyżej (wiem, niezdrowo) pozwala jako tako używać podłogi. Cube też musiałem sam podłączać, drugiego dokupiłem później, dla "serwisanta" podłączenie tego i odpalenie było nieosiągalne, delikatnie mówiąc, a na horyzoncie już widać było uwalenie płyty kotła albo mgm. Na ten moment "modulowany" to ja mam tylko głos, jak kolejny raz przeklinam instalatora, który wymyślił moją instalację ... czy raczej doradził zakup takiego zestawu. Nie mam póki co sił i zapału aby dalej zgłębiać tajniki ustawień tego kotła i testować spalanie. Wszystko póki co chodzi na prostych ustawieniach, modulacja pomp nie istnieje, cube pracują w on-off ... winnych brak :( Nigdy nie wiem do końca czy kocioł zużywa gaz na ogrzewanie mojego domu czy na mielenie wody w sprzęgle, a co gorsza na puszczenie energii w komin przez uruchomienie bypassu ... -- S. Kuźmik
  15. Jak już masz ten kocioł i chciałbyś mieć dwie strefy to najlepiej byłoby dołożyć Ariston MGM II Evo. Czy jest sens? Ja ci nie odpowiem, ja mam ale pewnie u mnie to przekombinowane (100m2, dwie strefy grzejniki/podłoga). Wtedy kocioł będzie widział dwie strefy, możesz sterować każdą osobnym termostatem (np. Cube czy Cube s net). Gdybym teraz robił to jedna strefa pewnie na pompie z kotła. Ale lepiej niech wypowie się jakiś fachowiec. Ja do dzisiaj nie ustawiłem tego kotła jak należy i chyba się nie da. Też szukałem niskiej modulacji ale ... chyba przez to MGM kocioł i tak taktuje na podłogówce. Np. teraz mam żądanie grzania podłogówki (na ok. 60m2), kocioł odpala, chwilę chodzi na minimum i gaśnie - wybieg pompy. I tak w kółko, a do zadanej temperatury cały stopień brakuje. Obwiniam cały czas pompy, z którymi od początku jest coś nie halo. Pewnie na samej pompie z kotła to wszystko chodziłoby lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.