Na początek chciałbym napisać że ostatnio zmieniałem grzejniki (2szt) i piec tak zaczął pracować, przynajmniej tak mi się wydaje że wcześniej wykres był bardzo łagodny wręcz książkowy ;) ponieważ grzałem tylko bojler i grzejnik w łazience.
Już sam trochę przestawiałem czasy.
Kocioł: DEFRO KOMFORT EKO 20, sterownik K1Pv4 adaptive
Dom: powierzchnia ~200 m2. Na parterze 4 grzejnik (z zaworami kulowymi), na piętrze 6 grzejników (z zaworami kulowymi) instalacja C.O stara. Dom ocieplony z zewnątrz styropianem (niestety w tej chwili nie mam wiedzy jaki). Sufity na piętrze ocieplone watą (niestety w tej chwili nie mam wiedzy jakią)
Instalcja stara
CWU: zbiornik ~200l, temperatura zadana 45 stopni, histereza 5 stopni.
Brak: czujnika temperatury powrotu, brak ochrony powrotu, brak czujnika temperatury zewnętrznej.
Ustawienia na kotle:
praca z PID
temperatura zadana 60 stopni
min. praca podajnika 2sek
max. praca podajnika 5sek
min. przerwa podawania 35sek
max. przerwa podawania 60sek
korekta powietrza -2%
temperatura spalin waha się obecnie pomiędzy 100 a 140 stopni
temperatura podajnika obecnie 22 stopnie
moc kotła 85%
Węgiel: SZTYGAR ekogroszek ultra 26-28 MJ/kg
Zdaję sobie sprawę że z pomocą na odległość jest jak wróżenie z fusów ale poproszę o jakieś rady.
Mam parę pytań ale wszystko może poczekać bo póki nie uporam się z gwałtownymi spadkami temperatury nie ma co bawić się z resztą.