W zeszłym roku kupiłem kocioł Pellmax 100 20 kw. W zeszłym sezonie paliłem wyłącznie pelletem. W tym sezonie jako, że mam dostęp do owsa praktycznie za darmo to postanowiłem przetestować spalanie owsa. Zacząłem od mieszania 50/50 z pelletem, ale niestety to nie zdaje egzaminu. Problem jest taki, że znajduję bardzo dużo niedopalonego peletu i owsa w popielniku. Opał w popielniku jest praktycznie nienaruszony. Podejrzewam, że popiół z owsa zatrzymuje się na ruszcie palnika i po nim opał spada do popielnika. Podpowiedzcie, co można zrobić żeby owies dopalał się na pył. Obniżyłem już podawanie MAX na 4,5 i zwiększyłem wentylatory na 9 i na 45. Dodatkowo zmniejszyłem kaloryczność paliwa na 5.0. Myślałem o dokupieniu sondy lambda, ale słyszałem, że ona w tych sterownikach działa bardzo ospale i jest niepraktyczna. Może po prostu ten palnik nie przyjmie takiej mieszanki?