Skocz do zawartości

Wilu

Forumowicz
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Wilu

  1. Zmiana opału i znowu zabawa. Kupiłem na próbę wesołą, ogólnie jestem bardzo zadowolony ,długo się pali brak popiołu, nie trzeba odpopielać wymiennik czysty. Ale... wypala się często przed samym palnikiem dziura i kociołek  przysypia do około 30 min. Specialnie mi to nie przeszkadza bo w końcu tam coś wpadnie, ale drażni mnie to.

  2. 1 godzinę temu, wirdar napisał:

    Wielkie dzięki za tak rzeczową informację ale takich MPM 5-7 kw nie sprzedają i musiałbym jak to kolega pisał w 10 kw obniżyć moc. Mój kopciuch regulowany miarkownikiem też pracuje w takim zakresie mocy i mogę dokładać drewno przez cały dzień i wieczór.Z ogrzewaniem miałem taki plan że na wiosnę kupię piec z podajnikiem ekogroszku na grzanie zimą a na kopciuchu latem grzałbym CWU paląc drewno. Przez jego awarię nici z planu.Piec na ekogroszek nie musi pracować tylko z mocą nominalną i buforem żeby mieć 5 klasę i inne certyfikaty a regulacja mocy ze sterownikiem PID jest zdecydowanie prostsza niż MPM tymi klapkami .Latem wodę w bojlerze chyba grzejesz grzałką bo ile by MPM zużył węgla czy może latem jednak drewnem?

    W żaden prąd nie wejdę mam drewna na dwa sezony/lata.Może to wypalę w MPM drewno a potem będę palił węglem jak pan Bóg karze

    Kociołek chodzi cały rok.Jak jestem wdomu. W lato grzejniki zakręcone, tylko zmniejszam zasyp, mam regulowany i przepalam groszkiem na wodę, a jak jest bardzo gorąco to mam gałęziarkę frezową.dosłownie jedna gałązka w 2minuty i prosto do kotła .

     

    • Zgadzam się 1
  3. Mam mpm ds na 50m i jestem zadowolony. Niecałe 7 kg węgla na dobę, przepalam przy takich temperaturach.Nigdy w domu nie było tak ciepło,temperatura w domu 21 do 24. Nie posiadam bufora.Temperatura spalin 150 do 200 komin ceglany.Kwestia dopasowania kotła do zapotrzebowania budynku.Na początku  były problemy, po zalogowaniu na forum i obserwowaniu kociołka, problemy znikły. Kociołek 5-7kw śmiga jak szalony. Jedynie czyszczenie raz na 3 tygodnie,ale też sobie poradziłem, odkurzacz przemysłowy i 5 minut przed rozpałką.Pozdrawiam

    • Lubię to 1
    • Zgadzam się 1
  4. Wyciągałem przy przeróbkach parę razy, i nie było problemu. Jak to się zrobi ostrożnie i powoli. Można też zrobić podłogę (dociąć) bez wyciągania przegrody i włożyć od strony palnika. Ja tak robiłem i bardzo dobrze to działa. Też nie miałem podłogi w oryginale, cały popiół wciągało do palnika.A czasem węgiel też wpadał, teraz jest ok.

  5. 20 minut temu, rarek napisał:

    Odpisywałem jednemu z kolegów na priv ale może komuś się przyda. Moje doświadczenia w trzecim sezonie z MPM.

     

    W tym roku kupiłem tonę "sprawdzonego" Piasta (orzech) i tonę Jaworzna (trochę mniejszy orzech). Na początku sezonu kupiłem też parę worków orzecha drobnego (prawie jak groszek) i grubego z BricoMarche chyba się nazywał Dragon. Obecnie przy temperaturach w okolicy zera palę co drugi dzień prawie całym zasypem - z blachą zmniejszającą ruszt do dwóch z trzech elementów zostaje jakies 20 cm wolnej przestrzeni do klapy załadunkowej. Nie wiem ile to kg może 30-35. Dodam że rozpalam umieszczając drewna na wysokość powyżej betonowej przegrody czyli sporo ale "palletu" mam sporo więc nie dbam o to. Powrót kotła jest na 70 stopni, zasilanie 85 i ładuję bufor od powiedzmy 30/30/30 stopni 2000L do 85/85/70 na tej ilości węgla. Palenie aktywne (płomień w palniku) trwa ok. 10 godzin, kocioł utrzymuje wysoką temperaturę jeszcze prawie drugie tyle. Wentylator wyciągowy chodzi dopóki temperatura na czopuchu ma 100 stopni. Temperatura spalin nie przekracza 150. W wymienniku siedzi jeden zawirowywacz. Przy dwóch palenie jest słabe. Jedyną modyfikacją jest płytka nad palnikiem.

    I teraz wnioski:

    tegoroczny Piast to SYF. Muszę rusztować co godzinę żeby utrzymać temperaturę bo zapycha popiołem i blokuje przepływ powietrza. Po zakończeniu palenia popiołu jest tyle że nie mieści mi się na blaszce takiej od piekarnika (BTW fajne narzędzie do zbierania - polecam bo idealnie wchodzi pod drzwi)

    Węgiel z BricoMarche był bardzo ciekawym doświadczeniem bo przegrodę rozgrzewał mi do czerwoności tak intensywnej jakiej jeszcze nie widziałem. Ogień na nim był krótki i biało niebieski. Niestety nie był tak bardzo kaloryczny. Drobny sortyment przelatywał przez ruszt więc marnował się (nie bawię się w odsiewanie już jak kiedyś) Energii z kg wychodziło zdecydowanie mniej. Mało popiołu ale sporo kamieni.

    Najlepszym odkryciem okazał się węgiel z Jaworzna. Popiołu z takiej samej objętości węgla co Piast jest około 1/4. Spala się całkowicie i nie spieka. Palę nim przez noc i nie muszę absolutnie nic rusztować. Jak dotąd najlepsze paliwo jakie miałem. Kaloryczność podobna do Piasta. Kocioł stał się (oprócz rozpalania) bezobsługowy.

    Szukam kogoś kto kupi ode mnie tę tonę szajsu Piasta ;)

    Pozdrawiam

    Z jakiej kopalni ten węgiel?

  6. U mnie przy nowym kotle nic nie było szczelne. Przed rozruchem kotła , wsadzałem żarówkę chalogenową do kotła górną wyczystką, która także nie była szczelna i sprawdzałem wyczystki. Rozwiązanie oryginalne ze sznurem jest kiepskie wszędzie były prześwity. Przy górnej wyczystce wymieniłem sznur na grubszy. Po uszczelnieniu wszystkiego od początku, jakieś 4 lata brak problemów. Zmniejszenie zasypu i kociołek śmiga jak należy. A dodam że komin około 10 metrów średnica 200, kociołek stoi jakieś 5 metrów od komina wtym dwa kolana, także przedłużone rurą 200. Jedyny problem to węgiel. (Dużo popiołu) Ale z tym też sobie poradziłem. Automat do odpopielania. 

  7. Nie o to mi chodziło. Miarkownik reguluje dopływem powietrza i nie mam problemów od warunków zewn. pali się w stabilnie nie przeciąga temp. Pytanie było czy ktoś z użytowników mpm zmienia ustawienia przesłony w popielniku w zależności od warunków zewnętrznych?

  8. Pytanie do użytowników kotła mpm ds, palę na miarkowniku ciągu , przesłone w popielniku mam ustawioną na połowę na stałe. Nie przestawiam bo zawsze było najlepiej. Ale  w czsie wolnego postanowiłem sprawdzić i  i parę razy przestawiłem na mniej i na więcej. Czy ktoś zmienia czasem w zależności od pogody (większy wiatr lub brak wiatru) ? Kociołek nie  przciąga temperatury. Ale zauważyłem że w zależności od wiatru pali się mocniej (z większą mocą lub mniejszą). Czy ktoś przestawia tą przesłonę.? Ja mam ustawioną na stałe.

  9. Wesoła jest kiepskim węglem do dolniaka za duża spiekalność, najlepszym dla mnie były piekary. Węgiel naprawdę bezproblemowy,ale po likwidacji kopalni trzeba się przystosować do innego.Dla mnie najważniejsze jest wygoda, i tak jak pisałem to kocioł jest dla mnie, a nie odwrotnie. Mieszkam na parterze i często nie ma mnie w domu,musiałem kociołek tak dopracować, ze jestem w kotłowni raz na 24godz. łącznie z rozpaleniem.Do kotła trzeba się przyłożyć, pomóc mu,a odda to z nawiązką.

    • Zgadzam się 1
  10. Koniec problemów z nowym opałem, (piast) wszystko działa bardzo dobrze. Kociołek pracuje stabilnie na 65 stopniach, spaliny od rozpalenia 200 do 150.Wszystk wróciło do normy, jestem bardzo zadowolony. Tylko dokładać.

    • Lubię to 1
  11. Godzinę temu, mikkei napisał:

    @Wilu  - taki sterownik do sterowania temp spalin ma kepas - 90zł tylko musisz mieć ich miarkownik - w zależności jeśli w piecu jest za duża temp spalin przymyka miarkownik.  miałem to kupić ale nie ma czasu na mody bo inne tematy z remontem domu są a głowie.  ale może na nast zime kupie.  Jak ty masz to zrobione? 

     

    Przekażnik, zasilacz, termostat przekalibrowany. Koszt około 30 - 40 zł działa doskonale. Mogę zrobić fotki, lub filmik

     

  12. W związku z zmianą węgla z porządnego piekary, na kiepski piast, i niestabilnej pracy kotła (wachania temperatury około 5-6 stopni) ze względu na zapopielanie, a (nie zamierzam schodzić do piwnicy więcej jak raz na 24 godz.) Postanowiłem zmienić sterowanie kotłem z czasowego odpopielania, na sterowanie temperaturą spalin. I muszę stwierdzić że jestem zadowolony. Z tego co miałem w domu na szybko zrobiłem sterownik z termostatem. Trochę przeróbek ze względu na czujnik temperatury, gdyż dwa niewytrzymały. Jeden z termostatów przekalibrowałem zgodnie z termometrem spalin i śmiga. Załącza się jak temperatura spalin spada poniżej 140 stopni. Trzeba się jakoś dostosować do opału, temperatury na zewnątrz i zapotrzebowania.

  13. Koniec dobrego węgla, kopalnia piekary zamknięta. Na próbę wziąłem piast, pięć razy więcej popiołu, masakra. Nie wiem co będzie w następną zimę. Musiałem załączyć automat, bo kocioł po 4 godz. staje tyle popiołu.

  14. Po tygodniowej zabawie micromanometrem i areometrem doszłem do ciekawych wniosków. (Bardzo mądre urządzenia).Kocioł można ustawić perfekcyjnie. Bardzo ważna jest kratka nawiewowa. Jaka kolwiek zmiana średnica kratki niesamowicie wpływa na ciąg w kominie, czyli pascale, od 2 Pa do 28 Pa. Zimny komin też w podobnym zakresie. 

  15. Powiem tak, głowy do komina nie wsadzałem, ale wchodziłem na dach i zostawiałem na kominie kamerkę żeby sprawdzić, i po moich doświadczeniach stwierdzam że kocioł będzie spalał bez dymu i żaru przed palnikiem,jeżeli będzie odpowiednia proporcja paliwa i powietrza, oraz średnica palnika.Mieszanka jak się pali w odpowiedniej proporcji nie dymi. Dlatego do tego kotła powinien być bufor, gdyż na mocy max i odpowiednich proporcjach nie dymi.Nawet po wytworzeniu żaru który to spalanie wspomaga, te proporcje też powinny być zachowane.Ale ten się nie myli co nic nie robi 

    • Zgadzam się 2
  16. 16 godzin temu, Agni napisał:

    MPM zawsze będzie dymił dopóki nie będzie odpowiedniej ilości żaru przed palnikiem bo to nie palnik spala dym tylko żar, który przed nim sie znajduje. W tym wątku znajdzie się kilka przeróbek sensownych, trzeba szukać.

    Też się z tym nie zgodzę. Przy rozpalaniu jak jest ostry ciąg i mam otwarte drzwiczki rozpałkowe i popielnika dymu brak. Jak zajmuję się wegiel i rozgrzeje palnik około 40 stopni na kotle zamykam, i dymu brak. Zauwarzyłem że jak wcześniej zamykam rozpałkowe to może przydymić. Jak w palniku nie ma cugu (ognia) także.

    • Zgadzam się 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.