Witam Szanownych Formowiczów.
Mam pytanie do posiadaczy pieca MPM DS, czytałem wiele opinii na temat tego pieca i chciałbym jedno znacznych odpowiedzi, czy warto kupić ten piec czy nie?
Ogrzewam dom gazem, przy budowie nie było takiego założenia a że nie wychodzi to drogo, póki co nie będę rezygnował z tego typu ogrzewania, posiadałem piec na eko-groszek z podajnikiem, który w tym roku sprzedałem, szukam pieca na tzw. czarną godzinę czyli gdy np. będzie awaria prądu, gazu albo gdy przyjdą bardzo silne mrozy, można zaoszczędzić paląc drewnem w zwykłym piecu.
Mój wybór padł na SAS NWT 17kw (nie wiem czy nie za duży) i właśnie na MPM DS, co robić?
Jeśli będę przepalał w tym piecu raz na jakiś warto bawić się w dolne spalanie? Mówiąc szczerze, bardzo mi się podoba ten piec MPM'a ale boję się o dymienie gdyż moja kotłownia wielka nie jest i nie chce sobie utrudniać życia za bardzo, ktoś na tym forum napisał że nie jest to piec dla leniwców, ja lubię eksperymentować ale z drugiej strony przeraża mnie wizja czarnej kotłowni ;-) Dzwoniłem do producenta, zapewniał że jak się otworzy klapę krótkiego obiegu to dymienia nie powinno być, mój komin ma ponad 6m wysokości, czy to wystarczy? Czy drewno nie zawiesza się za często? jak układacie w komorze? jak leci czy np. w kratkę by było trochę ,,luzu,, w komorze.
Przepraszam, jeśli wracam do starych wątków ale proszę użytkowników tego pieca o opinie, zdecydowanie TAK czy zdecydowane NIE?
Z góry dziękuje za odpowiedzi i życzę przyjemnego weekendu!