Skocz do zawartości

jan3

Forumowicz
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jan3

  1. Ja w tym sezonie palę orzechem II z Wesołej (Bartex) ,palę z blachą i nic się nie wiesza .No może drewno bo przyzwyczajenia od GS zostały,jak najgrubsze klocki to się dłużej kisi, teraz już coraz mniejsze.W zeszłym sezonie paliłem orzechem II z Hurtowni Opału też się nie wieszało ale nie była to 100 procent Wesoła tylko mieszanka i trochę wilgotna.Ja osobiście już nie kupuję opału na lokalnych składach bo wszystko jest cacy dopóki nie trzeba tym palić.Osobiście jestem zadowolony z kotła(nie pracuję w MPM).

  2. 9 godzin temu, zaciapa napisał:

    Witam :) 

    U mnie po dwóch sezonach palenia w kotle, czasem z różnym skutkiem, ale ogólnie byłem zadowolony. Przyszedł czas na wymianę przegrody oraz elementu wirowego, zamówienie u producenta..

    Zamontowałem wszystko, przegroda była z mniejszym otworem niż miałem w oryginale. Od tego momentu zaczęły się problemy z kotłem.. Zaczął dymić przy rozpalaniu, przy dokladaniu to już nie wspomnę :) 

    A, że palę teraz drewnem z rozbiórki stodoły, to częściej muszę dokładać, co za tym idzie więcej dymu w kotłowni.. 

    Fala kumulacji mojego zdenerwowania zaczęła się, jak zacząłem palić trocinami, dostałem około 70 worków za przysłowiową flaszkę trocin z ocieplenia domu, ogólnie fajny opał, bo już trocinami paliłem wcześniej i było super, ale teraz to tragedia, nie było wcale ciągu, zaczęło się dymić i kisić, czujnik dymu odzywał się co chwilę.. 

    Myślę sobie, może zatkany komin, wszedłem wyczyścić, okazało się, że był w takim samym stanie jak po ostatnim czyszczeniu.. 

    Wszystko wskazywało na to, że sprawcą jest dużo mniejszy otwór w przegrodzie palnika, ale przez przypadek odkryłem sprawcę zamieszania a w zasadzie lekką fuszerkę przy spawaniu :) 

    Mianowicie, klapa od wyczystki, tam co podaje pw, przez gule wpawu nie domykała się, obciąłem rożek blachy i piec ożył na nowo :) 

    Teraz to pali się wręcz rewelacyjnie.. 

    Wstawię fotę, może ktoś ma podobne problemy z ciągiem, to niech sprawdzi czy klapa dobrze dolega... 

     

    IMG_20181129_094441.jpg

     

     

    Kolego zaciapa czy wymieniałeś również element wirowy , otwory PW w nowym elemencie wirowym są znacznie większe.Zamówiłem komplet zapasowy bo przegroda się dołem kruszy.

  3. O tym mówisz http://www.hurtowniaopalu.pl/sklep/wegiel_orzech_ii_25-50mm_k18/workowany_po_25kg_kp20/orzech_ii_25_kg__p68 ? Zastanawiałem się nad nim. U mnie (zachodniopomorskie) praktycznie nie istnieje możliwość kupienia dobrego węgla. Jak kiedyś zapytałem o Wesołą to usłyszałem "Panie, nie ma szans, to by u nas z 1300zł/tonę kosztowało"...

    Dokładnie mam ten węgiel,wypala się do zera.Co ważne nie spieka się wcale,czasem trafi się kamień i pozostaje trochę takich miękkich płytek.

  4. Z węglem też nie zawsze jest różowo. Przykład z dzisiejszej nocy: godz. 20 zasypuje kocioł do pełna, na miarkowniku 65, pali się ładnie. 22 rusztuje i idę spać. Od 1 spada temperatura na kotle (mam rejestrację temp), o 3 wyłącza się pompa i do rana włącza się kilka razy na pół minuty (ustawiona 50st). O 7 żona sprawdza kocioł i jest kompletny brak ognia w palniku, temp poniżej 40. Próbuje rusztowac ale bez efektu. Po 8 idę do kotła, ognia brak, na ruszcie żar, ponad pół kotła wegla, komora zadymiona tak, że nie dam rady otworzyć. Kombinując z powietrzem udaje mi się odzyskać ogień ale kocioł wyżej niż do 53 stopni nie poleci. I tak się męczy do tej pory, muszę poczekać aż wygasnie, wybrać kamienie z rusztu, popiół (ruszt nie daje rady), wyczyścić palnik i rozpalić. Będzie się w miarę paliło przez dwa dni i powtórka z rozrywki, bo się pojawią kamienie i palnik zatka popiołem.

     

    Pewnie na lepszym weglu byłoby lepiej, ale traf dobry węgiel...

    Dobry węgiel to podstawa kupiłem orzech II z Hurtowni Opału Bartosz jest bez problemowy chociaż to nie  jest czysta Wesoła .Kupiłem orzech II w Bartexie dwa lata wstecz. Zostało kilka worków i paliłem teraz jest różnica Bartex dłużej trzyma  ale bardziej spieka (można palić bez problemów).Mam również węgiel Bobrek,też pozostałość ale to już tragedia do ds-a nie polecam. 

  5. Blacha na ruszcie robi dobrą robotę,jeżeli masz dobry ciąg zamknij pw. ,ja obecnie mam uchylone na 6 mm .Dobrym rozwiązaniem jest termometr w czopuchu inaczej trudno coś powiedzieć.Palisz tydzień to trochę mało by się dogadać z kociołkiem  ;) .

  6. Palnik nie zapycha się, nie kopci.  Spalam wszystko, gównie drewno, trociny węgiel niewiadomego pochodzenia. Jak nie wierzysz to zapraszam pokażę. ;) Jedynie na ten moment co mogę narzekać to przepalający się palnik ale tu na ten sezon dorobiłem z szamotu i się okaże.

    Jeśli można zapytać ile wytrzymał oryginalny palnik,też jadę obecnie na fabrycznym.Do grzania cwu. można kombinować zaś do palenia na co. założyłem fabryczny.  Palę rano węglem po południu drewnem na razie na noc piec jest wygaszany.Przy paleniu ciągłym piec jest bardzo oszczędny, ale na razie trochę za ciepło.

  7. U mnie w kotle 12-14 bez rusztowania wypala się cały wsad,koksu brak.Myślę że to zależy od węgla,ja palę orzechem II z Hurtowni Opału(podobno kopalnia Wesoła).Jak na razie bez problemów.

  8. W moim Dakonie nadaje się. Już od paru lat, nic się nie wygięło, wajcha od rusztowania też działa.

    U mojego brata też nic się nie dzieje i u kolegi też nie.

    Ten sam kocioł tylko inne moce.

    W Dakonie ruszt jest nie zniszczalny,lecz podczas rusztowania węgiel ląduje w popielniku.Palimy nim w moim zakładzie trochę za daleko sięga ruszt bo pod przegrodę i też by się prosił o tuning.

  9. Trudno doradzać na odległość ważne żeby rozpalić jak najbliżej palnika musi powstać trochę żaru a potem to już odrzutowiec.Jeśli palisz drewnem pomocna jest blacha na ruszt i niektórzy koledzy mają klapkę w drzwiach środkowych,ja też dorobiłem klapkę i wydaje się być  pomocna.Trochę mi to przypomina jak kilka dni po montażu pieca rozpalał mój tato też była kupa dymu z komina, paliło się w piecu ale ogień nie sięgał palnika.To jest ważne żeby w wizjerze był ogień,co do krótkiego obiegu ja mu daje czas jak temperatura spalin wędruje koło 300 i klapka w dół ale to max. kilka minut.U mnie w największe upały muszę uchylać okno w kotłowni ale przy obecnej temperaturze jest to zbędne.Myślę że jeszcze miesiąc i się dogadacie ,chyba każdy kto nie miał DS-a musi się podszkolić ;)

  10. Koledzy jako że zbliża się jesień i można będzie przepalić węglem czy w kotle 12-14 ze zmniejszoną powierzchnią rusztu palicie na oryginalnym palniku, czy jest sens coś kombinować.Proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy sezon, palenie zrębką ogarnąłem,drewnem również a teraz przyjdzie czas na węgiel.Kupiłem 2 tony orzecha II z Wesołej w Hurtowni Opału.Palenie węglem to trochę inna bajka,trzeba wyciągnąć szamot z wymiennika prowizoryczne zawirowacze spalin i zmienić palnik na oryginał .Chyba jeszcze poszukam jakiegoś węgla płomiennego i kupię tonę,żeby nie było niespodzianki że DS nie połknie Wesołej.

  11. Jeśli możesz tofek trochę rozwinąć co tak denerwuje znajomego w tym kotle,może innym  pomoże podjąć decyzję.Sam mam ten kocioł 12-14 i nie mogę narzekać palę codziennie,ale wypowiem się obiektywnie na wiosnę po sezonie.Trochę eksperymentuję zmniejszyłem komorę zasypową zmniejszyłem palnik i widzę pewne oszczędnosci,co motywuje mnie do dalszych prac. Niektórzy się irytują ale nie wszyscy mają DS-a od dawna.                                                                                                                                                                                                                                                   Teraz pytanie do doświadczonych wykonawców palników z żarobetonu czy można wyciąć otwór w takiej przegrodzie tarczą diamentową .Myślę o wykonaniu kilku przegród bez otworu i wyciąć później.Teraz palę na dyszy 5,5x11 i jest dobrze,może producent by wypuścił serię pomniejszonych palników do 12-14  :unsure: . 

  12. Gredy palę a właściwie jeszcze się uczę w kotle z tego roku. Zrobiłem dziś taki prowizoryczny palnik z cegieł szamotowych 4x12  pali się na pewno oszczędniej i czysciej na orginalnym nie dopalał całkiem dymu teraz jest czysto ,temperatura 180-220 ale za to gorzej oddymia komorę załadowczą i teraz wiem że produkuje smołę.Jutro spróbuję zrobić sklepienie palnika na wzór Dikij Petia .Każdy kocioł pracuje w innych warunkach i trzeba szukać palnika do swojego opału i ciągu.Kolego brodekb a u ciebie przy palniku 2x17 nie masz problemów ze smołą i dymieniem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.