Skocz do zawartości

mateuszy

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mateuszy

  1. @MaciejS01 Dziękuje za trop, przyjrze sie dokładnie jeszcze raz przy najbliższym czyszczeniu. czy tam cos sie nie wkręciło. Niestety, nie potrafię wyjąc spiralki z rury, nie jestem pewien czy to wogóle możliwe, ale pokombinuje. Dzięki! @Damian111, @Lama79 Dzięki za odpowiedzi, ale to na pewno nie bramka spowalniająca. Bramka chodzi gładziutko nawet jak otworzę nagrzany piec, a pellet czopuje się jakis centymetr nad nią. Ale dzięki za pomysły i uwagi. @Forumowicze: Z innej beczki, macie może jakieś namiary na jakiś serwis który podjąłby sie naprawy/przeglądu Biawara w okolicach Poznania? Ten ze strony producetna spod Wrześni juz tej firmy nie obsługuje, obdzwoniłem ileś innych ale jak wymieniam nazwę, wszyscy odmawiają. Wybrałem Biawara bo to miało wyglądać tak, że piec chodzi stabilnie i wymaga tylko czyszczenia i dokładania opału, a tymczasem spędzam przy nim sporo czasu i nadal nie jestem pewien, czy jak wstanę rano to będzie nadal grzał. Naprawdę chętnie zapłaciłbym komuś zdolniejszemu niz ja by miec spokój...
  2. To mój pierwszy post, witam więc serdecznie. Używam od ponad 3 lat kotła Pelmax. Od pewnego czasu mam taki kłopot, że piec często się zapycha. Zapchanie następuje jeszcze przed bramką, w tym kolanku jakim pellet spada do kotła. Z rzeczy które próbowałem: - wyczyściłem palnik i to metalowe kolanko którym leci pellet, nie ma tam spieków - kombinowałem z kątem ustawienia rury którą pellet spada do palnika - zmieniłem dwukrotnie dostawcę pelletu - zmieniłem pellet z Lavy na Olimp Ale nic to nie poprawiło. Jedyne co naprawdę pomaga, to wyciągnięcie podajnika, wysypanie całego pelletu z zasobnika, przeczyszczenie tej rury z której spiralka pobiera pellet. Po takiej operacji mam jakieś 4 tygodnie spokoju, po czym piec zaczyna zapychać się znowu. Zauważyłem, że spiralka prowadząca pellet jest dość mocno zakrzywiona i robi taki ruch mimośrodowy. Gdy transportuje pellet na górę, słychać czasem dźwięk jakby chrupania, a po tych 4 tygodniach ściany rury podajnika są zawsze pełne pyłu. Nagrałem to na film, jak ogarnę jak zrzucić z telefonu to wrzucę. Drodzy forumowicze, poradźcie proszę: 1. Czy to możliwe, że skrzywiona spiralka nam mieli pellet i że będę musiał wymienić podajnik? 2. Jak radzicie sobie z serwisem pogwarancyjnym? Osoba kontaktowa z Biawaru przestała odbierać telefony gdy skończyła mi się gwarancja, oficjalny serwis na mój rejon wielkopolski już nie obsługuje Biawara a inne serwisy jak słyszą jaka firma w ogóle nie chcą podjąć się naprawy. Z góry dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.