To mój pierwszy post, witam więc serdecznie. Używam od ponad 3 lat kotła Pelmax. Od pewnego czasu mam taki kłopot, że piec często się zapycha. Zapchanie następuje jeszcze przed bramką, w tym kolanku jakim pellet spada do kotła. Z rzeczy które próbowałem: - wyczyściłem palnik i to metalowe kolanko którym leci pellet, nie ma tam spieków - kombinowałem z kątem ustawienia rury którą pellet spada do palnika - zmieniłem dwukrotnie dostawcę pelletu - zmieniłem pellet z Lavy na Olimp Ale nic to nie poprawiło. Jedyne co naprawdę pomaga, to wyciągnięcie podajnika, wysypanie całego pelletu z zasobnika, przeczyszczenie tej rury z której spiralka pobiera pellet. Po takiej operacji mam jakieś 4 tygodnie spokoju, po czym piec zaczyna zapychać się znowu. Zauważyłem, że spiralka prowadząca pellet jest dość mocno zakrzywiona i robi taki ruch mimośrodowy. Gdy transportuje pellet na górę, słychać czasem dźwięk jakby chrupania, a po tych 4 tygodniach ściany rury podajnika są zawsze pełne pyłu. Nagrałem to na film, jak ogarnę jak zrzucić z telefonu to wrzucę. Drodzy forumowicze, poradźcie proszę: 1. Czy to możliwe, że skrzywiona spiralka nam mieli pellet i że będę musiał wymienić podajnik? 2. Jak radzicie sobie z serwisem pogwarancyjnym? Osoba kontaktowa z Biawaru przestała odbierać telefony gdy skończyła mi się gwarancja, oficjalny serwis na mój rejon wielkopolski już nie obsługuje Biawara a inne serwisy jak słyszą jaka firma w ogóle nie chcą podjąć się naprawy. Z góry dziękuję!