Witam
Nie bedzie to zbyt fachowo opisane: mieszkanie w budynku 60 letnim ogrzewane było węglem, a woda piecykiem gazowym. Kominy mają 14 metrów długosci, powieżchnia mieszkania 40 metrów, kwadratowych, budynek ocieplony, nowe okna i drzwi. Mieszkanie nie jest szczytowe. Chciałbym zmienić ogrzewanie na piec 2 funkcyjny.
Było u mnie trzech fachowców, i każdy powiedział co innego :
1) zapropnował piec z zamknietą komorą spalania i kodesacyjny junkersa. Jak podał szacunkowy koszt to usiadłem z wrażenia. :mellow:
2) z zamkniętą komorą vissman dużo taniej niż 1.
3) z zamkniętą komorą de ditrich ten podał cene taniej niż 2.
Każdy by robił w miedzi, stalowe kaloryfery i założenie wkładu kominowego.
Czy jest sens wydawać na super wypasiony piec w moim przpadku?
Czy wybrać najtańszą oferte?
Nie ukrywam ze koszt wykonamia jest najwazniejszy, ale jest to inwestycja na kilkadziesiąt lat wiec może warto dołożyć? ofera miedzy 2, a 3 różni się o około 500-1000 zł :o
Pozdrawiam