Siema.
Chlopaki rzecz w tym, że ta Policja, gmina, "miejscowe elity czy inni dymiący najprawdopodobniej mają kotły GS. Taki pan z kotłowni osiedlowej przychodzi, rozpala, zasypuje do pełna i sobie idzie. Zasyp sie kończy, przychodzi zasypuje do pełna i idzie. Rozumiecie w czym rzecz. Powiedz temu panu, zeby najpierw zasypał i rozpalił od góry to puknie sie w głowę i powie, ze on nie bedzie czekał aż sie wypali, żeby wybrać popiół i zasypać na nowo. Ze nie ma na to czasu. A tak jak raz rozpali to tylko rusztuje i zasypie do pełna.
Wy koledzy (i od niedawna koleżanka) posiadacie DS-y bo o tym jest ten wątek. Można powiedzieć, ze jesteście trochę z innej bajki :)
Dlaczego w wiadomościach w TV czy radiu itd nie propaguje sie palenia od góry? Jakby wyglądała taka ustawa, ze od nowego sezonu grzewczego możemy palić tylko od góry? Lepiej zabronić kupna tzw "śmieciuchów" i nakazać DS lub podajnikowych. Bo tak łatwiej. Ci co dają nakazy nie mają zielonego pojęcia w tym temacie.