Skocz do zawartości

jar87

Stały forumowicz
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jar87

  1. Panowie sprawa jest prosta. Trzeba się przerzucić na inny ekogroszek i tyla. Ja sam wierny Skarbkowi byłem 3 lata, ten ostatni sezon to była tragedia. Dla porównania kupiłem po 2 worki Kolombusa i Varmo. Stwierdzić moge śmiało, że te 2 testowe groszki pokazują swoją kalorycznośc i jak bardzo zostaliśmy oszukani na Skarbku. Fakt, Varmo czy Kolombus są mocniejsze, bardziej kaloryczne ale to różnica 2-3 MJ a u mnie wyszło na to, że na tych samych ustawieniach piec przechodził w podtrzymanie (co w tym sezonie przy skarbku tego nie zrobił) i trzeba było przerwę podawania wydłużać.. Różnica (wg nadruku na worku 3 MJ!!)również okazała się widoczna przy Bartexie:) Zamówiłem paletę (50/50) Golda i Silvera. Fakt, jest to mieszanka ekogroszków, nie czyste wydobycie z kopalni, ale i przy tym groszku widac, jak słaby jest Skarbek. Na workach Skarbka niby napisane jest pow. 28 MJ, a zwykły Silver, który ma max. 28 MJ przewyższa Skarbka pod względem kaloryczności czy samego popiołu - nie wspomnę już o Goldzie. 

     

    Wniosek jest prosty, jak koledzy wyżej napisaliście, mafia węglowa króluje w naszym kraju. Po tym sezonie grzewczym doszedłem do wniosku, że najlepszym wyjściem jest kupić po tonie różnego ekogroszku (jak Skarbek miał te swoje 28 MJ, spalałem worek na prawie 2 dni a więc wyszło mi 3 tony na sezon), a więc zamówię na przyszły sezon 3 tony różnych groszków, myślę tonę Golda, tone KGM (jakaś nowość na rynku, to wezmę na testy ale ponoć groszek rewelacja wg filmów na YT) i ostatnią tonę to albo Kolombus albo Fenix. Wniosek jest taki, że za te 3 różne tony zapłace tyle samo to za 3 tony tego badziewnego Skarbka :D 

  2. Cena jak najbardzo normalna. 

     

    Na sklepie mają transport za 139 zł, a na allegro jest cena ekogroszku z wliczonym transportem (+139 zł) + prowizja allegro=drugi transport = 159 zł ;) 

     

    Wszystko bardzo ładnie ogarnięte ;) 

  3. Jeśli miałbym skarbka kupić z transportem za te 839 zł, brałbym w ciemno. Fakt, mnie się udało kupić za 1000 zł, ale cena nie jest tego warta. Okiełznałem skarbka, spala mi w miarę teraz, popiołu za wiele nie ma ale to nie to samo co w ubiegłym sezonie. 

    Spróbujcie (wszyscy co skarbkiem palicie) podwoić swoje nastawy, czyli jak macie czas podawania 5s, dajcie 10 s, jak przerwa podawania jest 60 sd, dajcie 120 s. Ja tak teraz wprowadziłem i o dziwo piec zaczął się robić ciepły :D Nadmuch ja miałem wcześniej 20 %, teraz mam 23 %

     

    Paliłem testowo kolombusem, okazuje się, że przy małej ilości podawanego kolombusa, groszek się dosłownie spalał na retorcie, popiołu z worka miałem 0,5 szufelki. ALE, co mnie zaskoczyło, przy takim ustawieniu (wtedy miałem 5/80/12) blacha pieca była gorąca. Szło mi co prawda tyle samo opału co w przypadku skarbka (worek na 30 godzin) ale skarbek takiego ciepła nie wytwarzał. Żałuję, że Kolombusowi nie zdublowałem nastawów, tak jak teraz w skarbku mam. Ciekaw jestem jakie by były efekty - zapewne byłyby rewelacyjne, jestem tego pewien.

    Dziś wydłużyłem przerwę podawania na 200s (czas podawania 10 s). Jedno jedyne co teraz ten ekogroszek ratuje, to temperatura na zewnątrz. Bo w mrozy (jak było -18) szedł worek na dob ę. W sumie spalanie miałem dobre, ale jeszcze raz napisze, to nie ten sam ekogroszek co w tamtym sezonie. Wtedy mi szedł worek na 46 godzin - to było coś...:)

     

  4. Takiego samego gościa mam u siebie. Rzetelny aż do bólu. Jedna rzecz co u mnie tylko powiedział, to sam zauważył, że od groma jest popiołu z tego eko, a w tamtym roku tak nie było. Pytałem się go jak ze spalaniem, to mi powiedział, że on tam różnicy nie odczuwa, bo nie chce mu się bawić parametrami, jak szło mu 1,5 worka na dobę tak idzie cały czas:D Ale tak jak Twój gość, sam odbiera Skarbka z Węglokoksu, dlatego jest pewien co bierze. Póki co udało mi się opanowac skarbka, ale to i tak nie jest to samo co zeszłoroczne wydobycie. Teraz mi idzie worek na 30 godzin, nie mam żadnego przerzutu, czy niedopalonego groszku, są za to spieki koksowe. Widać na pierwszy rzut oka, że to wydobycie to nieporozumienie. Testuję również Kolombusa i napisać mogę, że przy temperaturze na zewnątrz -18 spaliłem 1 worek kolombusa na 30 godzin. Takie samo spalanie wyszło jak Skarbka, tylko skarbek ma juz problemy przy -6 stopniach ;) Dziś wrzucam drugi worek Kolombusa, bo ma być konkretny mróz - zobaczymy po raz drugi jak Kolombus daje sobie radę :)

     

    Po wcześniejszym spaleniu worka, śmiało mogę polecić ten groszek mimo, że cena dość wysoka, ale np o popiele czy kopceniu mozna zapomniec. Ja z worka miałem MOŻE 3/4 szufelki pyłu, nie popiołu - nie mylić:D

  5. U mnie leżą póki co 2 worki kolombusa I czekają na jakieś mrozy, wtedy go sobie stestuje. Jeśli chodzi o Skarbka udało mi się go ogarnąć. Co prawda widać że jest on meega mniej kaloryczny od zeszłorocznego ale daje rade. Jak się okazuje najlepiej aby piec pracował w dwustanie cały czas. Na retorcie musi byc go trochę aby dawał ciepło. Nadmuch też musi być mocniejszy. Jak w tamtym roku trzeba go było 18 % tak teraz jest 24%. No i co najważniejsze jest znacznie więcej popiołu niż w zeszłorocznej wersji... 

     

    Ogólnie jak paliłem w tamtym roku z czasem podawania 5s I przerwą 120 s, nadmuchem 18% to w tym roku mam 5 s podawanie, przerwa 84 s I nadmuch 24%. 

     

    Jak w tamtym roku miałem weglarke popiołu z 6 worków to teraz mam 2 weglarki:) 

  6. Pany!

     

    Dostałem nieoficjalne info, że w tym roku Skarbek, to..... Wesoła.. Jutro to będę chciał potwierdzić, ale jak na razie wg tego powierdza mi się tylko moc nadmuchu:D wesoła potrzebowała go bardzo dużo (u mnie 30% to minimum) i tegoroczny Skarbek ma to samo... Popiołu: łoooo Matko Bosko !!

  7. Ja mam gorzej, lokalnego sprzedawcę znam, kupil 40 ton prosto z węglokoksu, czekał 3 dni na składzie w swojej kolejce... i tu kuźwa jest problem:/ Mam groszek z pierwszej ręki a tu taka lipa:/ W poniedziałek będę dzwonił do gościa, żę coś jest nie halo, a jest nie halo, bo mam popiołu, zamiast (deklarowane) 6%, około 10 %. Ogólnie, z pełnego zasypu (6 worków) mam około  1,5 węglarki popiołu i t nie tak jak w tamtym roku popiół z fajka, ino popiół + spieki delikatne... ja pitole, masarka :/

     

  8. Kupiłem 3 tony Skarbka. Nie ma szans na reklamację tylko trzeba poradzić sobie z ustawieniami i to spalić. W między czasie chyba zapoluje na Kolumbusa. Jeśli będzie to rzeczywiście takie paliwo po którym to ludzie dosłownie maja kisiel, to jestem w raju. Cena jak na sezon grzewczy porównywalna ze Skarbkiem a więc tragedii nie ma. Ciekawe jak to będzie wyglądało jak sezon się skończy. 

     

    Na chwilę obecną pośladki spiąłem, przykręciłem podłogówkę na piętrze, z 5 na 3 I piec wyrabia ale nie ukrywam, popiołu jest znacznie więcej niż to było w tamtym sezonie. Wtedy miałem weglarke na 6 worków wsypanuch, a obecnie mam po 4 dniach już weglarke.... No i kolejna sprawa co widzę, groszek potrzebuje delikatnie mocniejszego nadmuchu, i potrzeba go więcej aby dawał ciepło. Jak w tamtym sezonie przerwa podawania była 120 s w takich temperaturach zewnętrznych jak teraz (od - 5 do +5), to obecnie muszę mieć przerwę na 100 s... To jest dosłownie masakra... 

  9. U mnie problem bo kupiłem 3 tony. Sprzedawca (lokalny) nie widzi problemu z opalem. Ja widzę I to ogromny. Jak z całego zasypu pieca (6 workow) miałem 1 weglarke popiołu I spalanie miałem rzędu 6 worków na 12-13 dni, to teraz starcza mi te 6 worków na tydzień i w dodatku odpadu, nie przepalonego paliwa itp od groma. Myślę napisać do weglokoksu tylko czy coś to da? Jak na mój dom, przy paleniu skarbkiem, przy - 10 stopniach piec ustawiłem na moc ok. 6 kW tak wczoraj było ok 10,5 kw I wtedy łapał temperature. Druga sprawa jaka zauważyłem ten "sort" potrzebuje znacznie więcej nadmuchu niż wcześniejsza partia (wcześniejsza partia dawała sobie radę przy nadmuchu 14-16%) ta spala się przy 25% ale przez to mi sie bryli groszek... Masakra dosłownie... Z chęcią kupił bym kolumbusa ale nie dość, że teraz to a jest bardzo droga, to pierw muszę te 3 tony Skarbka przepalić :D

     

    Co najgorsze, od tygodnia ustawiam piec, bo po prostu opał nie daje rady, wczoraj nie wytrzymałem i dowaliłem mocy do pieca. Dziś go jeszcze przeczyściłem, w ts tym tygodniu uszczelniłem retortę, i dalej lipa... Co najgorsze, Skarbek nie potrzebował dużego nadmuchu, mogłem palić przy zamkniętym czopuchu i groszek spalal się na pył, teraz muszę mieć czopuch otwarty na 3/4 nadmuch 25%. Szok normalnie jedno co się nie zmieniło to otwarta przesłona na wentylatorze, dalej 1 cm :D

  10. Ja kupowałem w lipcu tego roku, zaraz po dostawie z węglokoksu do lokalnego "dilera". Był suchy, z worków się nic nie lało.  Doświadczenie mam z tamtego roku i wtedy była dosłownie REWELACJA. A teraz to pali się tak, jakby miał 24 MJ....nie dośc, że wiatru potrzebuje bardzo dużo, to jeszcze jest problem z dobiciem do zadanej temperatury no i delikatnie mi go spieka, ale to przez duzy nadmuch, który muszę mieć aby temperaturę utrzymywało.

  11. Witam.

    Pisze z dość nietypowym pytaniem. Jak zapewne chyba wszyscy wiedzą ekogroszek Skarbek (sprzedawca Węglokoks) cieszył się od dłuższego czasu ogromną popularnością. Sam doświadczyłem tego groszku w tamtym sezonie grzewczym i byłem nim ogromnie zafascynowany. Zadowolony z paliwa, zakupiłem na ten okres 3 tony. Jak się okazuje, na dzien dzisiejszy (-7 na zewnątrz) piec nie może złapać temperatury :o jest to dla mnie szo, gdyż tamten okres zimowy paliłem z mocą kotła 5,5 kW i to w zupełności wystarczało aby ogrzać cały mój dom (220m do ogrzania). Teraz jest inaczej. moc 7 kW to mało, ekogroszek się cholernie spieka, widać niedopały, daje mało ciepła i co najgorsze, w workach jest miał i frakcja jest strasznie rozdrobniona... 

    Pytanie do Was, palących Skarbkiem, macie to samo? Macie podobne odczucia, że ten sort ekogroszku jest wręcz tragiczny? 

  12. Ja u siebie testuję caly czas i póki co przy obecnej temperaturze -13 na zewnątrz piec daje radę na nastawach 9 s podawanie 124 s przerwa, nadmuch 14%. Fakt meeega długo dochodzi do zadanej ale udaje mu się. Aaa i podłogówka 34 stopnie ustawiona. Chałupa 220 m2. Fajne jest to, że nie ruszam w ogóle czasów. niech sobie pobiera regularnie. WOde u mnie dość długo grzeje ale w sumie priorytetem jest CO, nie CWU. 

  13. Mogę podać moje ustawienia, ale na nic Ci sie nie przydadzą, mam inny kocioł, palnik i sterownik.

     

    Praca:

    podawanie 10s

    przerwa 110s

    dmuchawa 1% - u mnie "1%" to minimalne obroty przy których dmuchawa pracuje normalnie (nie zejdę niżej, bo tak to sobie producent wymyślił). 

    Przesłonę dmuchawy zdemontowałem, ale mam klapkę z ciężarkiem pomiędzy dmuchawą a kanałem powietrznym palnika.

     

    Podrzymanie:

    przerwa 60min - to fabryczny czas, nic nie zmieniałem bo nie ma potrzeby (u mnie kocioł jeszcze nigdy tak długo nie stał w podtrzymaniu), żar sie nie zapada i palnik szybko "startuje".

     

    PS. U mnie proporcje 10:110 to około 3,5-4kW mocy na Retopalu.

     

     

    Masz do tego podpiętą CWU? 

  14. Kolego po pierwsze na dzien dobry wyłącz pid ;) Pierw dojdź manualnie do ustawień.

     

    Nie wiem jaki masz sterownik ale spróbuj zacząć tak: temperatura C.O. 58 stopni, czas podawania 5 sekund (tego nie ruszaj), przerwa podawania  (ja bym proponował na początku) 60 s, nadmuch (nie wiem jaki to ekogroszek nigdy nim nie paliłem ale wygląda na mocny (na stronie www.wegielsztygar.pl jest napisane:

     

    "W naszej ofercie posiadamy zarówno węgiel polski jak i importowany.[/size]

    Obecnie oferowana partia węgla pochodzi bezpośrednio z Kolumbii."

    A więc szczerze nie mam pojęcia jak to się pali :D w każdym bądź razie daj na samym początku 16% nadmuch. 

     

    Napisz jak sprawa wygląda np po dobie od wprowadzenia tych parametrów. Jak szybko piec doszedł do zadanej temperatury, jak wygląda popiół itp.

  15. Ja bym chciał zejść do minimum z wentylatorem ale raczej się nie da, ponieważ strasznie mi smoli... To już nawet nie wina sadzy, tylko po prostu lepka smoła obkleja mi rury... Nadmuch mam póki co na 14% ustawiony i nie ma tego efektu ale za to strasznie dużo sadzy się wydobywa...

     

    Podejrzewam że to wina groszku no ale...

  16. Ja jakbym dał mój zawór 3D na full to temperatura pieca przy bieżących ustawieniach ładnie by spadłą, bo wszystko szło by w obieg. Co prawda na kaloryferach nie mam termostatów (planuję zakupić w przyszłości) ale jakoś je tam "ręcznie" doreguluję :D

     

    Póki co mój zawór ustawiony jest na 4,5 (z 6) temperatura podłogówki to 33 st temp zadana 58 jest git, chociaż widze, że piec wchodzi w podtrzymanie mniej więcej co 3-4 godziny. Będę musiał zmniejszyć podawanie. 

     

    Jedną rzeczą, którą bym chciał osiągnąć ale to raczej nie możliwe przy groszku co mam teraz, to zmniejszyć nadmuch (obecnie 20%) na jakieś 10 %, bo jednak trochę mi huczy w kotłowni, a dodatkowo jak zmniejszam nadmuch to nie robi się sadza tylko już smoła (ostatni mi obkleiła rury w piecu...) :(

  17. Proszę, tak to u mnie wygląda. Trochę późno wrzucam te focie no ale...

     

    U mnie ta Sądzą to praktycznie nic. Raz na jakiś czas po rurach przyjadę się pogrzebaczem i w sumie to tyla. Ściany są delikatnie osmolone ale to szczegół. Pięć nie pracuje z mega mogą, pracuje sobie tak aby nagrzac wodę i podłogę plus kaloryfery, 3 póki co.

     

    Spalanie bardzo małe, temperatura w dość dużym salonie, 24 stopnie.

     

    Zdjęcie wiadra ukazuje ukazuje ile w przeciągu 5 dni zostaje popiołu.

    post-70736-0-31938800-1487893473_thumb.jpg

    post-70736-0-14934900-1487893525_thumb.jpg

    post-70736-0-60316800-1487893538_thumb.jpg

    post-70736-0-82689600-1487893550_thumb.jpg

    post-70736-0-02143500-1487893563_thumb.jpg

  18. Wiesz czemu Ci się tak robi? bo masz za mały przedmuch!!

     

    Dosłownie doświadczyłem tego samego, miałem nadmuch 8% a sadza przeistoczyła się w smołe... Zwiększ nadmuch i po problemie. 

     

    Chciałem miec tak samo jak Ty, mały nadmuch (płomień jak od świeczki) i prawie się udało, bo piec sobie idealnie pracował ale osadu było od groma. Teraz nadmuch jest mocniejszy i wszystko jest git, a spalanie mam w granicach 19 kg/dobę, piec 24 kW. 

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.