Witam, prosze o rade. Zrobiłem instalację: z kotłowni do kolektorów idą miedziane rury średnica 22, od kolektorów do grzejników wielowarstwowe z tworzywa z wkładką aluminiową(PEX). Piec na paliwo stałe, i jak najlepiej ( najmniej obsługowo) zabezpieczyć grzejniki przed korozją? Wolałbym stalowe grzejniki bo w przedpokojach mam mało miejsca a stalowe płyty można dać wymiarowo małe ale dwu lub trzy płytowe wiec o dużej mocy. okna też małe wiec lepiej żeby grzejnik poza nie nie wystawał(walory estetyczne). A pokoje raczej duże więc z uwagi na potrzebną moc stalowe chyba najbardziej pasują szer. mała a moc duża. Ale stal i układ otwarty? to może za długo nie pochodzić. Więc pytanie brzmi jak zabezpieczyć grzejniki przed korozją?? Wymiennik płytowy ? dodatkowa pompa, cena wymiennika, zaworów, naczynie przeponowe na układ grzejników, ale jak nie tak to jak? Rury z kolektorów do grzejników zatopiłem w wylewce więc nie chce ich kiedyś wymieniać jak zatkają się rdzawym osadem z grzejników. No a gdyby jednak upchać "duże" grzejniki aluminiowe(dużo żeber aby dostać wielką moc) które nie rdzewieją, to czy fakt że przed kolektorami są rury z miedzi nie będzie wpływać negatywnie na aluminium? podobno miedz i aluminium to nie najlepsze połączenie. Prosze o rade bo sam nic lepszego nie wymyśliłem niż odizolowanie grzejników od powietrza poprzez wymiennik.