Witam wszystkich, jestem tu nowy i postanowiłem zwrócić się z prośbą o pomoc, ponieważ wszyscy "kompetentni" umywają ręcę.
Krotki opis sytuacji:
Kamienica z roku 1925, dosyć grube mury, nieocieplana, parter + pierwsze piętro + zamieszkany (ogrzewany) strych, bez piwnicy, wysokie sufity (3,2 m).
Mieszkam na pierwszym piętrze, mieszkanie narożne, południowo-wschodnie. 45 m2. Nowa (4 miesiące) instalacja grzewcza o kocioł dwufunkcyjny Immergas EoloStar 23 kW + grzejniki Buderus (dobrane podobno prawidłowo), rurki plastikowe. Na grzejnikach pokrętła, brak natomiast termoregulatora/sterownika pokojowego - regulacja tylko wody obiegowej na piecu. Okna nowe (ok. 4 lata), plastikowe. Ciepłą wodę (tylko w łazience) używają 2 osoby dorosłe i 1 dziecko. Temperatura w mieszkaniu ok. 20-21 stopni całą dobę. Moc pieca zredukowana do 40% = 9,2 kW. Piec ustawiony na 53 stopnie.
Sąsiad mieszka na parterze dokładnie pode mną. Ma identyczny metraż, 2 osoby dorosłe, 1 starsza, dwoje dzieci. Instalacja grzewcza na piecu Vaillant jakiś model 20 kW, w miedzi. Moc zredukowana do 12 kW. Warunki generalnie identyczne jeżeli chodzi o metraż, temperaturę w pomieszczeniach, ustawienie temperatury wody obiegowej w piecu, okna, pokoje, sufity itp.
Tyle tylko, że gazu sąsiad zużywa dwukrotnie mniej! W szczególności za okres grudzien2008-styczen2009 czyli dwa miesiące, moj piec zużył niemal 800 metrów sześciennych gazu! Prawie 1500 złotych!
Zrobiłem również dokładniejsze pomiary. Ciekawe są cykle grzania/przerw:
Mój piec włącza się na 2 min. 05 sekund, zużywa w tym czasie 0,042 m3 gazu, po czym następuje 3:50 przerwy. I ponownie. Przekłada się to na spalanie 9.12 m3 na dobę.
Piec sąsiada włącza się na 0:55, zużywa w tym czasie 0,02 m3 gazu (czyli proporcjonalnie), po czym następue 8 minut przerwy. Zużycie dobowe wychodz 3.2 m3.
Widac wiec, ze samo ogrzewanie zuzywa u mnie trzykrotnie wiecej gazu! Reszte sąsiad dociąga sobie c.w.u.
Ja się nie upieram, że powinienem zużywac dokladnie tyle co mój sąsiad. Może, mimo iż wydaje się ze parametry energetyczne mieszkan są identyczne (a moje nawet troche lepsze) - moze sa jakies roznice, ktorych nie widze. Niemniej jednak nie wierze, zeby te roznice przekladaly sie na trzykrotnie wieksze zuzycie gazu na ogrzewanie. Byl u mnie serwisant producenta, firma alternatywna, rozmawialem z dzialem technicznym producenta - wszyscy przyznają, że zuzycie jest za duze, ale nikt nie jest w stanie nic wymyslic ani podac przyczyny.
Bardzo prosze o pomoc. Jestem zalamany niemal, bo nie znam sie na tym, a juz nie wiem do kogo sie zwrocic.