Skocz do zawartości

maniur

Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maniur

  1. OK, Panowie ale dyskusja dotyczy jednego kotła, zaproponujcie coś w rozsądnych pieniądzach (Windhager to niestety za wysoka półka dla mnie).
  2. Poczytałem już trochę, nie przeszkadza Ci że to retorta. Ja się za bardzo nie znam ale po internetach piszą, że troche przestarzałe. A ktoś może się by wypowiedział o MCZ selecta.
  3. OK. Dzięki. Masz jakieś "doświadczenie z tym kociołkiem?
  4. Witam, w związku z tym, że moja kotłownia doznała liftingu w postaci pożaru, mam zamiar modyfikacji i wymiany kotła olejowego (który jest niezdatny do użytku) na kocioł na pellet. Obecnie ogrzewam budynek (CO + CWU) kotłem na węgiel DAKON-DOR 24kW, kocioł dobrany na zapotrzebowanie na ciepło budynku z obliczeń strat ciepła przez przegrody. Ze względu na wymianę części stolarki okiennej myślę że wystarczyło by coś o mocy 17 - 20 kW z dostawieniem w przyszłości bufora. Proszę o jakiekolwiek wskazówki dotyczące kotła na pellet o mocy 17- 20kW z palnikiem samoczyszczącym (KIPI, SKIEPKO lub innym) z możliwym podłączeniem czopucha o średnicy 120 cm (taki mam wkład po kotle olejowym). Wymiary kotłowni: szer. ściany z kominem 150cm , dług. 320 cm, wys. 220 cm.
  5. Myślę, że przynajmniej częściowo uporałem się z problemem. 14 kg na dobę to u mnie chyba marzenie ... ale może, zobaczymy Termostaty są, co prawda nie na wszystkich grzejnikach. Te bez termostatów przymykam na razie ręcznie, a zaw. termostat. będę sukcesywnie uzupełniał (6 grzejników). W instrukcji na końcu jest tabela z usterkami a tam m.in.: Za mała moc - nieszczelność pokrywy włazu wyczystkowego - nieszczelność pomiędzy wymiennikiem, a korpusem kotła. Wczoraj dokładnie oczyściłem kocioł i wyskrobałem wymienniki, najpierw zabrałem się za pokrywkę wyczystki. dospawałem od spodu ucho przez które przeciągnąłem płaskownik z naspawanymi nakrętkami. Śrubami od strony popielnika dociągnąłem pokrywkę aby szczelniej przylegała. Potem mocną latarką świeciłem po rogach w popielniku i od góry szukałem nieszczelności no i w miejscu tuż za komorą spalania wypatrzyłem dziurkę (może była niewielka ale trochę lewego powietrza łapał które nie brało udziału w spalaniu, a wychładzano wymiennik. Resztką sylikonu 1200 st c ja zakitowałem na razie tylko od strony popielnika. Kupie nowy kartusz i porządnie wysmaruje rogi i kąty z obu stron, poprawię wszystkie drzwi tym sylikonem do 400 st C. Po tej operacji kocioł szybciej się nagrzewa i drugi zasyp czyli ok. 28 kg (po rozgrzaniu instalacji) trzymał od 22 do 8 czyli 10 h przy temp -1 do 0 st C na zew. Teraz to już mogę myśleć o stałopalności. Jak dojdę do dwóch zasypów na dobę to będę mega zadowolony. Pozdrawiam
  6. Kolego gondoljerzy dziękuję za odpowiedz i uspokojenie ducha. Przy teraz panujących temperaturach rzędu 5 - 10 st metodą przepalania schodzi mi ok 28 kg opału (temp w domu 20 - 23 st). To chyba niezły wynik jak na 300m2 gmach jak to ujął Oleg. Tylko rozpalać muszę dwa razy dziennie co w tym kotle też nie jest jakoś strasznie uciążliwe. Będę oczywiście dążył do stałopalności i w wolnej chwili pokombinuję coś z szamotkami. Przede wszystkim zmniejszę chyba szczelinę palnika i obłożę go trochę szamotem. A kiedyś w przyszłości to może i bufor.
  7. Zapomniałem napisać, że jak kocioł osiągnie zadaną temp. to dolna klapka jest cały czas otwarta tak ok 2-4 mm. Miarkownik nie domyka jej do końca.
  8. Klapę krótkiego obiegu po rozpaleniu mam zamkniętą. Też pomyślałem że jest za mały, poprzednio miałem śmieciucha Metalfach 32kW i przepalał straszne ilości opału, bez względu na to jakim sposobem paliłem (od góry czy od dołu). Po analizie na stronce cieplowlasciwe.pl zdecydowałem się na mniejszy kociołek, zwłaszcza, że w największe mrozy mogę wspomagać się kominkiem. Jakby był za mały to chyba miałby problem z trzymaniem zadanej temperatury? Może powinienem poszukać lepszego opału (jakiś groszek). Kocioł oczywiście uszczelniłem (jak stał jeszcze na palecie), pokombinuje jeszcze z szamotkami.
  9. Witam. Jestem świeżym posiadaczem kotła Dakon 24kW (palę w nim od tygodnia). Ogrzewam dom 300m2, ściany ocieplone - styropian 10 cm, okna drewniane z podwójną szybą, dach ocieplony wełną. Wg strony cieplowlaściwe.pl w największy mróz potrzeba 20,9 kW, a sugerowana moc kotła 25-29 kW. Niepokoi mnie spalanie tego kotła, przy obecnych temp. 5-7 st., pełny zasyp ok. 28 kg (orzech) spala w ok 7 godzin. Kocioł bez problemu utrzymuje zadana temp. ~70 st. w domu temp 22 st i przy ciągłym paleniu dalej by rosła. Myślałem, że te spalanie przez nadmierny ciąg kominowy więc wstawiłem RCK i niewiele to pomogło. Może ten kocioł jest za mały lub za duży
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.