Skocz do zawartości

pxl666

Forumowicz
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pxl666

  1. Panowie takie pytanie. 

     

    Palił ktoś z Was miałem albo groszkiem w U22 ? 

     

    Jesli tak to jak to się miało u Was ? 

    druga zime pale mialem . mial 19kcal z Janiny , inny niz zwykly mial bo mocno zmieszany z grubszymi frakcjami , tak w zasadzie to wyglada jak groszek zmieszany z mialem. mam dmuchawe i na 200mkw parter starego nieocieplonego domu , dobowo spalam ok 35 kg + cwu 160l chyba

  2. Witam. 

    Posiadam Viadrusa z 4 członami, 2 środkowe + tylni i przedni,czyli prawie najmniejszy i dużym oknem wsadowym. Ogrzewam nim 3 mieszkania ułożone jedno nad drugim w sumie  jakieś 160m2, połowa starej kamienicy, 3 ściany zewnętrzne nie ocieplone 1 ściana wewnętrzna od strony wspólnej klatki schodowej.  Chcę opisać mój sposób na Viadrusa może coś da sie poprawić i doradzić.

    Opał to węgiel orzech prosto z kopalni.

    Temp. jaka daje mi komfort cieplny to w chwili obecnej 42-43 st. na wylocie pieca. Zasilanie grawitacyjne plus pompa obiegowa na drugim biegu=46w ustawiona tak że włącza sie na minimum czyli chyba od 31st. Dmuchawa ustawiona na minimum czyli na sterowniku tatarek 10%. Szyber otwarty na maksa bo strasznie się zacina, i to nie od sadzy tylko mechanicznie haczy o czopuch. Komin po szlamowaniu ma ogromny ciąg i muszę mieć otwartą wyczystkę bo robi z pieca palnik i gotuje wodę. Powietrze wtórne też otwarte na maksa.

    Ogień utrzymuje non stop, bez gaszenia przez cały sezon, palę małymi porcjami czyli jedna łopata, na noc ładuję trzy łopaty jesli utrzymuje temp. jeśli chcę przyoszczędzić to zmniejszm temp na 40st i sypię na noc tylko 2 łopaty. Dokładam do pieca jak temp. spadnie o parę stopni poniżej zadanej i działa dmuchawa,Wyłączam dmuchawe otwieram piec, czyszczę ruszt długim pogrzebaczem z popiołu, żar musi leżec bezpośrednio na ruszcie, sypię łopate węgla i włączam dmuchawę, po kilku sekundach dym się zapala i kończy się dymienie, do osiągnięcia zadanej temp. czyli działania dmuchawy zdąży odgazować. Piec jest czysty sadzy w wyczystce prawie zero i żadnej smoły itp. Wcześniej jak palili sasiedzi z góry co polegało na utylizacji węgla bez korzyści, miałem piec zawalony dosłownie strupami itp.  

    Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z Viadrusa, jedynie co to szyber mnie denerwuje, dzisiaj znowu walczyłem z nim i dlatego trafiłem na te świetne forum. 

    No i muszę założyć miarkownik, bo przy moim ciągu dmuchawa jest zbyteczna.

     

     

    Pozdrawiam.

    sprobuj palenia od gory - mysle ze nie pozalujesz , ja takim u22 jak ty masz , ogrzewam prawie 400mw+cwu

  3. uwazam ze w viadrusie wegiel spala sie bardzo szybko i dlatego dobrze jest miec z nim bufor ciepla. miedzy innym dlatego przy zakupie opalu wybieram np mial weglowy (kwk Janina) ale ja posiadam turbine i sterownik co znacznie upraszcza palenie takim opalem . tamtej zimy palilem nawet mulem i flotem od gory i rowniez bylem zadowolony.

    na miale 19 obecnie poki nie ma mrozow osiagam stalopalnosc zasypu 28 kg co najmniej 12 godzin a grzeje nieocieplony dom 300mkw + cwu 135l . na mrozy jak nie bedzie dawac rady to mysle kupic wegiel lepszy i mieszac z mialem

  4. hej koledzy

    mam viadrusa u22 powiekszonego o jeden czlon , 100 letni dom nieocieplony , powierzchnia grzania ok 300 mkw + 135l CWU plaszczowy

     

    tamtej zimy palilem mulem i flotem - gorne spalanie o ile sie udalo trafic momentem przeladunku w niskie zapotrzebowanie energetyczne budynku (w przeciwnym wypadku zasypywalem delikatnie zar i palilem od dolu intensywnie) - dla zainteresowanych - na YT jest film gdzie prezentuje gorne spalanie mulu - opal po prostu suszylem i grudkowalem do gradacji grubego groszku i to sie calkiem dobrze palilo od gory.

     

    na ten sezon kupilem tone groszku 25kcal i 2 tony mialu 19kcal - pale od gory z dmuchawa i generalnie jak zapalam rano ok 7 to przy temp zew 5C do kotla schodze wieczorem ok 20 i czasami trzeba przeladowac , czasami pozniej , np robie restart kotla na noc , generalnie poki co jestem z mialu zadowolony bo koszt 310/t gdy za mul chca 300/t (a wiadomo ze w mule bedzie z 200kilo wody)

     

    nie mam zadnych problemow ze smoleniem i zarastaniem kotla - raz na tydzien przejade wymiennik i komore szczotka i wszystko suche

     

    zastanawiam sie nad wybudowaniem przy tylnej scianie kotla scianki z szamotu 30mm , zabudowaniem wymiennika szczelnie i generalnie nad zamiana u22 w kociol DS - nie zauwazylem by ktos tak zrobil - koledzy probowali z blachami ale blacha pracuje przy temperaturach i wypala sie

     

    ponadto mysle o przestawieniu kotla tak aby wydluzyc rure od czopucha do komina i ten odcinek rury dymowej zamienic w wymiennik ciepla (plaszcz wodny) by niejako wydluzyc wymiennik i zwiekszyc sprawnosc.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.