Te 400l to: biwalentny 400l 2-W GALMET obie wężownice podpięte pod piec wybór zaworami (docelowo prawdopodobnie dojdą solary)
Drzewo własne sezonowane drobne ,połupane , przeważnie sosna.
Na-razie brak automatyki powietrze ustawiane ręcznie , i jak tu już wcześniej napisano
brakuje mu powietrza , ja uchylam dodatkowo popielnik wtedy dostaje kopa, cegła obniżająca gródz wyjęta (nawet zdążyła pęknąć na pół przy pierwszych paleniach.)
Dzisiaj paliłem z zegarkiem :
Temp pieca 21C na zbiorniku góra 26C - 23C dół.
Po 17-18 minutach od położenia ognia temperatura na piecu pond 80C (obieg , zawór zamknięty) . Po puszczeniu obiegu (zawór i włączona pompa) na dolną wężownice (według producenta ponad 30KW) temperatura na piecu spadła do około 64C , na powrocie ? ale reki na rurze długo nie utrzyma. od tego czasu temperatura na piecu rosła mniej więcej równo ze wzrostem temperatury w zbiorniku CWU .Po 1godz od rozpalenia CWU ponad 60C na piecu ponad 80C , dołączyłem górna wężownice (ponad 20 KW dane producenta) temperatura na piecu raczej nie siadła .po następnej godz.na piecu prawie 90C a CWU 84C góra i duł , zamykam dopływ powietrza zduszam resztki ognia.
Pewnie dębina z Czernobyla..., bo wydajność atomowa ;) ...
SONY23 gdyby to była dębina z Czarnobyla to pewnie całą twą wioskę zaopatrzył by CWU.