Co do opłacalności to zdaję sobie sprawę że na pewno nie wyjdę na tym na plus.
Mam taką sytuację że mieszkam przy lesie. Cześć z niego jest moją własnością. Zawsze przy porządkowaniu oraz przecince na podwórku zawsze jest trochę drewna z którego dobrze by było zrobić pożytek.
Piec na ekogroszek wybrałem dla wygody, wiadomo palenie na ruszcie awaryjnym drewnem to porażka więc by spożytkować drzewo postanowiłem wstawić drugi kocioł.( palenie w lato na wodę, a jak instalacja będzie śpię sprawdzała to jak najdłuższe przepalanie w sezonie przejściowym)
Mięc wybór mam następujący:
1Kupić sam kocioł na ekogroszek i palić drzewo na ognisku
2 Dostawi najtańszego śmieciucha z Castoramy
3. Wydać sporo kasy i postarać się zrobić to porządnie na dolniaku dedykowanym pod drzewo
Wiem że 3 rozwiązanie nie będzie najtańszym, lecz robiąc kotłownie od zera chciałbym zrobić to porządnie, dlatego pytam o poradę.