Skocz do zawartości

zubek

Forumowicz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia zubek

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. guitar - czy na noc skracasz ciąg? - czy dalej palisz na wydłużonym? z moim kotłem (junkers 12)jest tak: najpierw zawieszał mi sie węgiel. nic nie pomagało. ostatecznie palę groszkiem z hipermarketu i jest ok - osypuje się. tak jak doradził guitar uszczelniłem też górną klapę przepalam tym kotłem w domu, w którym nie mieszkam. temperatura w nim spada do 5 stopni. dom jest nieocieplony i z powodu trwającego remontu (częściowy brak stropu na piętrze itp) łatwo i szybko się wychładza. Nagrzanie części mieszkalnej (ok 25 m) do temp. 16 stopni zajmuje mi ok 5 godzin - wspomagam sie przy tym kuchnią weglową. W tym czasie 2 - 3 krotnie muszę dosypać węgla ... Temperatura na piecu nie przekracza 65, nawet gdy palę na maksa przez kilka godzin. kiedy ustawiam szyber na max. przepustowość, miarownik na 60 stopni wegla nie ma po 3 godzinach. Udało mi się utrzymać żar do rana tylko wtedy, gdy praktycznie zamknąłem klapę popielnika, przymknąłem szyber i skróciłem ciąg. Tylko że temp. rano spadła z 17 do 12, a kaloryfery były ledwo ciepłe. dom jest nieocieplony ceglany ok 130 m2., okna nowe szczelne. Dach ocieplony. Czy takie przypadki można wytłumaczyć tym, że dom jest permanentnie wyziębiony?
  2. kupiłem w jednym z hipermarketów groszek do kotłów z podajnikiem. Teraz się ładnie osypuje, ale za to szybko spala <_<
  3. u mnie wstawienie turbulizatora powoduje zwiększenie temperatury o 2-3 stopnie. Szybciej też się nagrzewa.Z tego powodu wstawiłem go na stałe. Mam pytanie: Jakie stosujecie ustawienie pieca na pracę ciągłą ( na noc ) tak, aby był najbardziej wydajny i najdłużej trzymał żar? I pytanie do guitara jaki stosujesz opał?
  4. dzięki! dużo też poczytałem opowiesci quitara na jego wątku. jestem pod wrażeniem :)
  5. Bardzo wszystkim dziękuję za podpowiedzi. a-w nie mierzyłem komory - jest to piec junkersa, oryginalny, więc nawet stwierdzenie, że komora ma zły kształt nic nie da - nie jestem w stanie tego przerobić. ale tak na "oko" ścianki są raczej prostopadłe. natomiast dym dość często pojawia się w komorze. myślałem, że jest to spowodowane słabym ciągiem - dlatego podwyzszyłem komin. nic to nie dało gtoni wegiel spala sie w komorze zasypowej. w tym piecu nie ma klapki górnego spalania - jest jedynie zapadka wydłuzajaca, lub skracajaca ciąg - a ona jest w porządku. "lewe powietrze"? klapa załadunkowa tego pieca nie jest szczelna. Piec ten załadowuje się od góry, a klapa swobodnie leży niczym nie ryglowana. więc powietrze raczej problemów nie ma, żeby się dostać do komory. kand zainspirowałeś mnie tym papierem. dodam więcej wiórów lub ścinków i zobaczymy
  6. Dzień dobry! Posiadam piec dolnego spalania Junkers supraglas. Wiele dobrego o nich słyszałem, ale mój doprowadza mnie do rozpaczy! Przede wszystkim węgiel, który powinien się osypywać pod własnym ciężarem zawiesza się i spala w komorze zasypowej. Efektem tego są zimne kaloryfery... Próbowałem różnych rzeczy: przedłużyłem komin ( ceramiczny, ocieplony, nowy) metalową rurą zmieniałem węgiel, (pod kątem granulatu, pochodzemia) stosowałem suchy opał i mokry paliłem w temp. kotła powyżej 65 stopni non stop dosypywałem trocin do wegla często czyściłem piec nic nie dało.... Proszę o radę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.