guitar - czy na noc skracasz ciąg? - czy dalej palisz na wydłużonym?
z moim kotłem (junkers 12)jest tak:
najpierw zawieszał mi sie węgiel. nic nie pomagało. ostatecznie palę groszkiem z hipermarketu i jest ok - osypuje się. tak jak doradził guitar uszczelniłem też górną klapę
przepalam tym kotłem w domu, w którym nie mieszkam. temperatura w nim spada do 5 stopni. dom jest nieocieplony i z powodu trwającego remontu (częściowy brak stropu na piętrze itp) łatwo i szybko się wychładza. Nagrzanie części mieszkalnej (ok 25 m) do temp. 16 stopni zajmuje mi ok 5 godzin - wspomagam sie przy tym kuchnią weglową. W tym czasie 2 - 3 krotnie muszę dosypać węgla ...
Temperatura na piecu nie przekracza 65, nawet gdy palę na maksa przez kilka godzin.
kiedy ustawiam szyber na max. przepustowość, miarownik na 60 stopni wegla nie ma po 3 godzinach. Udało mi się utrzymać żar do rana tylko wtedy, gdy praktycznie zamknąłem klapę popielnika, przymknąłem szyber i skróciłem ciąg. Tylko że temp. rano spadła z 17 do 12, a kaloryfery były ledwo ciepłe.
dom jest nieocieplony ceglany ok 130 m2., okna nowe szczelne. Dach ocieplony.
Czy takie przypadki można wytłumaczyć tym, że dom jest permanentnie wyziębiony?