Skocz do zawartości

mariv1

Forumowicz
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mariv1

  1. Ano właśnie... czyli z tym ograniczeniem w serwisowym chodzi o lepszą sterowalność. Będę mógł sterować mniejszymi kroczkami. Ustawię sobie w serwisowym od 1 do 40 i będę testował. Mam ograniczone możliwości sprawdzania bo w domu jestem tylko raz dziennie i tylko na chwilę Jeszcze jedno. Myślicie , że temperatura spalin tak jak u mnie te min 180 st to jest to sprawa tylko nadmuchu, czy może za duży ciąg kominowy? Boję się, że ta temp. mi nie spadnie choćbym nie wiem co robił. Wiem, gdy wyczyszczę piec to może trochę spadnie ale napewno nie tak jak u Was do tych 120 st. I czy przymykać szyber czy zostawić go całkowicie otwartego?
  2. No tak, ale po co ograniczać skoro bez ograniczeń mam szersze pole manewru, mogę zejść niżej z nadmuchem lub wejść wyżej, (mam szerszy zakres do testowania). Poza tym i w jednym i w drugim przypadku mogę ustawić ten sam wiatr wiejący w palnik - będą to tylko inne wartości procentowe(przy ograniczonym i bez ograniczeń),
  3. Kopiec jest spory jakieś 5 cm ponad palnik. Reflektora nie mam. Kocioł był czyszczone w sobotę, ale przy tych kombinacjach które robiłem to faktycznie jest zarośnięty sądzą jak po tygodniu palenia albo i dłużej. Zastanawia mnie cóż ja mógłbym w serwisowym zmienić? Może tylko min i max nadmuchowe. Ale czy to coś da?
  4. nie nie... Nie zrobiłem skoku tylko stopniowo zmniejszałem nadmuch co godzinę o 2-3 % i zszedłem tak aż do 6% i z temperaturą spalin prawie nic to nie dało (temp nie chciała zejść poniżej 180st), a przy 6% nadmuchu to tak leciutko tylko wiało
  5. Witam Zaczię mrozy i zaczęło się palenie. Od 2 tygodni mam uruchomiony piec i siedząc na tym forum próbuję dobrać najlepsze parametry. Niestety nijak mi to nie wychodzi. Palnik uszczelniłem tak jak radziliście włącznie ze wszystkimi dziurkami dookoła. W domu jeszcze nie mieszkam, chcę tylko utrzymywać temperaturę dodatnią około 12 st tak aby przetrwać do wiosny i dalej kończyć to co rozpoczęte. Moje ustawienia w tej chwili to: temp na piecu 55 st czas podawania 5s czas przerwy 60s nadmuch 13% (w serwisowym nic nie zmieniałem) Grzeję 130 m2 ale odkręcone są tylko 3 grzejniki i 40m2 podłogówki. w grzejniki idzie temp. 40 st (5 na zaworze 4 drogowym) w podłogówkę 30 st Jak na teraz idzie worek 25 kg na dobę, przy czym popiół nie za ciekawy. Dodatkowo na zamontowanym termometrze elektronicznym w czopuchu temperatura wynosi co najmniej 180st Wczoraj zszedłem z nadmuchem do 6% to temp spalin spadła do 160 st, ale w popiole mnóstwo niedopalonego węgla. Nie wiem co mam robić bo jak piszecie u Was temp spalin to tak 100-120 st, a umnie zdaje się połowa ciepła wytworzonego z węgla zamiast w grzejniki idzie w komin. Szyber mam przymknięty w 50% ale to raczej nic nie daje, gdy bardziej przymknę to widać że w środku się wszystko kisi i wymiennik zachodzi niemiłosiernie sadzą.
  6. No właśnie.... Dziwne to , ale tak właśnie jest. Palnik jest poziomo, a kocioł mierzony po zewnątrz ma różnice w poziomie 1 cm.
  7. Jeżeli sam palnik jest w miarę równo (choć do ideału jeszcze brakuje), to czy nierówność kotła mierzoną na wierzchu, czyli położyłem sobie po prostu poziomicę na kotle i na podajniku i tam właśnie są te nierówności rzędu 1 cm, to czy to regulować?, czy zostawić, gdy sam palnik jest "powiedzmy' równo.
  8. Witam Jestem tu nowy i czytałem Wasze uwagi dotyczące wypoziomowania kotła. Sprawdziłem u siebie poziomicą i aż się za głowę złapałem jak to wygląda u mnie. 1 cm różnicy w kierunku wzdłużnym i to samo w kierunku poprzecznym. Proszę o jakieś podpowiedzi odnośnie tego jak samemu wypoziomować kocioł. Czy rozbierać (rozkręcać) ślimak czy wystarczą jakieś podkładki pod nóżki? Pytanie do Bregho bo chyba on się ostatnio tym zajmował.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.