tydy

Pytanie do Panów korzystających z pieca - czy macie w popielniku kawalki wegla, czy sam popiol?

Czekam na rezultaty Twoich eksperymentow, bo sam walcze juz od 2 lat z tym piecem.

Ciągle się zbieram i nie mam kiedy. Mój pomysł polega na tym, żeby podłączyć do portu COM w komputerze kontaktron, który zbierałby informacje o ilości podań porcji węgla i zbierałbym to w jakiejś bazie danych. Teraz zmieniam jakieś ustawienia tego pieca i sprawdziłbym ile razy w ciągu np. doby podawany był węgiel. Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Po prostu nie mogę ustawić optymalnych ustawień i kombinuje już jak mogę.

Nie udalo mi sie rozpalic tak, zeby piec zaczal sie gotowac. Swoją drogą te ruszta w tym piecu to jakieś nieporozumienie. Palenisko posiada jedynie szpary, oddalone od siebie co ok 3 cm. I nie ma zadnej kratki lub siatki, gdzie wegiel moglby sie spalac. W rezultacie wegiel nie dopala sie rownomiernie i spadaja niedopalone brylki. Walcze juz drugi sezon z tym piecem, i nie znalazlem zadnych zadowalajacych parametrow. Zastanawiam sie teraz, czy nie przerobic jakos tego paleniska na wersje z siatka.

Sproboje jeszcze z tym h=180. Takiego ustawienia nie testowalem. Nadmuch u=10 ? Ciekawe - musze potestowac. A - pale teraz ekogroszkiem z mialem. Kupilem tone na probe. Spala chyba tyle samo, a cenowo lepiej sie na tym wychodzi. Niestety - wiecej popiolu! A, Inv, robia Ci sie moze jakies takie spieki z ekogroszku? No i masz jakies niedopalone fragmenty ekogroszku?

Witam, To faktycznie chyba duzo... Zreszta - ten piec jest okropnie nieekonomiczny, a mozliwosci ustawien nie ma prawie wcale... Moje uwagi podczas uzytkowania pieca: Po pierwsze - wydaje mi sie, ze masz troche za duzy piec. 45KW to mnostwo wody do podgrzania w samym kotle. Mam zreszta ten sam problem - piec mam wiekszy (mam 35kw) ze wzgledu na mozliwosc podlaczenia pozniej drugiej czesci domu - na razie stoi i marnuje sie jego moc... Po drugie - jak masz ustawiony zawor 3d? Ja mam zawor 4d i ustawiony na 3-4, piec dziala na 60st., na grzejniki mam puszczone ok 30-40 st. (sprawdzam tak na oko termometrem). W domu jest 21st. Po trzecie - przedmuch po parametr d ? Mam tutaj ustawione ok 720s - zauwazylem, ze po osiagnieciu temperatury zostaje mnostwo paliwa na palenisku, ktore sie nie dopala. Na takich ustawieniach temperatura na piecu po osiagnieciu trybu praca podskakuje czasami az do 78st. Poza tym pale teraz mialem - mieszam z ekogroszkiem, bo piec tak na oko to spala tyle samo mialu co ekogroszku, a cenowo lepiej to wynosi. Minusem jest niestety straszna ilosc popiolu. Nie moge ustawic odpowiedniego nadmuchu - mam ustawione u=30, ale robia mi sie jakies spieki. Generalnie nie udalo mi sie uzyskac z ekogroszku popiolu jak z papierosa - zawsze zostaja jakies niespalone fragmenty wegla i spieki. Czas podawania mam ustawiony na H=120s. Kiedys mialem 300-360, ale nie wiem, czy to cos polepszylo. Musze kiedys jeszcze wrocic do tych ustawien. Nie mam obecnie czasu, ale mam zamiar podlaczyc do tego pieca komputer tak, zeby rejestrowal mi ilosc spalanego wegla (liczbe podan wegla i czas). Majac takie statystyki bede mogl znalezc jak najbardziej optymalne parametry. pozdrawiam

I jak eksperymenty z piecem? Mnie najlepsze wyniki daje H=120, d=700 - 30kg wegla wystarcza na 1,5 dnia. co do budowy szuflady - w naszym piecu sa dwie szuflady - przesuwaja sie na przemian i maja z boku takie ramki, ktore zapobiegaja wysypywaniu sie opalu na boki. Poza tym sa dosc ciasno obsadzone w prowadnicach. Palilem w zeszlym roku troche mialem, i nie mialem problemow z wysypywaniem mialu z szuflady.

Witam, a ja tez probowalem na H=120 i chyba piec radzi sobie calkiem niezle - ok. 30kg wystarczylo mi juz na 2 dni bez paru godzin. Ale dodatkowo ustawilem bardzo dlugi nadmuch po zakonczeniu trybu praca d=600 i dzieki temu temperatura na piecu bardzo wzrasta po zakonczeniu palenia. Mam piec nastawiony na 60 stopni, przy 58 stopniach wlacza sie tryb praca, temperatura spada jeszcze do 57, a pozniej wylacza sie po ok. 7 dawkach wegla i temperatura winduje przy samym nadmuchu nawet do 72-74 stopni. Wtedy piec dluzej dziala w trybie podtrzymanie (zauwazylem, ze przed kolejnym rozpalaniem nie ma juz prawie wcale zaru na palenisku). Teraz proboje na H=100 i d=660, zobacze i napisze co z tego wyjdzie. pozdrawiam

Eksperymentuje teraz z małymi przerwami miedzy podawaniem kolejnych porcji wegla H=120 (to co pisali wyzej inni uzytkownicy tlokowcow), wentylator ustawiony na 25. Jeden worek puscilem na H=150, ale szybko sie wypalil (30kg starczylo na niecale 1,5 dnia, a przeciez w miare cieplo teraz jest i wiekszosc kaloryferow mialem wylaczonych). Teraz jeszcze dodatkowo, zeby spalic to co w ciagu tych krotkich czasow podawania nasypie na ruszta, ustawilem dlugi czas przedmuchu po wyjsciu z trybu praca (ustawilem d=9min). Zobaczymy co wyjdzie z tego. Czytam o innych piecach i jedynym wyjsciem jest chyba zakup mialu i palenie nim wlasnie... , albo mieszanie z ekogroszkiem, bo palenie samym eko to chyba strata pieniedzy.

Inv, masz wiec podlaczone dwie pompki pod jedno gniazdo - niby ok, ale działają cały czas obydwie. Mnie wlasnie tak radzili w Kotremie. Zauwaz jednak, ze pompki maja po 40-60W, i przez miesiac troche kWh pociągną. Co do zaworu - musisz poczytac sobie troche o nim. Producent zaleca jego stosowanie przy piecu. Moze warto wiec zainwestowac i go podlaczyc? Teraz wrzucilem worek i testuje ostatni raz na duzym czasie podawania wegla. Jutro sprawdze jak sobie radzi przy malym H. Ostatnio mialem ustawiony nadmuch na U=19 - niestety caly piec w sadzy, dlatego zwiekszylem do 25 i czekam na rezultaty. pozdrawiam Przy okazji - skad bierzesz ekogroszek?

I jeszcze jedno. Sterownik dostarczany z tym piecem ma niestety jedna wade - ma ustawiony tzw. priorytet ladowania CWU. Oznacza to, że gdy włącza się pompka CWU wyłącza się CO. Troche śmieszne w sezonie grzewczym. W firmie Kotrem poradzili mi, aby pompke CWU polaczyc razem z pompka CO. Ja wymyśliłem proste rozwiązanie z wykorzystaniem jednego przekaźnika z cewką na 230V. Mam nadzieję, ze komus sie przyda. pozdrawiam

Widzę, że wątek się rozwinął. Cały czas eksperymentuje ze spalaniem pieca, ale teraz podczas działania CO robi sie to ciezej (spalanie zwiazane z temperatura na dworze). Wciaz wsypuje do zasobnika 1 worek (ok. 30kg) i patrzę na jak długo wystarcza. Pytam sie kolegow ile im pali piec, i jestem w szoku, ze jeden zasyp wystarcza na miesiac podgrzewania CWU. W tym modelu jest to chyba niemozliwe... W międzyczasie pozmieniałem parametry na następujące: zadana temp. pieca: n=55 czas przerwy między podaniem węgla: H=290s siła nadmuchu: U=25% czas przerwy w trybie podtrzymania: o=120min zadana tem. CWU c=40 st. czas nadmuchu po zakońceniu fazy podgrzewania: d=400s Te parametry ustawiłem po telefonie do firmy Kotrem. Poradzili mi, aby przede wszystkim manipulowac zaworem 4-drogowym i tam usawiac temperature na wyjsciu na CO, np. na 30-40 st. w zaleznosci od pogody. Od tego czasu piec zaczal spalac mniej - 30kg wystarcza mniej wiecej na 1,5 dnia. W firmie (podobnie zreszta pisze w instrukcji) poradzili mi zupelnie cos innego niz koledzy na forum w postach wyzej - palic jak najblizej wyjsca z zasobnika. Stad takie dlugie czasy podawania. Dodatkowo ustawilem dlugi czas nadmuchu po osiagnieciu temperatury (to ten parametr d), aby spalic na koniec wszystko. Poprzednim razem, przy eksperymentach z krotkim czasem podawania, niestety zarł paliwo jak smok, ale wczesniej uzyskiwal zadana temperature. I jeszcze jedno - znalazlem gdzies instrukcje do sterownika PID Ognik plus II. Bylo tam porownanie czasow podawania paliwa w piecu slimakowym i tlokowym. I, co ciekawe, 15sek. podwania w slimakowym, odpowiadalo 300sek. przerwy w podawaniu pieca tłokowego. Wazna jest ta ilosc paliwa, ktora podaje slimakowiec i tlokowiec. Inv, pisz jak uda Ci sie zoptymalizowac cos w dzialaniu. Ja postaram sie jeszcze raz przetestowac ustawienia, tym razem zmniejszajac czas miedzy podawaniem, tak, jak sugeruja koledzy. No i musze zwiekszyc moc dmuchawy, bo faktycznie, sadzy jest pelno. pozdrawiam

Zawór bezpieczeństwa na szczęście mam. Jutro zajmę się przeróbką. Dziękuję bardzo za pomoc. Pozdrawiam!

Czy rura wznośna to ta sama co zasilająca? Przepraszam za takie pytania, ale jestem laikiem. Czyli do zbiornika powinien być podłączony tylko powrót (i oczywiście przelew)?

Podlaczone sa 3 rury: przelewowa (wspomniana) oraz dwie z pionu - zasilajaca i powrot