Skocz do zawartości

kamilo89

Forumowicz
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kamilo89

  1. witam wszystkich

    arkas miałem w ubiegłym sezonie tą samą przypalłość co ty mianowicie alarm za wysokiej temp podajnika alarm sie włączal pare razy w ciągu doby i tak przez kilka miesiecy myslalem ze szalu dostane.Sytuacja tak sie potoczyla ze podczas czyszczenia kanalu pod korona (tam gdzie powietrze leci) zauwazylem przepalenie sie rury podajnika i nadpalenie samego slimaka. doszlo do tego ze w 3 letnim piecu musialem wymienic i rure i slimak. A przyczyną według mnie był zbyt wysoko kaloryczny ekogroszek ok 28MJ, w tym roku kupiony tanszy i mniej kaloryczny ok 25MJ i temp podajnika 50-60 stopni i wszystko w jak najlepszym porządku 

    zdjecia moich uszkodzeń

    post-56728-0-71998500-1447773086_thumb.jpg

  2. Po długiej obserwacji pieca na ustawieniach podawanie 5s, przerwa 50s nadmuch 23% temperatura podajnika spadła: w pracy do 60, a w podtrzymaniu 65 stopni niżej zejść nie chce.

    Może to wina właśnie wysokiej kaloryczności węgla i jego wysokiej temp spalania bo na worku pisało jakieś 30-32MJ. Ale najważniejsze że alarm się NIE włącza. Kopiec i popiół wyglądają dość przyzwoicie (niżej zdjęcie z dziś rano) nie ma koksu co prawda sa jakies niedopały ale to już najmniejszy problem.Jak coś jeszcze możecie mi podpowiedzieć to bardzo chetnie przyjme wszelkie info. A i co do podajnika mam już nową gwarancje teraz tylko hydraulik musi podbić i pisze do serwisu zobaczymy co powiedzą

     

    post-56728-0-32826600-1425461177_thumb.jpg

  3. korona była uszczelniona u góry  tzn. w tym rowku, a i  wewnatrz było uszczelnione ale była wysoka temperatura palnika i to sie wykruszyło bo nie uszczelniałem tego cały rok bo myślałem ze wytrzyma i to sie zemściło. Kosz i klapa sa szczelne uszczelki szczelnie dolegaja i nie sa zniszczone. Sprawa z niskim kopcem widze ze zdania sa podzielone jedni mówią aby palić równo z palnikiem bo strefa napowietrzania jest nisko inni wolą wysoki kopiec. U mnie było z 2-4 cm kopca albo przesypywało może to wina wegla wysokokalorycznego który utrzymuje wysoką temperature spalania i sie palnik od niego rozgrzewa. Na druga zime sprubuje kupić mniej kaloryczny tak z 26 MJ teraz mam 28MJ albo i mocniejszy. 

    A jakim grochem wy palicie ilu kalorycznym ?

  4. to na szczescie nie dużo za taka rure podjnika jeszcze zeliwna to myslałem ze z 1000 zł trzeba bedzie zapłacić

    Ale to wylada jakby gorace powietrze z wentylatora nie miało sie gdzie wydostawac i tamtedy wylatywało wprost na zar i jeszcze bardziej rozgrzewało podajnik narazie to porzadnie zakitowałem i pale dalej ale jak długo to wytrzyma. I nawet temp podajnika spadła do 55 stopni

  5. w podtrzymaniu  nie dmucham a ten niedopalony węgiel to z alarmu w którym podajnik załancza sie na 10 min i potem to wszystko zgarnuje do popielnika co wupchnął. Podaje w podtrzymaniu po to bo zar schodzi nisko w podtrzymaniu sie szybko wypala i muszę podawać. Podczas pracy nie przesypuje palnika jest tak z 2 cm ponad

  6. wegiel nadal sie koksuje robi sie tali wielki zar nie spala sie na pyłek tylko sie opali i spada do popielnika. Temperatura spalin nie mam co prawda termometra w czopuchu ale paczyłem pirometrem to pod koniec pracy było 128 stopni. Na polu ciepło około 8 w dzien i 2 w nocy Pożniej morze dodam zdjecia ale trudno zrobic zdjecie jak alarm zasypuje palnik i potem to wszystko musze zmieść to jest czysty a popiołu wyjmuje wiadro co dzien. A i jeszcze jedno czy te dolne dzwiczki od popielnika są uwas tak gorące ze sie nie da dotknąć cieplejsze niz czopuch

  7. witam was pisałem juz wcześniej o wysokiej temperaturze podajnika wyczyściłem wtedy rure i palnik (uszczelniony) no to był spokój na tydzień teraz problem powrócił temp podajnika to 73 stopnie i nawet podczas pracy niewiele spada ustawienia to 

    praca 6s

    przerwa 43s

    nadmuch serwisowe 10-40 27%

    ogień ładny troszke spieków fajnie dopala wszystko tylko ta temp i alarm który sie załancza. Pomóżcie mi b kręcę tymi ustawieniami i nic

  8. palnik uszczelniony od zwewnatrz ale gdy uszczelniłem w srodku to było jeszcze gorzej to wydłubałem (choć nie było łatwo) ale cały początek zimy chodziło na tych ustawieniach i było dobrze a teraz nie wiem co sie podziało. może wydłużę te przerwie podawania bo zar schodzi na równo z palnikiem ale gdy robiłem wiekszy kopiec to było wiecej zaru i temperatura doipero wtedy rosła

  9. Witam wszystkich forumowiczów

    Mam piec w wersji 25kw od 3 lat paliłem cały czas ekoretem i nie było zadnych problemów teraz od 2 tygodni nie wiem co sie stało ale co jakieś 3 godziny załancza sie alarm wysoka temperatura podajnika. faktycznie w palniku jest strszny żar i wegiel nie chce sie spalic na pyłek tylko sie robi koks i nawet w czasie pracy temperatura podajnika spada tylko o 5 stopni. wcześniej dzieki temu forum udało mi sie okiełznać tego potwora jak zaczynałem z nim zabawe teraz prubuje ustawienia we wszystkich kierunkach i nic. Moje ustawienia to 

    czas podawania 6s

    przerwa podawania 47s

    nadmuch w serwisowym min 1 max 40 27%

    w podtrzymaniu pdawanie 20s przerwa 20min 

    piec dochjodzi do zadanej w 20min w podtrzymaniu wytrzyma ok 25min

    klapka otwarta na 1 palec

    pomóżcie mi bo w nocy mam co chwile pobudke a dzien wszyscy do pracy przychodzimy do domu a w chaupie zimno tylko ten cholerny alarm piszczy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.