Witam.
Wypowiem się jako użytkownik, choć nie ukrywam, że wdrażam również tego typu systemy grzewcze.
Jeśli chodzi o ekonomię użytkowania - można z czystym sumieniem polecić - ale uwaga - > tylko w momencie gdy odpowiednio dobierzemy moc grzejników do faktycznego zapotrzebowania na moc grzewczą danego obiektu oraz odpowiednio będziemy sterować pracą paneli.
Co do odczucia ciepła - to wcale nie jest tak, że Pan odczuwa ciepło, a pomieszczeniu na około jest zimne.
Jeśli chodzi o ogrzewanie panelami (czyli urządzeniami emitującymi długą falę podczerwoną) mamy do czynienia z dwoma rodzajami ciepła:
1 - odczuwalnym "na skórze" w momencie gdy panele są włączone - czujemy coś w rodzaju efektu wyjścia z cienia na słońce.
2 - ciepłem akumulowanym w ścianach i murach mieszkania, które ogrzane równomiernie oddają ciepło do pomieszczenia ogrzewając powietrze.
Trzeba powiedzieć sobie jasno, panele nie wszędzie sobie poradzą, ale jest ogrom obiektów - gdzie ten system ogrzewania jest wręcz idealny (głównie mieszkania w kamienicach, dobrze izolowane domy, wydzielone w halach miejsca biurowe, nowe budwonictwo mieszkaniowe).
Panele mogę również idealnie nadawać się do systemu wymiennego np. z kominkiem, czy systemami typu piece na eko-groszek. Tu chodzi o komfort - panele same dogrzeją w momencie spadku temperatury.
Nie ma systemu perpetum mobile i nie mam tu za zadania tworzyć niezdrowej konkurencji.
Są obszary do zastosowania paneli, są również obszary gdzie inne systemy poradzą sobie lepiej.
Z panelami jest tak samo jak z klimatyzacją, wentylacją, ogrzewaniem innymi sposobami.
Należy odpowiednio zaprojektować system. Jeżeli obiekt nie jest w stanie akumulować i oddawać ciepła - nie ma sensu sotosowanie paneli.
Wiadomym jest, iż nie jesteśmy w stanie zawsze idealnie obliczyć mocy - natomiast ogromnie ważne jest aby jej nie zaniżać. Jeżeli to zrobimy, a wiem, że takie praktyki występują - w zasadzie inwestycja mija się z celem. Z naszych testów (około 2 tys zainstalowanych płyt grzewczych w ostatnim sezonie) - wartości, jakie należy przyjąć ściśle zależą od:
- usytuowania mieszkania (w jakim kierunku występują zimne ściany, ile ich jest, które piętro)
- izolacji cieplnej, materiału budowlanego (jeżeli nie występuje izloacja w budynku a mamy możliwość do paneli najlepsze są folie grzewcze izolacyjne)
Dlatego - mając na celu zadowolenie z wyboru - polecam brać te aspekty pod uwagę.
Z praktyki powiem również, iż bardzo ważny jest odpowiedni wybór termostatów sterujących.
Najlepiej, aby sterowanie odbywało się "na pomieszczenie" a termostat miał jak najniższą histerezę przełączania.
Chodzi o to - aby szybko był w stanie wykryć zmianę temperatury.
Po prostu w momencie gdy pożądana przez nas temperatura jest już osiągnięta - termostat rozłącza panele, aby nie pobierały energii.
Co do nieocieplonych mieszkań kamienicznych (a na dodatek parterowych, czy szczytowych) - tutaj wręcz musimy przyjmować wyższą niż standardową wartość zapotrzebowania na moc grzewczą.
Zwrot z inwestycji w panele o większej mocy będzie widoczny po kilku miesiącach, a system przecież kupujemy na minimum kilka lat.