Skocz do zawartości

jerry45

Nowy Forumowicz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jerry45

  1. Tyle się gada, że deregulacja zawodów jest potrzebna, że uprawnienia budowlane to głupota bo blokuje dostęp do zawodu itd itd. Tymczasem w najprostszych możliwych instalacjach popełniane są błędy, których średnio zorientowany hydraulik nie zrobi. Zatem wniosek jest taki, że instalacje te robione są przez cieniasów, którzy umieją skręcać rury i pewnie mają niezły bajer, ale niewiele o funkcjonowaniu instalacji wiedzą. Pół biedy jeśli chodzi o domki jednorodzinne, bo tam jakoś właściciel jeszcze wyprostuje sprawę, albo i nie.... Spotkałem się jednak kiedyś z całkiem pokaźnym obiektem złożonym z dwóch hal produkcyjnych i dużego magazynu (w sumie ok. 1500 m2), gdzie instalacja była zrobiona przez podobnego geniusza. Hale miały ponad 5 m wysokości i ogrzewane były kaloryferami, takimi jak w domu tylko o większej wysokości. Przy okazji rozbudowy obiektu układ został przeprojektowany a w halach zainstalowane zostały aparaty grzewczo wentylacyjne z termostatami naściennymi. Właściciel nie chciał przyznać się o ile spadły mu rachunki, ale były to różnice rzędu kilkudziesięciu procent. Dość powiedzieć, że nagrzewnice pracowały 9 godzin dziennie, a kaloryfery całą dobę. Sumaryczna moc zaś kaloryferów była wyższa niż sumaryczna moc zainstalowanych nagrzewnic. Zatem tak wygląda w praktyce różnica między pseudofachowcami a zawodowcami. Dodam, iż cena kaloryferów znacznie przekraczała cenę AGW, zatem nawet oszczędności na gorszym wykonawcy nie było.

    co ma piernik do wiatraka Panie kolego zastąpienie jednego zaworu zespolonego dwoma odrębnymi jest bezpieczniejszym rozwązaniem aniżeli te byle jakiej jakości zespolone a do tego jeśli ma się bojler na suficie nad łazienką jest się pewnym że nie zaleje łazienki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.