Przede wszystkim serdecznie witam i pozdrawiam!
Przeglądając dziesiątki tematów na niniejszym forum doszedłem do wniosku, iż mogę tu uzyskać pomocne/koleżeńskie i bezinteresowne porady i sugestie.
Cenię sobie tutaj zarówno fachowość, jak i poziom kulturalny wypowiedzi/postów.
Oby tak dalej, wiele się tu już nauczyłem, jak zapewne i wielu innych zabłąkanych w sieci, a głodnych rzetelnych informacji.
Jednocześnie prosiłbym wziąść pod uwagę mój dylemat i podzielić się w wolnej chwili sugestiami i opiniami.
Mianowicie - wybór kotła, przed którą właśnie stoję.
Dom stoi już dwie zimy, niedługo będą tynki i posadzki, mam nadzieję, że przez lato i te wyschną, planuję już latem ew. nieco przepalać, aby w następny/nasz pierwszy sezon grzewczy wejść już z domem suchym/wygrzanym. Rodzina powiększona od niedawna o 4-tego jej członka. Preferujemy niższe temperatury, śpimy przy 17-18oC, a w bloku z żeliwniakami 22oC to dla nas już dyskomfort. Zakładam, że 20oC w szczególności przy podłogówce wystarcza. Budujemy na Pomorzu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Technologia budowy:
PIWNICA - całkowicie zagłębiona w gruncie - 185m2/420m3 z tego chcę ogrzewać ok. 110m2/250m3 ale jedynie do temp. "dyżurnej" ok.16oC, z odpowiednio większymi grzejnikami, aby w razie czego w miarę szybko dogrzać pomieszczenie do temp. "wygodnej/użytkowej".
Ściany zewn. 24cm bloczki betonowe + 10cm styropianu 0.036 + szczelina nie wentylowana 1-2cm + bloczek betonowy 12cm. Podłoga - 10cm styropianu 0.036.
Okna wszystkie 3-szybowe, pakiet termoizolacyjny
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PARTER - 185m2/500m3 - w tym 35m2/95m3 garaż (temp. "dyżurna" 16oC) + 135m2/365m3 podłogówki (dodatkowo 2 małe grzejniki w wiatrołapie i korytarzu) + jeden pokój 15m2/40m3z grzejnikiem.
Ściany zewn. Porotherm 25cm + 12cm styropian 0.036 + szczelina niewentylowana 1-2cm + pustak betonowy 12cm + (kiedyś tynk ciężki, zwany "u nas" "góralskim"). Podłoga 10cm styropianu 0.036. Dodatkowo garaż oddzielony od części mieszkalnej 10cm styropianem 0.036 ułożonym na ścianach i suficie.
Okna wszystkie 3-szybowe, pakiet termoizolacyjny (duże przeszklenia w salonie).
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PODDASZE - po podłodze ok. 160m2/310m3 z czego 90m2 podłogówki i na pozostałych 70m2 po podłodze grzejniki, powierzchnia użytkowa (powyżej 1,9m wysokości) ok. 90m2
Ścianka kolankowa ocieplona dokładnie od 15cm do 30cm wełny/styropianu 0.039, skosy 30cm wełny 0.039, sufit ok. 50m2 ocieplony 50cm wełny 0.039.
Okna dachowe 2-szybowe, energooszczędne.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obliczenia zawarte w projekcie (bez piwnicy) - zapotrzebowanie na ciepło CO - 13,2kW = 15,81W/m3 plus 9,5kW (???) na CWU.
Obliczenia własne OZC (darmowa wersja) już z piwnicą i nieco lepszą niż w projekcie izolacją - zapotrzebowanie na CO - 14,2W/m3 i 36,2W/m2 (średnia z różnych wartości dla poszczególnych kondygnacji) = 14-15kW (zakres wynika z moich problemów z opisem w OZC powierzchni/kubatury poddasza).
Na potrzeby CWU zakładam ok. 2-3kW zamiast 9,5kW (???) z projektu (4-osobowa rodzina, ok. 150l zasobnik w przypadku możliwych w przyszłości kolektorów odpowiednio większy)
Ekipa pilnownana ;-) dokładna/przemyślana izolacja, praktycznie brak znaczących mostków termicznych. Rury CO i CWU izolowane. Kotłownia według przepisów wentylacja/dostarczenie powietrza z zewnątrz, nieogrzewana (czy jednak lepiej dodać jeszcze grzejnik przed tynkami?)
Dodatkowo na parterze będzie kominek powietrzny, mocy 15-20kW z rozprowadzeniem powietrza grawitacyjnie jedynie do newralgicznych pomieszczeń parteru i poddasza (ma być używany dla frajdy, albo w przypadku sytuacji "awaryjnych" albo dla oszczędności węgla i frajdy jednocześnie - dostęp do taniego drewna).
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sterowanie wyobrażam sobie tak - podłogówka = 1 obieg, grzejniki = 2-gi obieg, sterownik pogodowy steruje temp. wody na podłogówce (siłownik/pompa) i na kotle/grzejnikach (grzejniki z zaworami termostatycznymi, na kotle ciągle wyższa temp. bez zaworów 3D/4D dla ochrony kotła). Ewentualnie termostat pokojowy w pokoju bez zaworu termostatycznego na grzejniku / ewentualnie zawór mieszający/siłownik na obieg grzejników ze sterowaniem z pogodówki (plus cały czas termostaty na grzejnikach) / ewentualnie zawór 3D/4D dla ochrony kotła. Sterowanie pompą CWU i dobowe planowanie cyrkulacji.
Z uwagi na znaczącą powierzchnię podłogówki (grzejniki jedynie w sypialniach + drabinki w łazienkach + małe grzejniki typu suszenie w wiatrołapie/przepałki wiosenno-jesienne w korytarzach) i istnienie dodatkowego kominka, najodważniejsza/najciekawsza/najbardziej optymistyczna opinia instalatora/sprzedawcy oscylowała wokół kotła o mocy 15kW.
Co do samego kotła - po lekturze niniejszego forum i innych źródeł - określiłem sobie póki co - brak rusztu wodnego, jedynie awaryjny nie-wodny stały lub ruchomy, podajnik ślimakowy, retorta stała (bez skomplikowanej ruchomej) lub palenisko rynnowe (z możliwością palenia gorszej jakości materiałem). Wyczystka wymiennika pionowa/pozioma bez znaczenia - raczej wyniknie z możliwości instalacji danego kotłą (max. 140cm od podłogi do istniejącego środka przyłącza do komina). Kocioł znanej/renomowanej marki. Żeliwo/stal - do przemyślenia, praktycznie cena bez znaczenia w sensie, że ciągle mogę zaoszczędzić gdzieś indziej - czeka nas jeszcze wiele do zrobienia :-)
No i przyszła pora na przeprosiny za taki esej :-) Więc chylę czoła tym, którzy z zainteresowaniem podzielą się opiniami lub jedynie śledzić wątek, tak ważny w tej chwili chyba jedynie dla mnie, niemniej kto wie, może i ktoś inny zaczerpnie stąd pomysłów/wiedzy.
Chciałem po prostu w miarę dokładnie opisać moją sytuację.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i wyskubanie w wolnej chwili opinii, sugestii, pomysłów, porad. Zawsze jestem otwarty i wdzięczny za mądre i rzeczowe podzielenie się uwagami, z których można wysnuć niekiedy najlepsze pomysły.
Więc raz jeszcze dziękuję za czas spędzony na lekturze, do usłyszenia/przeczytania,
Pozdrawiam serdecznie!