WItam wszystkich 
  
Postanowiłem podzielić instalację domu na dwie niezależne części: 
  
1) Układ otawarty 
- kominek z płaszczem wodnym oraz kocioł z podajnikiem na jednym układzie z samouzupełniającym naczyniem wzbiorczym do wymiennika 32-płytowego. 
  
Dodatkowo podpięty do tego biwalentny wymiennik CWU o poj. 300 l  - pod góna wężownicę (dolna zostawiam póki co na solar).  Oczywiście całość na osobnej pompie CWU za zaworem zwrotnym 
  
"Za wymiennikiem" układ zamknięty z dwoma obiegami grzewczymi 
- instalacja grzejnikowa 
- podłogówka 
  
Z uwagi na fakt że podłogówki będzie całkiem sporo oczywiście zaprojektowano mi całość w osobnej dedykowanej szafce 
  
Czy jest sens montować za wymiennikiem (czyli inaczej na układzie zamkniętym, po tzw stronie niskiej) zawory mieszające czy to byłaby tylko sztuka dla sztuki ? 
  
Wszystkie grzejniki będą zaopatrzone w zawory termostatyczne (instalacja z rozdzielaczem) a podłogówka w by-pass na zaworze z kapilarą 
  
Z góry dziekuję za merytoryczną dyskusję 
Pozdrawiam