Skocz do zawartości

reciok

Forumowicz
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez reciok

  1. Witajcie!

    Komina nie szkoda bo stary ceglany i daje radę a i podłaczenie poprzez 0,5 m rurę więc cała dobroć odkłada się w górnych kanałach pieca i wtejże rurze.:))

    Nie wiem jak się chłopaki z Doizametu będą zapatrywać na 11 członów i dwie szczeliny do górnych kanałów a i ocieplenie troszkę inne. Wywaliłem blachy a cały piec owinąłem wełną mineralna 100 mm a następnie siatką tynkarską wygląda śmiesznie ale zdecydowanie lepiej izoluje piec.

    Z ciekawostek.

    Od znajomego rolnika dostałem ok. 50 kg jęczmienia (lekko spleśniały, kurom nie dało rady dać) do przepuszczenia przez komin.

    Pali sie fajnie tylko smród z komina jak bym sklejką lub płytą wiórowa palił, smoły dosyć dużo się odłożyło a i popiołu po spaleniu całej porcji zostało - więcej niż po koksie.

    Temperatura na piecu ok. 45 stopni. Tego zboża starczyło na jeden dzień.

    Jak myślicie warto przytachać do palenia w tym piecu topolę? W tym roku ścięta jak porobię to w przyszłym chyba da radę nią palić - zastanawiam się bo 26 drzew do przywiezienia jest i za darmo - tylko trochę swojej roboty. A ztego co wiem topola to taki papirus ale na przepałki jesienne będzie ok.

  2. W układzie mam dwie pompy.

    Jedna ładuje CWU druga CO i zalączony piorytet pompy CWU (sterownik AURATON 1111).

    Pompa CWU ustawiona na 50 stopni a CO na 35 stopni. Wszystko działa ok. tylko przy rozpalaiu rano muszę rozbujać piec tak do 70 stopni żeby nagrzać CWU.

  3. Właśnie jeżeli palimy węglem tak jest.

    U mnie przy temp. na zewnątrz 7-10 stopni piec ustawiony na minimum jakie idzie wyciągnąć z koksu czyli ok. 38 stopni. Zasyp 20 kg i rozpalenie od góry wytrzymuje ok. 18 godzin ogrzewając przy okazji CWU 200 litrów. W domu ok. 21 stopni. Zero sadzy tylko rdzawy nalot w górnych kanałach i czpuchu. Komin ledwie ciepły, bez widocznych osadzeń smoły(szary pył).

    Jak paliłem węglem to po zimie z komina wyciągałem ok. 2 wiader sadzy a i piec czyścić zmuszony byłem raz w tygodniu a teraz raz na miesiąc zajrzę do górnych kanałów.

    Pozdrawiam.

  4. Witaj!

    U mnie jak włożę na początek 3 takie wiadra tynkarskie samego koksu to całkowitym wygaśnięciu kotła pozostaje ok. 3/4 wiadra niedopalonego koksu. wieczorem jak kładę się spać wrzucam 3-4 łopatki koksu na żar który pozostaje po ok 13-14 godzinach palenia i to jeszcze dopala mi się przez ok 4 godziny( temp. na piecu 42 stopnie). po kilku razach jak przepalisz od góry to sadza i nalot zmienią się w biały proszek na ściankach paleniska tym samym wzrośnie sprawnośc pieca. Jeśli mógłbym zasugerować coś jeszcze to radzę zamontowaś miarkownik. U mnie w Camino pracuje HONEYWELL. Dzięki temu jestem w stanie regulowć temp z dokładnością do 2 stopni (w układzie mam ok. 600 litrów wody). A propo założyłem go bez spuszczania wody z obiegu choć troszkę zmokłem ale dało radę.

    Wydaje mi się że w tych piecach palenie koksem o wielkości ziarna 4-7 cm wymusza minimalną warstwę żaru ok. 15 cm mniejsza powoduje przedmuchiwanie wsadu i jego gaśnięcie i stąd ta ilość niedopalonego opału. Przy koksie 2-4 cm warstwa maleje do ok. 10 cm i pozostaje mniejsza ilość niedopalonego wsadu.

    Generalnie nie polecam kupować koksu o większej granulacji niż 5 cm bo można nabyć koks hutniczy a z rozpalaniem tego cuda nie jest tak prosto jak z koksem energetycznym.

  5. Dobra, ta górna klapka i tak wygląda na nietykaną nigdy, to i tak zostawię.

     

    Co mam rozumieć przez 'cienką warstwę'? Widziałem już róże rzeczy, a w piecu zwykle jest 1/3 nominalnego załadunku, a i to nie na całej długości.

    Rozumiem, żeby nie dymić, chociaż przy rozpalaniu się nie uniknie, ale to parę minut i przechodzi, jak już ciąg zastartuje właściwy. Tylko, że z tego, co obserwowałem, największa szansa kopcenia jest przy każdym dokładaniu opału. Jak narzucę choćby szuflę nawet na solidny żar, to początkowo jest niezłe zadymienie, nawet mimo podania powietrza. Bywało, że ktoś nieuświadomiony poszedł, zarzucił szuflę, zamknął i tyle, a potem zdziw, że kaloryfery stygną. Wycieczka do kotłowni, a tam opał się ulatnia, zamiast palić.

    Więc wydaje mi się, że jednak mniej kopcenia jest jeśli nie dokłada się aż tak często.

    Witaj!

    Umnie też z tą smołą było tak od zawsze aż do momentu jak wypróbowałem sposób palenia od góry.

    Czyli jak już uszczelniłeś piec to przy porannym rozpalaniu wyczyść palenisko żeby żaru nie było i żadnego popiołu potem naładuj 2/3 pieca węglem i na górę kilka kawałków suchego drewna a na to parę drobnych, gazeta karton szmatka wymaczana w ropie kto co lubi i zapal.

    Dolna klapka otwarta do połowy górna uchylona na początek na 1,5 cm lub wiecej wszystko zależy od tego jaki masz cią kominowy.

    Po rozpaleniu górna klapkę zamykasz a dolną ustawiasz tak jak sobie życzysz czyli 40 50 60 stopni chyba że masz miarkownik ciągu.

    U mnie z 8 godzin palenia koksem zwiększyłem czas palenia na 12 godzin przy tej samej temp. ok. 50 stopni przy miarkowniku ciągu.

    Teraz wypalam resztki flotu i przerzucam sie zdecydowanie na koks tańszy niz węgiel (obecnie 670 pln tona)

    Gdybym miał węgiel to przeprowadziłbym próbę. Na flocie to porażka pali sie tylko klasycznie z ogromem dymu i pary i tony popiołu.

    Jeżeli nie sprawi ci to kłopotu to spróbuj tak napalić węglem i daj znać o efektach.

    Acha po smole powinno zostać wspomnienie, minimalne dymienie z komina.

    Powodzenia i daj znać.

  6. Czy po przerusztowaniu ci nie gaśnie ?. Jak dużo opału jest w piecu przy rusztowaniu ?

    Może mój błąd polega na tym że rusztuje jak jest już mało koksu a i koks nie jest drobny.

     

    Czy rano jak dokładasz to czy dużo zostaje koksu że jest ciągłość palenia ?

     

    Pozdrawiam

    Po przerusztowaniu zostaje jakaś warstwa żaru ok 10 cm. Kolor żaru jasnopomarańczowy i wtedy tylko dożucam koksu na górę i po sprawie.

    Jak kolor jest za ciemny łopatka węgla na początek i później koks.

    Spróbuj rozbić parę brył koksu na mniejsze kawałki i tym zapal gwarantuję że żar będzie trzymał się dłużej.

  7. Witam!

    Kupiłem koks bezpośrednio z Koksowni "Dębieńsko" orzech po ok 600 PLN/tonę.

    Jak usłyszałem że był jeszcze dużo tańszy to sie nieźle zdziwiłem - w grudniu 2008 poniżej 500 PLN/tonę.

    Skąd macie tak wygurowane ceny nie rozumiem?

  8. Witam,

     

    Jestem początkującym palaczem koksu i mam taki problem. Po rozpaleniu pali się pięknie natomiast po kilku godzinach palenia rusztuje przed dołożeniem na noc i wówczas gaśnie mi koks.

    Czy można paląc koksem utrzymać piec przez noc aby rano dokładając koks była ciągłość palenia ?

     

    Jak długo można palić koksem bez wygaszania pieca ? Zdaje sobie sprawę że jest problem ze szlaką z koksu.

     

    Będę wdzięczny za fachową pomoc.

    Witam!

    Palę koksem pierwszy sezon po przerwie kilkuletniej ceny w dół nareszcie.

    Po dolożeniu do pieca wystarczy raz na 6 godzin przerusztować i dolożyć opału.

    Zauważyłem że duży wpływ na spalanie koksu ma wielkośc brył.

    Najlepiej się wypala groszek 25 - 45 mm.

    Grubsze kawałki nie są w stanie sie przepalić i kocioł szybko gaśnie.

    Sprawdzone praktycznie. Oczywiście miarkownik ciągu ustawiłem o 10 stopni większą temp. niż chcę uzyskać na piecu. Musi być cug. Klapka z drzwiczek też nie szczelina po zamknięciu przez miarkownik 2 mm lecz 5 mm.

    Całą noc wytrzyma bez problemu czyli od ok 21 do 5 rano.

    Jak narazie działa choć piec nie był zasypany do końca tylko ok. 1/4 objętości - mniej nie ma sensu dlatego że ten opał wymaga usypania jakiejś kupki która będzie trzymała żar. ( Camino 3).

    A więcej też nie za bardzo bo na dworze jest jeszcze za ciepło.

    Ten typ opału nie za bardzo nadaje się do przepalania w dni kiedy tylko wieczory są chłodniejsze raczej jest to paliwo do palenia na okrągło.

    Pozdrawiam.

  9. Witajcie!

    Odpowiadam na post 37 stokera.

    Człon pośredni jast identyczny jak człon środkowy z tą tylko różnicą że nie posiada z jednej strony kołnierza zabezpieczającego przed przejściem spalin do kanałów górnych.

  10. Witajcie!

    Teraz jestem w trakcie modernizacji mojego pieca.

    Z tyłu w oknie jak wyniuchałem zrobionym przez poprzedniego użytkownika montuję 2 blaszki skręcone śrubami tak jak pisał Bamdro kilka postów wyżej.

    Tak jak pisał stoker w poście 8 zwiększam "cug" wersją dla bardziej wtajemniczonych.

    Z dwóch członów środkowych + szlifierka trzpieniówka + frezik = 2 człony pośrednie. :)

    Składam piec w sumie z 11 członów więc cug wskazany jest większy.

    Rozbierałem i składałem te piece już kilka razy.

    Mój patent to młotek 500 g i 3 śrubokręty montery (brutalne ale bardzo skuteczne).

    Oczyszczam z szczeliwa uszczelniającego segmenty cały piec.

    Zawsze znajdzie się jakaś szczelina tam delikatnie wkładam śrubokręt i pukam dosłownie pukam młotkiem po nim gdy szczelina się rozejdzie kolejny śruokręt kawałek dalej i tak doookoła.

    ok. 1 godz. pukania i piec jest rozłożony na czynniki 1. Nawet te nierozbierane przez 20 lat.

    Montaż banał.

    Dobrze wyczyścić powierzchnie przylgowe.

    Jakaś pasta do smarowania uszczelek samochodowych nie silikon czyli taka która nie tworzy gumy tylko zachowuje swoja konsystencję przez cały czas. Ja używam Loctite 574.

    Smaruję tym dziekciem tulejki łączące segmenty.

    składam piec do kupy a nastepnie skręcam śrubami do oporu na krzyż. nakrętki długie, szpilki kupione w metalowym 1 m całe gwintowane. po skręceniu szpilki przycinam na odpowiednia długość.

    Uszczelniam segmenty szczeliwem do uszczelniania kominków.

    I po robocie.

    Zamówiłem sobie u producenta nowe płytki ochronne drzwiczek i nową przepustnicę całą kpl.

    Te elementy muszę wymienić. czopuch mam przerobiony i chcę wrócić do orginału.

    zamówione cczęści pasują jak ulał.

    Uszczelki z włókien szklanych - kwadrat 8 mm czopuch, kwadrat - 6 mm drzwiczki i płyta wyczystna.

    Czekam cieplejszych dni żeby wszystkie przygotowane elementy złożyć do kupy.

    Mam nadzieję że zaarmaci. :)

    Mam pytanie czy ktoś z użytkowników Camino ma zamontowany zawór trójdrogowy lub czterodrogowy i czy warto to cudo montować w tym piecu?

    Za odpowiedzi serdecznie dziękuję.

    Pozdrawiam.

  11. Witam!

    Po poradzie zwiększenia ciągu za pomocą dodatkowego członu pośredniego, i bezskutecznych poszukiwaniach na stronie dozametu różnic w segmentach środkowym i pośrednim

    stwierdzam że w moim Kamino nie ma żadnego takiego segmentu.

    Dzisiaj po pracy podrałowałem do garażu gdzie stoi nówka pewex 85 rocznik kamino przeznaczony na dawcę części (okazja poszedł po cenie złomu odkupiłem go od meneli którzy targali go na złom jakąś 100) i rozebrałem piec na mak i już wiem o co chodzi.

    Jak nastąpią ciepłe dni to używany piec będzie doprowadzany do normalnego stanu czyli blacha w oknie na tylnym segmencie, szlifierka i zrobienie z segmentu środkowego który jest zaraz za segmentem przenim segmentu pośredniego i odchudzenie pieca do rozmiarów 23 kw czyli człon przedni, pośredni, 6 członów środkowych i człon tylny.

    Ani jak mam teraz przód 9 członów środkowych i tył.

    Jeżeli chodzi o tylne okno to postaram się to sprawdzić przy następnej okazji jak wygaszę piec bo w tym roku nie rozpalałem jeszcze ani razu palę na okrągło.

    Przód wyczyszczę i jak zrobię pare fotek to wkleje je do tego tematu.

    Taka ciekawostka jeżeli chodzi o wytrzymałośc tego pieca.

    Jakiś dzień pażdziernika brak prądu i zawieszenie się sterownika. w miejscu miarkownika miałem wkręcony termometr do 150 stopni. grawitacja za bardzo nie działa w miom układzie więc temperatura w górę na piecu.

    Nikogo w domu nie ma.

    Po powrocie z pracy i zejściu do kotłowni stwierdzam rozsadzenie termometru a piec jak stał tak stoi w całości do dziś więc zamiast termometru zainstalowałem miarkownik i tego typu przygoda mam nadzieje już się nie wydaży.

  12. Dzięki za podpowiedzi.

    Faktycznie chodzi tutaj o zwiększenie ciągu w celu przejscia na gorszy opał.

    Miałem na próbę trochę koksu i to się naprawde dobrze paliło właśnie górą.

    Gorszy kalorycznie flotokoncentrat potrzebuje więcej tlenu.

    Przewód kominowy ma przekrój 19x24 - 9 m wysokosci.

    post-4743-1236027739_thumb.jpgpost-4743-1236027628_thumb.jpg

  13. Jeżeli chodzi o paramatry to jako takie ale tylko dzięki temu że w tylnym segmencie nie wiem czy orginalnie było wycięte okno (taki kupiłem) w tych nowszych piecach jak widzę jest ono zaslepione i stad uciecza ciepła do komina.

    Szyber jest a jakże osobiście przepalony zastąpiłem blachą o grubosci 8 mm w gatunku H18N25S2 dla niewtajemniczonych stal odporna na korozję i żaroodporna wg PN-86/H-92138 Ciekawy jestem jak długo pociągnie.

  14. Witam!

    Jestem użytkownikiem takiego wynalazku od ponad 8 lat.

    Po tym jak rozleciał mi sie kocioł spawany konstrukcji garażowej(notabene po 15 latach)

    odkupiłem od znajomego Camino 6 członowy rocznik 78.

    Na złomie za 100 PLN dokupiłem zapasowy 6 członowy.

    Z obu skręciłem 9 "członowca".

    Ogrzewa dom nieocieplony ceglano pustakowy o powierzchni 250 m2 w sumie 15 grzejników od 4 m fawira poprzez blaszane żeberkowe od 8 do 35 żeberek.

    Średnia temp. w domu to ok. 21 stopni przy -5. Na kotle wtedy mam ok. 47 stopni nie posiadam wentylatora jadę na naturalnym ciągu regulowanym miarkownikiem ciągu..

    Opalany flotokoncentratem z Knurowa. Stałopalność przy -5 to ok. 10 godzin po tym czasie rozgarnięcie żaru wybranie popiołu ok. 10 litrów i zasypanie 40 kg flotokoncentratu na sucho bez moczenia.

    Trzy lata temu zamontowałem cwu 140 l - który zastąpił ogrzewacz wody 24 kW i 80 litrowego bojlera elektrycznego.

    Teraz kombinuję nad wymontowaniem tylnego segmentu wraz z czopuchem i wstawieniy tam spawanego tyłu z przegrodą pionową tak jak pokazują na przekrojach swoich pieców rózni producenci.

    Moje kombinacje wynikaja z tego iż dużo ciepła w tym piecu ucieka do komina mocno go nagrzewając.

    Myślę też o wkomponowaniu w to wszysko zaworu trójdrogowego z słownikiem w celu zwiększenia temp. spalania na kotle do ok. 80 stopni czyli jak najsprawniejszego działania pieca.

    W sezonie letnim przepalam raz na 3 dni zamykając piec maksymalnie po uzyskaniu temp. 60 stopni, wtedy układ działa tylko z cwu.

    Zużycie roczne flotu to ok. średnio 7 do 9 ton w zależnosci od zimy.

    Pozdrawiam.

    • Zgadzam się 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.