Witam,
to mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich amatorów, profesjonalistów i entuzjastów techniki grzewczej ;-)
Ja zaliczam się do amatorów z zacięciem technicznym - po zasięgnięciu języka i przestudiowaniu tego i owego większość rzeczy w domu robię sam ;-)
Na jesieni uruchomiłem instalację ogrzewania połączoną jak na rysunku poniżej -na gazie działa bez zastrzeżeń acz kolwiek gaz choć bardzo wygodny nie jest tani... niedawno przybył kocioł węglowy jako alternatywne i bardziej ekonomiczne źródło ciepła.
Uploaded with ImageShack.us
http://img801.images.../kotowniajp.jpg
Mój problem polega na tym że w tej chwili wodę użytkową grzeje wyłącznie kocioł gazowy, a widzę że robotę tą zrobił by "za darmo" piec węglowy bo zadaną temp osiąga bardzo szybko i czuć nadmiar mocy... pytanie jak to zrobić?
Wymyśliłem taki sposób by zaworami włączać i wyłączać do obiegu c.o. weżownicę zasobnika cwu. Miałbym tam wtedy temperaturę cwu taką jak w instalacji co jest zupełnie dla mnie satysfakcjomujące.Pierwszy pomysł mam taki żeby kupić dwa zawory trójdrożne i wstawić je tak by jeden rozdzielał zasilenie pieca gazowego między obieg c.o a wężownicę zasobnika cwu a drugi analogicznie na powrocie by rozdzielał wodę na powrót co i powrót wężownicy cwu.
Zastanawiam się jednak nad uproszczeniem tego pomysłu, bowiem coś podobnego jest już zainstalowane w piecu gazowym -mcr ii 24 jest jedno funkcyjny i ma w sobie zawór który rozdziela obiegi na co i cwu w zależności od potrzeb i priorytetu - czy nie dało by się go uchylić na stałę do moich potrzeb? Oczywiście nie uszkadzając go ;-) Z tego co się zorientowałem zawór ten ma trzy wyprowadzenia : BK, RD, WH na liswie X5 - ale jak z tego skorzystać? Chyba trzeba by go jakoś wysterować poczym odłączyć? Tylko czy kocioł bez niego ruszy?
Z góry dziękuję za odpowiedź/podpowiedź!
Pozdrowienia Marek