arekon

Olejem grzałem c.w.u. jak i c.o. Raz w roku tankowałem zbiornik 2000 litrów. Przeważnie zatankowanie przed zimą - pażdziernik/ listopad i wystarczało do przyszłego roku.

Teraz sprawdzałem w papierach i jest opisane, że piec 18kW, z tym, że nie była uwzględniona podłogówka w projekcie. Dom ma już 8 lat, więc nie jeden sezon grzewczy za nim, tylko od nowości jest piec olejowy - dlatego chcemy go wymienić. Poszedłem sprawdzić obecny piec, jest to Viessmann Calorond 055, tylko nie bardzo wiem jakiej mocy, ale z opisów wynika, że 22kW. Obawiam się, że żaden piec z podajnikiem lewym czy prawym nie będzie pasował a samo wyjście do komina u góry za wiele nie pomoże. Owszem, zmieszczę taki piec, ale obsługa będzie praktycznie niemożliwa. Cichewicz niestety nie ma pieców z podajnikiem tylnym. Przed chwilką dzwoniłem do Zębca, gdyż mają model z podajnikiem z tyłu, a mianowicie model Neptun. Ten model występuje tylko jako moce 14 i 20 kW. Przedstawiłem metry jakie mniej więcej ocieplenie itp. itd. - powiedziano, że ta 20 będzie za mała. Być może Pan nie był kompetentny ponieważ prosił żebym zadzwonił rano do przedstawiciela. Uff przyznam, że namieszaliście mi w głowach z tą mocą.....

Gdyby moja wiedza była wystarczająca to pewnie nie musiałbym tu szukać porady. Ja nie twierdzę, że się mylisz tylko grzecznie zapytałem, czy oby jesteś pewien swojej porady, a moje pytanie nie było bezpodstawne. W większości specyfikacji podanych przy danych piecach są informacje co do mocy i powierzchni domu, jaką dany piec ogrzeje. W żadnej specyfikacji nie znalazłem, by do 220m2 z c.w.u. i podłogówką wystarczył piec 12-15kW. Do tego wszystkiego, prawie każdy sprzedawca, którego pytałem (a było ich przynajmniej 6) twierdził, że do moich potrzeb, moc pieca 22kW może nie wystarczyć. Stąd też wywnioskowałem, że pewnie sie mylisz. Dziwne skąd biorą się tak bardzo różne opinie? Ale ok, moc nie jest tematem mojego szukania pomocy, więc nie będę tego dalej drążył. Jedno jest pewne, że z pewnością dokładniej zbadam temat pieca, jaki mi wystarczy na takie metry.

Czytałem różne opinie, że Defro mimo wszystko jest lepszy od Lazara, ale być może masz rację. Z racji mojego braku wiedzy niestety nie mogę zaprzeczyć ani potwierdzić. W naszym kraju niestety na pięciu wypowiadających się osób jest przynajmniej sześć opinii... Przepraszam, ale co do podanej przez Ciebie mocy (12-15kW), jaką potrzebuję, to chyba się mylisz?

Powierzchnia do ogrzania to około 220 m2. Do tego zbiornik na wodę c.w.u i podłogówka. Dom jest w miarę dosyć dobrze ocieplony. Są modele gdzie moce mają 22-23 a dalej 29-31 kW (brak mocy pośrednich). Z racji tego, że nie ma pośredniego to musiałby być piec ten większy, by wszystko dogrzać i mieć troszkę zapasu. Przyznam, że bardzo obawiam się podajników tłokowych (czy słusznie, nie wiem?). Dlaczego najlepszy z wymienionego towarzystwa to Lazar? Tylko dlatego, że istnieje możliwość łatwego demontarzu? Swoją drogą to przy takiej długości kotłowni demotnarz ślimaka nie powinien robić większego problemu, gdyż zostanie jeszcze sporo miejsca do jego wyjęcia więc ślimakowe podajniki wchodzą jak najbardziej w grę, nawet w przypadku najdłuższego z modeli jakim jest Defro AKM DUO, gdzie długość to 1,80m a wymagana odległość od ściany (w celu serwisowania ślimaka) wystarczy w granicach około 0,6m. Tak więc oba systemy podawania paliwa będą dla mnie dostępne. Proszę, powiedzcie, czy słusznie upieram się przy podajniku ślimakowym? Przypomnę, że najbardziej obawiam się trudności w ustawieniach jak i w przypadku tłoka, brak możliwości ustawienia minimalnych potrzebnych/możliwych dawek. Swoją drogą ciekawe jak to jest ze spalaniem i sprawnością. Każdy podaje inne spalanie i sprawność cieplną. Czy są to wartości, którymi trzeba się mocno sugerować??

Witam serdecznie, Stoję przed wyborem odpowiedniego pieca do kotłowni. Mój problem jednak polega na tym, że mam pewne ograniczenia co do wyboru, podyktowane wymiarami kotłowni. Prowizoryczne przedstawienie: Jak widać wymiary to: 1,20 m x 2,70 m a komin znajduje się w tylnej części kotłowni na lewej ścianie. W takim usytuowaniu żaden piec z podajnikiem prawym/lewym mi nie pasuje, gdyż ustawiając piec w zdłuż będę mieć problem z otwieraniem drzwiczek i swobodnym dojściem do np. czyszczenia. Utawiając na szerokość piec wejdzie na styk i będzie problem np. z wymianą ślimaka. W tym przypadku jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest piec z zasobnikiem usytuowanym z tyły i najlepiej z wyjściem do komina u góry pieca. Tu niestety wybór mam bardzo ograniczony. W związku z powyższym bardzo proszę o jakąś podpowiedż, lub radę, co do wyboru pieca lub jakiegoś "złotego" rozwiązania osób bardziej znających się na tym temacie. Powiem tak, chcę palić ekogroszkiem i/lub miałem zastępczo drewnem. Dobrze, by piec miał tradycyjną komorę do spalania okresowego innych paliw. Znalazłem takie modele z zasobnikiem tylnym: - SAS ECO (tłokowy) - TAURUS GAUR DUO (tłokowy) - LAZAR MULTICOMFORT (tłokowy) - STALMARK tłokowy - nie pamiętam jaki model - KRZACZEK SKP 3D (ślimakowy) - DEFRO AKM UNI (ślimakowy) Przynam, że gdybym miał inną kotłownie to pewnie skusiłbym się na KLIMOSZ'a, gdyż zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie na wystawce, ale niestety nie uda mi się go wcisnąć. Czym więcej czytam tym robię się głupszy niż byłem. Tu pojawia się kolejny dylemat a mianowicie wybór podajnika. Szukałem różnych info w sieci, dzwoniłem z poradami do różnych sprzedaców, ale jednoznacznej odpowiedzi nikt nie udzieli niestety. Mimo wszystko większa przewaga polecanego podajnika to mimo wszystko ślimakowy. Podawane powody to to, że przede wszystkim ślimakowy jest łatwiej wyregulować niż tłokowy (to właśnie chyba najbardziej boję się w tłokowym) i to, że mniej podobno kopci. Inna podawana zaleta ślimaka to możliwość dokładniejszego ustawienia podawania paliwa. Postanowiłem poszukać pomocy u WAS. Każda sugestia i porada mile widziana ponieważ zawsze to może wnieść coś nowego. Będę bardzo wdzięczny. Proszę nie reklamować tu żadnych pieców niewiadomego producenta a tym bardziej takich, które nie spełniają wymogów obarczonych wymiarami kotłowni!