broker
-
Postów
144 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez broker
-
-
dokładnie ważna jest izolacyjność budynku, co pokazuje, że zdecydowanie warto inwestować w termoizolacje, to inwestycja na lata, poza tym oszczędzać energie, płacisz mniejsze rachunki a w domu jest po prostu ciepło. w zimie szczególnie to bardzo ważne, żeby czuć się w domu komfortowo .
Przy obecnych cenach, inwestycja w termoizolację zwróci się po około 20-25 latach.
-
kabajo6, piszesz takie bzdury, że ręce opadają. Każdy samochód, który zjeżdża z górki na biegu bez wciśniętego pedału przyspieszenia spala 0 (słownie: zero) paliwa. Kierowcy często popełniają błąd wynikający z niewiedzy i wrzucają na luz, przez co paradoksalnie zużywają więcej paliwa, które wtedy musi być podawane, aby chodził silnik. Nie wspominam już o większym zużyciu hamulców, które muszą wyhamować rozpędzone bezwładnie auto.
Druga sprawa: rozpędzanie samochodu. Znowu błąd. Najbardziej ekonomiczne jest żwawe rozpędzenie auta do docelowej prędkości i wrzucenie najwyższego możliwego biegu. Powolne rozpędzanie auta sprawia, że przez dłuższy czas jedzie się na niskich biegach, które są nieekonomiczne. Poczytaj sobie o tym, to zaoszczędzisz nie tylko na węglu, ale też na paliwie w samochodzie.
-
Gdzie ty masz kamienny po 550zł? :blink: U mnie wołają za groszek 670zł!
A z brunatnego jest co najmniej 2x tyle popiołu niż przy kamiennym, więc dochodzi dodatkowa praca...
-
I zawór czterodrogowy nie powoduje mniejszego spalania tylko większe ;)
Możesz to uzasadnić?
-
Było, ale jakoś w styczniu-lutym tego roku :P
-
Ile płacicie za węgiel po nowym roku?
U mnie od listopada zdrożał już o 10% :huh:
-
Jak wygląda przekrój tego kotła? Nie wiem za bardzo co przedstawiają te filmiki...
-
A ja dzisiaj odkryłem pewną ciekawostkę. Dotychczas paliłem tylko groszkiem i zasyp 14-15kg wystarczał średnio na 7-8 godzin (60 stopni na kotle, zawór 4D w połowie zakresu). Dzisiaj znalazłem w piwnicy trochę miału i zmieszałem 50/50 z groszkiem. Zasypałem te 15kg do kotła i teraz już pali się prawie 10 godzin, a spaliło się dopiero połowa tego co zasypałem rano ;) Nie wiem czy ten miał taki kaloryczny, czy może taka mieszanka lepiej służy KWKD, ale polecam sprawdzić u siebie to rozwiązanie :D
-
Stoi bezczynnie w piwnicy. Sprzedam w cenie złomu ;)
-
Nie wiem od czego zacząć, bo jest tutaj tyle bzdur, że aż głowa boli :( Sprzedawane górniaki to w 90% tzw. śmieciuchy, które kopcą jak XIX-wieczna lokomotywa. Trudne CODZIENNE rozpalanie, nie można dokładać i trudno sterować temperaturą na kotle.
Prawidłowo zrobiony dolniak, to konstrukcja wydajna, która umożliwia ciągłe palenie (rozpalasz na jesień, wygasasz wiosną. Rozpalanie bajecznie proste, kładziesz kostkę podpałki do grilla, na to kilka suchych szczapek, na to grubsze kawałki drewna i już pali się aż huczy. Niektóre problemy o których piszesz mogą wystąpić, jeśli kupisz kocioł u jakiegoś domorosłego rzemieślnika, który nie ma większego pojęcia o budowie kotłów. Wtedy faktycznie mogą być problemy. Ale za porządnego dolniaka trzeba też więcej zapłacić. Żeby nie było żadnych problemów z rozpalaniem i dymieniem na kotłownię, wynaleziono taki patent jak klapa krótkiego obiegu, którą wystarczy podnieść dźwignią i problemy znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki. Piszesz, że nie ma jak wybrać popiołu. Jeśli kocioł nie został wyposażony w tzw. ruchomy ruszt, to palacz faktycznie może mieć problem. Pożądny dolniak ma wajchę, którą wystarczy poruszać 3-4 razy w tą i z powrotem i po kilku sekundach cały popiół ląduje w popielniku. Dolniak może kopcić tylko kilka minut po rozpaleniu, później już praktycznie nic nie leci z komina. Górniaki to w głównej mierze przestarzałe konstrukcje, które powinny być systematycznie wycofywane ze sprzedaży, a ci co wciskają ludziom tzw. śmieciuchy powinni dostać dożywocie w kamieniołomach.
- 1
-
Jak ktoś ma ochotę, żeby latać do piwnicy co 2-3 godziny, to czemu nie.
PS. kazik, sprawdź PW.
-
def, a jak regulujesz temperaturę wody w kotle, skoro nie korzystasz z dolnej klapy od miarkownika? I w jakim stanie zostawiasz kocioł na noc, żeby nie było za gorąco, a jednocześnie żeby nie wygasło?
-
-
a ja mam taką propozycję
przed dołożeniem nowej porcji węgla przegarnij cały żar na koniec komory zasypowej (w strone kanału spalinowego); tak aby przy drzwiczkach nie było żaru na ruszcie. Wtedy węgiel powienien się pomału stopniowo zajmować ogniem.
W moim dolniaku ten patent wydłużył stałopalność o jakieś 15%
U mnie w dolniaku nie sprawdza się takie rozwiązanie, bo blokuje to wydostawanie się spalin i kocioł gaśnie, albo go gorsza dym zaczyna wydobywać się przez otwory w drzwiczkach zasypowych.
-
Ja w ogóle nie korzystam ostatnio z kratki w drzwiczkach zasypowych. KIedyś zostawiłem ją uchyloną i pomimo zamkniętego dopływu powietrza z popielnika, kocioł rozbujał się do 90 stopni! Całe szczęście, że byłem w domu i w porę to zauważyłem, bo by się woda zagotowała....
-
A to się kupuje u jakiegoś rolnika, czy jak? :)
A gdyby tak zmieszać owies z groszkiem i załadować dolniaka, ciekawe jak by się paliło... Próbował ktoś???
-
A może na mniejsze zużycie opału ma też wpływ to, że chłodniejsza woda lepiej odbiera ciepło. Gdzieś tak czytałem, ale nie jestem do końca pewny...
-
A po ilu godzinach teoretycznie powinien być rozpalony wsad na górze kotła?
-
A po ile tona owsa i gdzie kupujesz?
-
Ale niska temperatura to też większe zarastanie kotła...
-
Bezpieczeństwo przede wszystkim :D Jakby gościa przebiło na wylot, to nie byłoby za ciekawie....
-
Ale uszczelniłeś już klapkę. Są efekty?
-
Ten ruchomy ruszt to trochę taki niewypał. Raz działa, a raz nie. Jak dostanie się do środka kawałek niespalonego węgla, to dźwignia blokuje się i nic nie zrobisz...
-
Jak mocno masz zazwyczaj otwarty wlot powietrza w górnych drzwiczkach (zasypowych)?
Koszt Ogrzewania Gazowego
w Kwestie finansowe
Opublikowano
Skąd takie informacje?