Skocz do zawartości

broker

Stały forumowicz
  • Postów

    144
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez broker

  1. dokładnie ważna jest izolacyjność budynku, co pokazuje, że zdecydowanie warto inwestować w termoizolacje, to inwestycja na lata, poza tym oszczędzać energie, płacisz mniejsze rachunki a w domu jest po prostu ciepło. w zimie szczególnie to bardzo ważne, żeby czuć się w domu komfortowo .

    Przy obecnych cenach, inwestycja w termoizolację zwróci się po około 20-25 latach.

  2. kabajo6, piszesz takie bzdury, że ręce opadają. Każdy samochód, który zjeżdża z górki na biegu bez wciśniętego pedału przyspieszenia spala 0 (słownie: zero) paliwa. Kierowcy często popełniają błąd wynikający z niewiedzy i wrzucają na luz, przez co paradoksalnie zużywają więcej paliwa, które wtedy musi być podawane, aby chodził silnik. Nie wspominam już o większym zużyciu hamulców, które muszą wyhamować rozpędzone bezwładnie auto.

     

    Druga sprawa: rozpędzanie samochodu. Znowu błąd. Najbardziej ekonomiczne jest żwawe rozpędzenie auta do docelowej prędkości i wrzucenie najwyższego możliwego biegu. Powolne rozpędzanie auta sprawia, że przez dłuższy czas jedzie się na niskich biegach, które są nieekonomiczne. Poczytaj sobie o tym, to zaoszczędzisz nie tylko na węglu, ale też na paliwie w samochodzie.

  3. A ja dzisiaj odkryłem pewną ciekawostkę. Dotychczas paliłem tylko groszkiem i zasyp 14-15kg wystarczał średnio na 7-8 godzin (60 stopni na kotle, zawór 4D w połowie zakresu). Dzisiaj znalazłem w piwnicy trochę miału i zmieszałem 50/50 z groszkiem. Zasypałem te 15kg do kotła i teraz już pali się prawie 10 godzin, a spaliło się dopiero połowa tego co zasypałem rano ;) Nie wiem czy ten miał taki kaloryczny, czy może taka mieszanka lepiej służy KWKD, ale polecam sprawdzić u siebie to rozwiązanie :D

  4. Nie wiem od czego zacząć, bo jest tutaj tyle bzdur, że aż głowa boli :( Sprzedawane górniaki to w 90% tzw. śmieciuchy, które kopcą jak XIX-wieczna lokomotywa. Trudne CODZIENNE rozpalanie, nie można dokładać i trudno sterować temperaturą na kotle.

     

    Prawidłowo zrobiony dolniak, to konstrukcja wydajna, która umożliwia ciągłe palenie (rozpalasz na jesień, wygasasz wiosną. Rozpalanie bajecznie proste, kładziesz kostkę podpałki do grilla, na to kilka suchych szczapek, na to grubsze kawałki drewna i już pali się aż huczy. Niektóre problemy o których piszesz mogą wystąpić, jeśli kupisz kocioł u jakiegoś domorosłego rzemieślnika, który nie ma większego pojęcia o budowie kotłów. Wtedy faktycznie mogą być problemy. Ale za porządnego dolniaka trzeba też więcej zapłacić. Żeby nie było żadnych problemów z rozpalaniem i dymieniem na kotłownię, wynaleziono taki patent jak klapa krótkiego obiegu, którą wystarczy podnieść dźwignią i problemy znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki. Piszesz, że nie ma jak wybrać popiołu. Jeśli kocioł nie został wyposażony w tzw. ruchomy ruszt, to palacz faktycznie może mieć problem. Pożądny dolniak ma wajchę, którą wystarczy poruszać 3-4 razy w tą i z powrotem i po kilku sekundach cały popiół ląduje w popielniku. Dolniak może kopcić tylko kilka minut po rozpaleniu, później już praktycznie nic nie leci z komina. Górniaki to w głównej mierze przestarzałe konstrukcje, które powinny być systematycznie wycofywane ze sprzedaży, a ci co wciskają ludziom tzw. śmieciuchy powinni dostać dożywocie w kamieniołomach.

    • Zgadzam się 1
  5. a ja mam taką propozycję

     

    przed dołożeniem nowej porcji węgla przegarnij cały żar na koniec komory zasypowej (w strone kanału spalinowego); tak aby przy drzwiczkach nie było żaru na ruszcie. Wtedy węgiel powienien się pomału stopniowo zajmować ogniem.

     

    W moim dolniaku ten patent wydłużył stałopalność o jakieś 15%

    U mnie w dolniaku nie sprawdza się takie rozwiązanie, bo blokuje to wydostawanie się spalin i kocioł gaśnie, albo go gorsza dym zaczyna wydobywać się przez otwory w drzwiczkach zasypowych.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.