Średnio wychodziło 3 tony węgla na zime, ale niestety z lekim wspomaganiem drewnem oraz czasem grzejnikami elektrycznymi czasami, więc to Wam i tak chyba nie pomoże w obliczeniach.
Piec był ustawiany tym pokrętłem z łańcuszkiem do dolnej klapy tak na około 50 stopni (przy większych mrozach na 70 stopni), a na noc na 35-40 stopni i tu był błąd także pewnie :( .
Kaloryfery to w sumie 72 żeberka Roco Dual.
Jeszcze taka ciekawostka:
Dorobiłem do niego później taki prosty sterownik pompy na regulatorze czaki i termoparze.
Regulator był ustawiany na zakres 35 stopni, aby poniżej tej temperatury wyłączał pompe, aby obieg wody przez płaszcz wodny nie wychładzał boilera, co ku mojemu zdziwieniu nie zawsze dobrze funkcjonowało i czasami i tak boiler się zdążył wychłodzić pomimo osobnego termostatu na boilerze igrzałki 2kW.
P.S. Właśnie z powodu tych grzejników elektrycznych sądzę, że te 11,5 kW w starym piecu to było zbyt mało.
Komin był czyszczony sporadycznie (chyba z raz na dwa lata średnio), piec uciągnoł 10 lat i zalał się smołą z komina, ale był też błąd technologiczny, że pod kominem nie było tej komory z drzwiczkami.
Pozdro...