Witam. Zastanawiam się nad zmianą kotła miałowego na kocioł gazowy. Po pierwsze jaki? Tradycyjny czy kondensacyjny? Poczytałem trochę artykułów i mniej więcej orientuję się w wadach i zaletach każdego z nich. Jednak nie wiem czy opłacalne będzie zainwestowanie w kondensacyjny w przypadku mojego domu. Jest to domek jedno (a w zasadzie dwu)-rodzinny (za ścianą mieszka druga rodzina). Powierzchnia około 41 m2. Mieszkanie jest ocieplone tylko z jednej strony. 3 pokoje, kuchnia, przedpokój i wc. W mieszkaniu 4 osoby. Okna plastikowe. W mieszkaniu 5 grzejników. Na ogrzewanie kotłem miałowym idzie około 4 tony miału. Aktualny kocioł ma już 10 lat i trzeba pomyśleć o jego zmianie, dlatego zastanawiam się nad ogrzewaniem gazowym. Oczywiście kocioł gazowy powinien być dwufunkcyjny - ogrzewanie wody w instalacji grzewczej oraz ogrzewanie ciepłej wody użytkowej. Komora spalania - o ile mi wiadomo to lepiej zamknięta? ;) Mogłby ktoś doradzić? Ewentualnie proszę pytać jeśli potrzeba więcej danych. Zależy mi oczywiście na oszczędnościach. Wiem, że kocioł kondensacyjny będzie droższy, ale chciałbym wiedzieć po ilu latach ma szanse się zwrócić? I jak to wygląda z kosztami eksploatacji?