Witam!
Proszę wszystkich doświadczonych forumowiczów o pomoc. Jestem "szczęściarzem" i właściwie po sezonie grzewczym wysiadł mi mój miałowiec-mam teraz trochę czasu na przemyślenia co teraz? zastanawiam się nad kotłem z podajnikiem tłokowym, lecz z racji, że mam trochę drzew część sezonu chciałbym opalać akacją(ok15-20%). Czy jest sens kupować kocioł za kilkanaście tysięcy skoro te za 6-7 mają równie długą gwarancję? Mam do ogrzania ok 280 m^2 stare budownictwo(lata 70), ściany podwójna kratówka, okna wymienione w ubiegłym roku, strop ocieplony, chciałbym jednocześnie ogrzewać wodę praez cały rok. Jaki kocioł, zestaw wybrać żeby nie zbankrutować oraz mieć przy obsłudze jak najmniej pracy. Ps mam kotłownie i osobne pomieszczenie na opał przyjegłe do w/w budynku. Proszę o radę