Witam serdecznie.
W tym roku zakupiłem kociołek węglowy i uczę się palić, ale na razie nie jestem zadowolony.
Szukałem info w sieci i albo kiepski ze mnie "szukacz" :lol: albo nie mogę trafić na nic konkretnego.
Wiele informacji, które znajduję dotyczy kotłów z górnym spalaniem.
Przegrzebałem już wiele wątków i nie znalazłem nic co mogłoby mi pomóc.
Mój kociołek to dolniak z pionowym kanałem spalinowym oraz dwoma poziomymi i rusztem wodnym.
Dopływem powietrza pod ruszt wodny steruje miarkownik, który całkiem zamyka dopływ powietrza. W drzwiczkach zasypowych są otwory, które można przysłonić okrągłą klapką.
Na drzwiczkach nie ma sznura - po prostu są spasowane.
Klapkę tą mam cały czas zamkniętą, bo przy otwartej kociołek się mocniej rozkręcał niż był ustawiony miarkownik.
Szyber całkiem otwarty.
Komin 20cm ok 10m od miejsca przyłącza spalin.
Mam 2 problemy.
Po pierwsze, nigdy nie udało mi się uzyskać czystego dymu - wygląda on tak
Po drugie to wydaje mi się że zbyt dużo opału zużywam.
Przy takich temperaturach jak są obecnie, w ostatnim tygodniu zużyłem ok 250-300 kg węgla.
Węgiel też mam kiepski (z Halemby - jak doczytałem to typ 33, a ja powinenem mieć 32, następny zakup będzie inny), ale czy to tylko za jego przyczyną jest to zużycie i dym?
Palę dopiero miesiąc a poszło już chyba ciut więcej niż tona.
Stałopalność mam ok 12h.
Kociołek w układzie otwartym, instalacja z bojlerem w zakmniętym.
Nie posiadam zaworu 3D, 4D.
Na grzejnikach głowice termostatyczne.
Na kotle ustawiam temp. 55-65 C w zależności od temperatury zewnętrznej.
Przez parę dni jak ustawiłem 50 stopni, to potem się zrobiło w nim dużo smoły, ale go oczyściłem.
Zauważyłem też, że po około 30-60 minutach od zasypania go do pełna, po otwarciu drzwiczek zasypowych, wydać po prostu żar prześwitujący spod spodu żar i tylko to co jest na samej górze nie jest jeszcze rozpalone. Myślałem że w dolniaku tylko to co na samym dole się pali, a reszta węgla ma być nie ruszona. No ale może to przez ten węgiel, który nie jest podstawowym typem dla tego kotła no i jak wyczytałem w sieci, kiepski jest do dolniaków.
Dodam jeszcze, że kociołek ma 23kW, dom 170m2, z delikatnym ociepleniem ściany 3W - takie kiepskie ocieplenie z 4cm wełny, więc prawie nieocieplony. Bojler płaszczowy 140l.
Proszę nie piszcie, że takich tematów było sporo - ja nie potrafiłem znaleźć.
Jeśli są - podajcie linki.
Jeśli ich brak - pomóżcie :lol:
Z góry dziękuję i pozdrawiam