Najpierw kilka pytań:
- ile kg opału wrzucasz jednorazowo do pieca? z 5-10kg
- jak duży dom ogrzewasz? około 120-140 m2
- jaką masz instalacje? ( czy grawitacja, grzejniki żeliwne , czy wymuszona, panelaki, itp ) grzejniki żeliwne - chyba grawitacja
- czy masz pompę obiegową? yyyy chyba nie
- jak sterujesz piecem? tylko drzwiczki
- jaką masz stałopalność? ( ile godzin bez podkładania) W tej chwili bez podrzucenia przy lekko uchylonych drzwiczkach około 3h do wygaśnięcia
- czy piec i komin się smoli? tak mi się wydaje. (jeżeli dobrze myślę co Ty masz na myśli :P )
Przesłona w czopuchu otwarta.
Co do kratki nawiewnej to nie mam nic takiego. Jednak: w piwnicy są stare i nieszczelne okna więc jest jakiś obieg powietrza.
Na dolnych drzwiczkach jest rozetka (drzwiczki od popielnika).
W tej chwili czekam aż opał wygaśnie i spróbuję rozpalić od góry :)
Akurat w kwestii przyzwyczajeń to nie ma problemu. Spróbować zawsze mogę..poza tym jak okaże się, że palenie od góry wyjdzie mi najlepsze to tylko na plus będzie :)
Czekam na wskazówki :) Piec wygasł mi już więc mogę rozpalić od nowa :)
Pozdrawiam
Niss