Witam :)
Wymieniono nam na większe grzejniki VOGEL&NOOT
-sypialni na 22/600/600
-w pokoju dziennym z aneksem na 22/900/800
Mimo to nadal zimno...
Ponownie poprosiłam o interwencję w tej sprawie dewelopera.
Przyszli panowie "od wykonawcy" i pirometrem mierzyli temperaturę w różnych miejscach mieszkania:
-w sypalni było od 19-22 stopni
-w pokoju dziennym z kuchnia było 20-23
-w łazience 19-20
ZAZNACZĘ JESZCZE,ŻE GRZEJNIKI WSZYTSKIE BYŁY ROZKRĘCONE NA MAKSA, przez długi czas,A NA DWORZU BYŁA DODATNIA TEMPERATURA +1 STOPIEŃ! :lol:
I oni mi wpierają,że wszystko jest ok.To powinni byli przyjśc do nas jak na dworze było -24 stopnie,masakra.
Podobno chcą nam jeszcze raz wymienić,ale juz kilka razy pytałam co w naszej sprawie i twierdzą,że nie mają jeszcze odpowiedzi od projektantki "czy kolejna wymiana coś pomoże"
Nie popuszczę im tego,ponieważ juz tyle mamy nieprawidłowości w naszym mieszkaniu,że odechciało mi się już jego...a kredyt na 30 lat.
Zapomniałam dodać-odnośnie grzejników,że wszystkim w budynku wymieniono pokrętła(termostaty? ;) )i zaczynają się od 2,żeby u każdego panowała ta minimalna temp. nic to jednak nie pomogło...
Podnieśli krzywą grzewczą maksymalnie,nastawy na grzejnikach u mnie i ... nic z tego,nadal zimno,tzn teraz już jest inaczej,bo na dworze jest cieplej.
Dowiedziałam się jedynie iż nawiewniki powinny byc nad grzejnikami,czyli grzejnik powienien być pod oknem,aby ciepłe powietrze ogrzało to zimne,wpadające.Niestety u nas jest tak,że okna są na jednej ścianie wraz z nawiewnikami,a grzejniki na drugiej ścianie, prostopadłej.
Od poniedziałku piszę ponownie oficjalne pismo z zapytaniem,?co dalej?",bo nie będę słuchała iść obietnic bez pokrycia.
Już sama nie wiem co o tym myśleć....
Pozdrawiam :rolleyes: ;)
A najlepsze jest to,że na korytarzu,gdzie nie ma ani jednego grzejnika panuje tep 25 stopni : :blink: