Witam
Zastanawiam się nad wyborem sposobu ogrzewania domu i sposobu sterowania nim.
Nie mam jeszcze wybranego pieca i tu też muszę się zastanowić.
Zapotrzebowanie budynku na ciepło to 10,6kW
Na parterze (kuchnia, jadalnia, salon i WC) jest jedna duża otwarta powierzchnia oczywiście poza WC :-):
- ogrzewanie podłogowe wodne z termostatem PURMO TempCo Digital. Termostat ma za zadanie sterowanie pracą pompy ogrzewania podłogowego. Oznacza to że steruje on wszystkimi obiegami ogrzewania podłogowego (oprócz tego w łazience). Ze względu na specyfikę architektoniczną pomieszczeń na parterze został zastosowany jeden termostat w pomieszczeniu reprezentatywnym.
- W WC będzie drugi termostat który będzie sterował tylko pracą obiegu grzejnego w WC (podtynkowy do zestawu floor fix)
Na piętrze (dwie łazienki, 4 sypialnie i garderoba):
- ogrzewanie podłogowe wodne w łazienkach z termostatem podtynkowym do zestawu floor fix
- sypialnie grzejniki
Jak już przedstawiłem sytuację to mogę dojść do meritum problemu. Zastanawiam się nad jednofunkcyjnym piecem kondensacyjnym z regulacją pogodową lub z czujnikiem temperatury w sypialni. Wydaje mi się że temperatura sterowana w sypialni (na podstawie czujnika) odbiera mi możliwość wyłączania ogrzewania tego pomieszczenia w dzień. Pojawia się pytanie czy przy pogodówce i przy zamkniętych termostatach na piętrze (termostaty elektroniczne z ustawianiem godzin) piec będzie wiedział że zapotrzebowanie jest mniejsze i ograniczy zużycie gazu? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Jest też pytanie jak piec reaguje jeśli "zakręci" się wszystkie termostaty na czasu urlopu? Albo jak będzie reagował jeśli w nocy dół będzie miał niższą temperaturę za sprawą ustawień na termostacie PURMO?