To więc tak to wygląda rozpali się bardzo ładnie siedziałem i obserwowałem, sterowanie przełączyłem na ręczne i sam dawkowałem groszek na palenisko robiąc to tak by nie było go zawiele ,aby było całkowite spalanie no i wtedy był ten moment gdy już płomień był mały znowu podałem groszek .Ale spod palącego groszku wyłaniał się nie spalony ,który wypychał ten palący się i w wtedy był moment wygaszania.
Pozdrawiam i dzięki za zadysponowany czas dla mnie.