kasro

Witajcie, Mam nowe mieszkanie w bloku ( lata 1999). Wszystko jest super, ale woda w CO strasznie szumi, słychać bardzo głośno przepływy. Budynek jest z lat 60, posiada instalcje zrobioną w stali. Został adaptowany w 1999roku. Posiada niezależną kotłownię w budynku, nie wiem na jakie paliwo. Posiadam nowe grzejniki panelowe, stalowe z głowicami danfoc. Tak jest zrobiony cały blok. INstalacja szumi cała, nawet jak mam zakręcone kaloryfery szumią piony. Jak odkece kaloryfer to przepływająca woda szumi jeszcze bardziej. Mój teściu, który niestety po kopalni nie słyszy już tych szumów, pracował wiele lat przy CO, twierdzi, że piony są źle skrezowane, za mocno i woda za mocno się spręza i za mocno, za szybko płynie przez rury. Wg mnie nie są to zapowietrzone kaloryfery, bo grzejniki grzeją dobrze i całą powierzchnią. Czy ma rację ? Co można zrobić ? Jak mam przekonać spółdzielnię, że się nie wymądrzam. Czy może być sytuacja, że nic nie da się z tym zrobić ? Bo dziwne by było, że tyle lat nikt z tym nie nie zrobił no chyba że są tu ludzie, którzy biorą życia jakie jest. :mellow: Z góry dzięki za wszekie porady

Mam nadzieję że mnie olśniło przed chiwlą. Połowa drogi do mieszkanie kuzyna idzie piwnicą . Na odcinku 4 metrów ruru idą w zwykłyhm klimaflexie podwieszone w suficie w zsypie na węgiel u kuzyna w piwnicy. Tam pewnie jest - milion stopni. to może wychodzić chyba masakrycznie tą wodę? Dobrze myslę? Czym je zaizolować

5 ton to na głowe dla jasności czyli w sumie pod 10 ton może wyjść w tym sezonie za 200 pare nie ocieplonej powierzchni

Halo? Jest tam ktoś? z innej beki pytanie. Opłaca mi się zmieniac sposob ogrzewania: ekogroszek+płaszcz gaz+płaszcz Czy moge liczyć na znaczne zmiejszenie kosztów? teraz to powiedzmy 4-5 ton groszku

Wymiennik to: http://www.secespol.pl/files/cards/pl/LA22%20-%2030.pdf Podłogówka: 45m2 ( nie wiem jaka moc) Moc grzejników u mnie nie całe 10kW U kuzyna: z 8kW PIec pisze 18kW, lecz ma niby do 200m ( tyle mamy razem) ZZ to zawór zwrotny za pompą przez wymienikiem? Ten mam wywalic?. Ile realnie powinno mnie wyjść ogrzewanie za rok za tą moją czesc ( budynek nie ocieplopny, 50cm mury) Podłogówka: 45m2 ( nie wiem jaka moc) Moc grzejników u mnie nie całe 10kW OK 120-130metrów. teraz mnie to wychodzi do 5ton groszku. Niby nie dużo, ale wg mnie dużo. Czy kominek z płaszczem + groszek na wieksze mrozy nie wyjdzie mnie taniej? Nie potrafię dodać załącnzika więc wrzuciłem na chomika: http://chomikuj.pl/kasro Dodam, że teraz za ciepło nie mam. Ledwo dobijam do 20stopni

No i przyszły mrozy... PIec pali 5 wwiader dziennie. Osiąga temperature 60stopni. Za wymienniiem jest dużo chłodniej, gdyż pewnie wraca za dużo chłodnej wody :( W międzyczasie odnalazłem dokumentacje pieca. Pisze tam, że min tem ma być 60stopni, powrotu min 55 i zawór 3d/4d. powrót 55 stopni????? Jak mam to osiagnąć? To chyba musze zamontoeać te 3d, dać na piecu 65-70stopni i i na zaworze 55-60.? Tylko czy aby na pewno mam go dać za wymiennikiem?

Ja ze spiekami już nie walczę :) Aczkolwiek są spieki i spieki. Kiedyś miałem takie ogromne wielkie jak z Huty. Winą była za duża ilość powietrza. Jak mi kiedyś tłumaczyli sa sppieki jako niedopalony węgiel lub stopioniony popiół ( ja wałśnie chyba to miałes) Jesli palnąłem głupotę to prosze o sprostowanie ;)

Kopiec jest niewysoki, bo deflektor wisi bardzo nisko. Taka konstrukcja. A co znaczy czy palnik jest uszczelniony?. Mogę zrobić fote. Teraz palę bobrek bo chcę sprawdzić ilość śmieci. Wcześniej miałem Juliusza. W kaloryczno,sci różnicy nie widze, ale ilość sufy chyba się zmiejszyła.

Teraz bierze ok 5 wiader. Wydaje si,e troszke za dużo. Jak stwierdzić czy piec ma za małą moc? Czy grzanie na siłę za małym piecem jest droższe niż grzanie wiekszym piecem? Bo moge potestować ustawieniami, lecz jestem peweny że przełoży się to na wzrost spalania. Ten piec chyba wogóle jest hu**wy. Przez położenie komory z wodą za paleniskiem a nie nad. No ale kto to wiedział kupując pierwszy wzyciu piec, żyjąc cały czas na kaloryferach :)

Bez załozonych termostatów zjadło nam w dobe 3,5 wiadra takiego czarnego murarskiego 10l ( nie wiem ile to kg) jesli podobnie, to mamy ok 35kg. To byłoby super. A jak da juz termostaty i zejdziemy na 3wiadra to będzie już chyba gites majeranek

Zawór już lekko przykeciłem :) Nie musze mu przykręcać, żebym ja mam cieplej. Oboje mamy ciepło. JUtro montuje termostaty zasypujemy kocioł fuul i testujemy :) Pompe mam w końcu zrobić u niego na 1 czy 3? moje sa na 1 bo szkoda mi prądu :)

Kuzyn tylko grzejniki. Ustawiłem mu pompe na maxa. Zeby woda szybko szła i nie zdąrzyła się tak wyziębić. Zmienił kuzyn na 21 stopni na sterowniku i już jest lepiej. Podłogówke ustawił na 21 i na razie sie od 2 dni nie załączyła. Po kilku dniach spóbuje włączyć tą podłogówke na stałe tak jak mówisz na najmnijesza wartość czyli 35. Przyciąć na zaworze przed pompą? zeby mniej wody brała? Czy dobrze myslę o prędkości pomp? Szybszy bieg woda szybciej krazy i mniej się wychładza? Wolnijeszy bieg wolnije biegnie dłużej oddając ciepło i wraca chłodniejsza?

Zobaczymy ile zmiana u kuzyna podziała. Bo teraz to nawet po podzieleniu kosztów na pół wychodzi mi więcej niż sam płaciłem :)

Ale jakiego zaworu, bo się pogubiłem :unsure: A ESBE pewnie załozył większy, biorą dane, że stary budynek bez izolacji poziomej, pionowej Mironw: nie mam pojecia jaka temp spalin. niemierzyłem nigdy. Jak to zmierzyć? Mam mieć rozumiem ja najmniejszy? Rozmawiamy głownie o podłogówce, lecz nie wierze , że ona jest głownym powodem załączając się tak rzadko. Poza podłogówką piec chodzi praktycznie cały czas ( no chyba, że kuzyn ma w końcu za ciepło i sie wyłączy jego pompa, wtedy od razu mój piec w chodzi w stan podtrzymania)

Kuzyn ma grzejnik. Raczej nie ma przewymiarowanych. Ma liczone ok 110W na m2. Sumarycznie na powierzchnie ok. 80m2 ma: wiatrołap 2 x 400W przedpokój 2000W kuchnia 1000W Salon 1800 Pokój 1600W łazienka 2 x drabinka 700W Podłowka jest chyba dorbze zrobiona gesto. Zawór faktycznie musiałbym zmienić na 25st. Lecz wydaje mi się, ze ona nie jest powodem spalania. chodzi do 3h dziennie. Podłogówke szybko sprawdzę, bo mam powieszone grzejniki ( awaryjnie ) , więc wyłącze podłogówkę i odkręce termostaty na grzejnikach i zoabczymy.. Temp mojego pieca wg instrukcji jest min 56stopni. Zmienię to. Co z ciągiem kominowym? Moze wywiewa do komina? Moje ruszta wodne są z tyłu pieca, nie nad paleniskiem, wiec powietrze przelatuje w pionie. Komin mam dość sprawny. Może za dużo też wywiewa aaa i jeszcze jedna odpowiedź. Przy 50 na piecu na wymiennikiem mam: - przy włączonej podłogówce 40st - przy wyłączonej 43-44 - przy wyłączonej podłogówce i kuzynie 50st