Witam.
W mieszkaniu (100 m2), które najmuję, zainstalowano kocioł Rakoczy POPTER GS 18 kW (sterownik Tech ST-72, dmuchawa) - link. Palę w nim od około 2 tygodni.
Problem mam taki, że nie mogę uzyskać na wyjściu na kaloryfery temperatury około 40 st. C, a nawet trochę większej. Jeśli za bardzo przymknę zawór 4-drogowy, temperatura na kotle powoli rośnie do 85 stopni i po jakimś czasie włącza się alarm. Kiedy ustawię zawór tak aby na grzejniki szło ok. 60 st. C to nie ma tego problemu , ale wtedy jest za gorąco w domu.
Paliłem z użyciem dmuchawy jak i bez. W przypadku dmuchawy: dociążałem klapkę dmuchawy, żeby później się otwierała - niewiele to pomogło. W przypadku pracy z odłączoną dmuchawą: dolne drzwiczki otwieram minimalnie, otwieram dopływ powietrza wtórnego, a mimo to po jakimś czasie temperatura rośnie i trzeba otwierać zawór mieszający, żeby schłodzić kocioł, a drzwiczki dolne zamknąć całkowicie. Oczywiście jakimś rozwiązaniem jest nie ładowanie drewna do pełna ale np. do połowy komory załadowczej, ale według mnie nie tak powinno być. Chciałbym załadować piec do pełna, żeby jak najdłużej się paliło, ustawić zawór tak, żeby na grzejniki szła woda o temp. ok 40-45 st., na piecu było powyżej 60 i nie martwić się, że woda "zagotuje się".
Ogólnie wygląda na to, że energia nie ma gdzie ujść, więc temperatura wody w kotle rośnie.
Dane:
Kocioł: Rakoczy POPTER GS 18 kW (górnego spalania) + wentylator + sterownik Tech ST-72 + czujnik spalin
Zawór 4-drogowy z siłownikiem Honeywell
Pompa C.O. : 3 biegi
Powierzchnia ogrzewana: ok. 100 m2 (parter + poddasze)
Grzejniki: Purmo (lub odpowiedniki) z głowicami termostatycznymi - 12 szt., w większości jednopłytowe
Pojemność grzejników: ok. 43 l (wyliczona przeze mnie, bez rurek miedzianych)
Bojler: 300 l
Mieszkanie: budynek jednorodzinny, wolnostojący, z lat 70-tych, wyremontowany kilka lat temu, ocieplony styropianem 10 cm, wymienione okna, ocieplony dach
Paliwo: drewno sezonowane, wilgotność - ok. 20 %
Komin: 14x14cm ok. 9 m wysokości
Uwagi:
1. Sterownik Tech ST-72 steruje dmuchawą i włącza pompę C.O., nie ma możliwości sterowania siłownikiem zaworu mieszającego.
2. Przepustnicę w czopuchu mam otwartą całkowicie przez cały czas.
3. Rozpalam od góry.
4. Kocioł już po kilku rozpaleniach był zasmolony.
5. Spaliny, przy nie pracującej dmuchawie mają temperaturę około 80 st. C
Według zebranych informacji (m.in. z tego forum :-) kocioł może być za duży, ale nie bez wpływu jest też pogoda - kocioł nie mógł się jeszcze wykazać przy temperaturach poniżej 0.
Proszę o opinie.