Skocz do zawartości

szperacz

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szperacz

  1. szperacz

    Antracyt + Pid

    ciąg w kominie mam bardzo dobry , komin jest nowy od podstawy do wierzchołka (przenosiłem kotłownie :( ) ale piec jest stosunkowo niewielki i powierzchnia paleniska również jest mała stąd konieczność maksymalnego wykorzystania paleniska i duża ilość powietrza zewnętrznego. I jeszcze jedna rzecz o której nie napisałem wczesniej , trzeba tak dobrać ustawienie na szybrze w kominie i ilości powietrza z nadmuch żeby antracyt palił się błękitnym płomieniem , nie czerwonym , wtedy uzyska sie najlepsze spalania, temperaturę i antracyt się nie szlakuje. pozdrawiam
  2. szperacz

    Antracyt + Pid

    witam Panów Jeżeli można to do dorzucę parę informacji i własnych doświadczeń przy spalaniu antracytu. Eksploatuję piec SAS-a 17 kW z retortą obrotową. To już będzie trzecia zima jak palę w tym piecu. Piec ogrzewa powierzchnię (mało szczelną :) ) około 150 m2. Zanim nauczyłem się go regulować to udało się stopić żeliwną kokilę. Palimy antracytem. Zużycie od 15 do 30 kg max na dobę, w zależności od mrozów. W chwili obecnej na zewnątrz -1 a w budynku + 22. Ogólne założenia dotyczące komfortu , ilości paliwa do temperatury wydają mi się OK. A teraz trochę technicznych informacji : czas podawania 15 s czas przerwy 4 min pozwala to na dokładne wygrzanie materiału i jego spalenia, były oczywiście próby na krótszych czasach ale nie zdawały egzaminu, poza tym retorta rzadziej się załącza. Nadmuch od 1 do 10 - 10 - czyli max wynika to z bardzo małej ilości części lotnych w antracycie (3- 5%), węgle opałowe mają nawet 25%. to one pozwalają palić się normalnemu węglowi z minimalnym dostępem powietrza. Przewody doprowadzające powietrze do kokili muszą być czyste. Oczyszczam je najdalej raz na 2 tygodnie. Szlakowanie - jest związane z niedopaleniem antracytu. Jak rozbijecie zeszlakowany popiół to okaże się że są w nim niedopalone kawałki węgla. miałem takie problemy ale to już przeszłość. Piec nie jest wyposażony w sondy temperatury spalin i inne bajerki ma tylko sterownik . nie przeliczam więc żadnych parametrów i wskaźników. Najlepiej przeliczyć ilość kilogramów na dobę przez cenę za tone i jest miarodajny wynik. Jedyną zmianą w stosunku do standardowego układu CO jest zawór trójdrożny który utrzymuje wyższą temperaturę pieca. nie będę opisywał jego działania. jak ktoś nie wie jak to działa to informacje na sieci są bardzo obszerne. Palenie antracytem ma jednak jedną wadę - 15-20 min bez nadmuchu i piec wygasa. Antracyt gaśnie. Pewnie też zaobserwowaliście ten mały mankament. Na eko-groszku palenisko będzie się cały czas tliło. Piec tak ustawiłem - po długich próbach - że nie osiąga max zadanej temperatury , cały czas pracuje. nie ma więc przerw w czasie których antracyt lekko przygasa . W obiegu włączony jest również bojler na 200 litrów CWU. Jak go odłączę to nie ma problemu uzyskać na piecu 80 stC. Zaobserwowałem u siebie również zależności temperatury na piecu w stosunku do jego zanieczyszczenia "naroślami" na ściankach i wymiennikach. Jak się przeczyści w trakcie sezonu to temperatura , a za tym i efektywność wzrasta. Piec nie jest urządzeniem bezobsługowym jak się niektórym wydaje. Zeszły sezon piec pracował na jednakowych ustawieniach, z małymi modyfikacjami przy dużych mrozach. w tym roku był tylko wyczyszczony, zasypany węglem i odpalony, i tak pracuje do dzisiaj. Mam nadzieję że wam również uda się dopracować optymalnych ustawień i nie będziecie mieli problemów z paleniem. w razie potrzeby mogę coś jeszcze podpowiedzieć z własnych doświadczeń, a czego tutaj nie opisałem pozdrawiam "palaczy" :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.