Skocz do zawartości

piotrek automatyk

Stały forumowicz
  • Postów

    1 112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez piotrek automatyk

  1. Świetnie!

     

    Czekamy na wyniki badań powietrza i pyłów z kotłów w tych okolicach, gdzie jest spalany tylko węgiel - patrzeć należy na Śląsk. I oczywiście porównanie co szkodzi bardziej a co mniej.

     

    To badanie jest bardzo tendencyjne. Miało udowodnić że drewno spala się tak a nie inaczej. A w jakich kotłach? To że większość spala drewno o niczym nie świadczy. A jeśli część spala plastik? Albo podłej jakości węgiel ( patrz: Bogdanka )?

     

    Żeby badanie było wiarygodne, musi określać rodzaj kotłów, sposób spalania ( samoczynne, wymuszone wentylatorem, zdławiane miarkownikiem itpd ) i rodzaj spalanego drewna.

     

    Jeśli będę chciał udowodnić, że spalanie drewna jest skrajnie szkodliwe to zaczaję się tam, gdzie ludzie spalają go w czym się da i jak się da. Jeśli będę chciał udowodnić, że że spalanie drewna jest najbardziej ekologiczne to zrobię pomiary tam, gdzie pracuje dobry kocioł dobrze zgazowujący drewno i spalający w bardzo wysokiej temperaturze. Podobnie będzie z węglem.

     

    Dla ciekawskich i zainteresowanych tematem: w jakiej temperaturze spalają się ( utleniają ) policykliczne węglowodory aromatyczne ? związki, które mają działanie rakotwórcze a które są przedstawione w tym artykule jako największe zło.

  2. Może osłabić a toczenie może spowodować dziury widoczne na gwincie.

     

    Jak ktoś ma dostęp do spawania mosiądzu lub osoby, która się tym zajmuje nie będzie miał z tym problemu. Chociaż - proponuję połączyć lutem twardym z nyplem mosiężnym 1".

  3. Pójdź do byle jakiego warsztatu lub zakładu metalowego, tzn. wykonujący tego typu usługi i niech Tobie wykonają przejściówkę pomiędzy korkiem odpowietrzającym pompę a gwintem hydraulicznym 1/2". Najlepiej żeby było to kolano 90 st kątowych. Takie kolano nyplowe pomiędzy gwintem korka pompy ( zewnętrzny ) a gwintem 1/2" wewnątrz. Zewnętrzny wkręć delikatnie do pompy a w wewnętrzny daj odpowietrznik automatyczny afriso 1/2".

     

    Sposób wykonania: wykręcić korek z pompy, zdjąć uszczelkę, wywiercić centralnie otwór 3 mm, wyczyścić z chromu, dospawać kolanko mosiężne lub z brązu z gwintem 1/2" wewnątrz: np. 15 mm/ 1/2" GW - do nabycia w każdym sklepie hydraulicznym. Koszt wyniesie Cię około 30-40 zł plus odpowietrznik i święty spokój.

     

    Niekiedy można sobie poradzić tylko w ten sposób.

     

    Przyczyną zapowietrzania się może być występujące już w tej temperaturze lokalne podgotowania wody w płaszczu lub rusztach wodnych kotła.

  4. Przy pogodówce też nie ma to istotnego znaczenia.

     

    Jeśli ktoś chce mieć tak naprawdę 100% pewność że żadne obiegi się nie zakłócają nawzajem to proponuję zamontować elektrozawory sterowane równolegle z pompami. Jednak nawet niewielkie zakłócanie się obiegów dla znacznej większości użytkowników nie ma naprawdę większego znaczenia. Mnóstwo instalacji z zaworem 4-drożnym wymuszonym pompą pracuje z ładowaniem zasobnika c.w.u. na grawitacji pracując bezproblemowo. Warunek: zachowanie odpowiednich średnic i redukcji.

  5. Zawór zwrotny w tym układzie nie jest potrzebny ani na zasilaniu ani na powrocie zarówno obiegu c.o. jak i c.w.u. Warunek: Podłączenie zasobnika c.w.u. w obieg kotłowy do trójnika o średnicy równej średnicy wylotów z kotła, w drugie odejście obieg c.o. z zaworem i zredukowanie wyjść trójników co najmniej o 1 rząd wielkości. Czyli: np. wyjście i powrót kotła 1,5" to trójnik również 1 1/2" zredukowany do 1 1/4" a jeszcze lepiej do 1".

  6. Należy dokręcić lub wymienić tzw. termoparę ( elektrodę jonizacyjną ). Brak sygnału z tego elementu jest w głównej mierze odpowiedzialny za powstawanie takiego błędu. Warto też sprawdzić prawidłowość ciśnienia gazu.

     

    A cóż to za serwisant, który nie ma pojęcia o możliwej przyczynie awarii?

  7. Zawór mieszający 4- i 3-drożny nie ma ograniczeń w zakresie pozycji i orientacji montażu. Może być pionowo i ukośnie, także poziomo. Budowa wewnętrzna tego zaworu nie ogranicza sposobu jego zamontowania. Producent też nie zaleca określonego sposobu montażu. Montowane przeze mnie zawory mieszające pracują prawidłowo niezależnie od sposobu zamontowania. Można mieć jednak niezbyt pozytywne wrażenia estetyczne. Nic więcej.

     

    Zawór podłączony prawidłowo. Sprawdź prawidłowość kierunku tłoczenia pompy.

  8. Możesz nie mieć na obiegu cyrkulacji c.w.u. założonego zaworka zwrotnego lub masz założony w niewłaściwym kierunku. Problem może być też w złym podłączeniu pompki cyrkulacyjnej, która tłoczy w niewłaściwą stronę. Albo też woda idzie Tobie z wyjścia cyrkulacji, a nie gorącego wylotu.

  9. Nie wiem czy prześcignąłem Kol. Heso. Nie przypuszczam, bo on ma więcej doświadczenia w tym zakresie ode mnie. Jednak faktem jest to, że korzystałem z jego wiedzy. Mnóstwo czasu przegadaliśmy przez telefon. Więc nie mogę powiedzieć, że ta konstrukcja to tylko mój pomysł.

     

    A automatyka - jak najbardziej. wykonuję prawie całkowicie zautomatyzowane systemy grzewcze i bardzo to lubię. Jednak moja instalacja nie wymaga automatyki. Wszystko zależy od potrzeb.

  10. Tak, ta 'piekarnia' to oddzielna komora odizolowana od komory spalania. Oczywiście zamykana żeliwnymi drzwiczkami. Mięcho też upiekę. Komora ta jest ogrzewana przez część górnospalającą. Jednak mogę przy okazji pieczenia grzać w centralnym i/lub ogrzewać ciepłą wodę.

     

    Oczywiście - zgazowujący. Obłożony kaflami ze starego pieca kaflowego. Grzeje mi garaż jak wściekły. Może to umiejscowienie nie pasuje do pieczenia, ale co mi tam.

  11. Wybudowany z szamotu. Komora zasypowa w pierwszej części górnospalającej 40/40/ 105, następnie przechodzi w część donospalającą 40/40/135 cm. Później palnik, 3 półki szamotowe na dopalanie i wyspawany wymiennik rurowy - 72 rury 1". Część górnospalającą rozpalam wtedy , kiedy chcę zrobić sobie pizzę lub upiec chleb lub ciasto - to ostatnie to moja kobieta robi. Bo nad tą częścią mam wymurowaną także szamotową izolowaną komorę ogrzewaną spalającym się opałem i oczywiście kumulującą ciepło. Tak dla odmiany od elektrycznego piekarnika. A, na końcu mam możliwość puszczania gorących gazów albo przez wymiennik albo bezpośrednio w komin z pominięciem wymiennika.

     

    Długość spalania zależy od zapotrzebowania na ciepło i od tego jak będzie mi się chciało ułożyć drewno w komorze. I oczywiście od samego opału.

  12. Nie ma takiej potrzeby. U mnie chodzi instalacja na grawitacji, a pełen ładunek drzewa starcza na około 12 godzin w mrozy na poziomie 15 - 20 st C. Przy zamontowanym buforze musiałbym spalić jakieś 2 - 3 załadunków, więc i tak musiałbym schodzić do kotłowni. Ale dziękuję za spostrzeżenie.

     

    A Laddomat to tylko do kotłów zgazowujących drewno, do prawidłowego ładowania bufora i ochrony kotła starczy trójdrożny zawór termostatyczny o zwiększonym przepływie.

  13. Piszesz, żeby wszystkie grzejniki grzały równo.

     

    Jest to jak najbardziej możliwe ale pod warunkiem zastosowania zaworków regulacyjnych powrotnych zainstalowanych na każdym grzejniku. Samymi średnicami nie wyregulujesz zbyt dobrze, a poza ty nie podałeś istotnej rzeczy: wielkości i mocy grzejników. Średnice mają znaczenie w instalacji grawitacyjnej, bo taka instalacja jest instalacją samoregulującą.

     

    Jednak według Twojego opisu wszystko powinno być dobrze. A jaki kocioł? Jeśli na opał stały to daj chociaż z 1,5 m od kotła metalowe rury, a dopiero później połącz się z plastikiem. I miej na względzie to, że rury typu stabi wymagają wykonania przy dłuższych odcinkach kompensacji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.